Trening nóg
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, możesz:
-być szybszy,
-lepiej znosić duże obciążenia treningowe,
-być mniej podatnym na kontuzje,
-przestać płakać kiedy okaże się, ze na trasie maratonu jest jakiś podbieg
Same zagrożenia
-być szybszy,
-lepiej znosić duże obciążenia treningowe,
-być mniej podatnym na kontuzje,
-przestać płakać kiedy okaże się, ze na trasie maratonu jest jakiś podbieg
Same zagrożenia

- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak będziesz robił naprawdę mocny trening nóg, to się źle odbije na bieganie, bo na co najmniej trzy dni jesteś wyłączony z mocniejszych treningów. Jak zrobisz średni trening, KTÓRY BĘDZIE BAZOWAŁ NA ĆWICZENIACH WIELOSTAWOWYCH, WYKONYWANYCH POPRAWNIE TECHNICZNIE, to odbije się bardzo dobrze.
Ćwiczenia:
-pełne, poprawne przysiady
-wykroki
-martwe ciągi
-opcjonalnie: jaskółki, wchodzenie na podwyższenie.
Więcej nie potrzeba (oprócz ciągłego zgłębiania techniki).
Ćwiczenia:
-pełne, poprawne przysiady
-wykroki
-martwe ciągi
-opcjonalnie: jaskółki, wchodzenie na podwyższenie.
Więcej nie potrzeba (oprócz ciągłego zgłębiania techniki).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Głupota.
Nie będziesz mógł ciężej trenować przez pięć dni i normalnie chodzić przez trzy.
Nie można nadużywać cholernej siły i wytrzymałości nóg. One są w stanie znieść ogromne obciążenia przez bardzo długi czas, ale to jest na sytuacje nadzwyczajne, a nie na zwyczajny trening. Nogi można zakatować w 10 minut (serio), a to katowanie wcale nie jest wskazane. 2,5 h to za dużo.
Nie będziesz mógł ciężej trenować przez pięć dni i normalnie chodzić przez trzy.
Nie można nadużywać cholernej siły i wytrzymałości nóg. One są w stanie znieść ogromne obciążenia przez bardzo długi czas, ale to jest na sytuacje nadzwyczajne, a nie na zwyczajny trening. Nogi można zakatować w 10 minut (serio), a to katowanie wcale nie jest wskazane. 2,5 h to za dużo.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za wcześnie. Będą. (No chyba, że to był tylko wg Ciebie mocny trening, a w rzeczywistości taki mocny nie był).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28
Mhmm już to widzęIllusive pisze:Raczej robię cieżki trening, dzisiaj 2,5h robiłem nogi i przy łydkach po każdej serii ogromne pieczenie, dawałem z siebie 100%


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 30 lis 2013, 12:59
Wykroki 12,5kg na rękę 3 serie (seria 20 powtórzeń), przysiady ze sztangą 45kg 5 serii(seria 12 powtórzeń, oczywiscie nie bralem od razu tyle), wykopy 50,60,70,80 kg (seria 12 powtórzen) i jeszcze kilka ćwiczeń,ale nie znam nazw ;x
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
I to ci zajęło 2,5h? Proszę cie 

- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Okej, to wszystko jasne.
Co to są wykopy?
Ale tak czy inaczej, odpuść sobie taki trening z punktu widzenia biegowego. Bezsens.
Co to są wykopy?
Ale tak czy inaczej, odpuść sobie taki trening z punktu widzenia biegowego. Bezsens.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trenujesz bardzo długo, totalnie wyczerpujesz mięśnie, katujesz je, zamiast ćwiczyć. To, że cholernie boli na następny dzień to nie zawsze jest dobry sygnał. Trenując tak ciężko nie masz szans na robienie ciężkich treningów biegowych. Efekty są zupełnie nieproporcjonalne do kosztów takiego treningu.
Nie jestem pewien, co Ty właściwie chcesz osiągnąć - poprawę wyników w bieganiu? Jeśli tak, to skróć treningi nóg do maksymalnie 20 lekkich minut, a poświęć dużo czasu na mostki na przedramionach wykonywane poprawnie.
Nie jestem pewien, co Ty właściwie chcesz osiągnąć - poprawę wyników w bieganiu? Jeśli tak, to skróć treningi nóg do maksymalnie 20 lekkich minut, a poświęć dużo czasu na mostki na przedramionach wykonywane poprawnie.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!