
Tempo "Easy" wg. Danielsa przy VDOT ~41
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Poziom VDOT w okolicach 41 przekłada się wg. tabel Danielsa na wynik ~3:50 w maratonie, co na pierwszy, ew. drugi start dla większości jest zadowalającym wynikiem. Treningi "easy run" na tym poziomie powinny być realizowane nie szybciej niż 6:09. I przechodząc do clue zagadnienia - czy komuś celującemu w 3:50 na maratonie udaje się faktycznie biegać w takim tempie długie wybiegania i/lub biegi regenerujące? Przecież to prawie marsz 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Biegi regeneracyjne maja to do siebie, ze zgodnie z nazewnictwem maja regenerowac w biegu wiec po co spinac dupe na szybki bieg skoro to cie tak dobrze nie zregeneruje ? Wrzuc na luz i nie kozacz bo od szybkiego trenigu to sa UWAGA UWAGA...szybkie treningi. A jak ci malo to po takim longu zrob sobie 8x30" przebiezek po 3'30"km na 2' przerwie w marszu to sie uspokoiszrad111 pisze:Poziom VDOT w okolicach 41 przekłada się wg. tabel Danielsa na wynik ~3:50 w maratonie, co na pierwszy, ew. drugi start dla większości jest zadowalającym wynikiem. Treningi "easy run" na tym poziomie powinny być realizowane nie szybciej niż 6:09. I przechodząc do clue zagadnienia - czy komuś celującemu w 3:50 na maratonie udaje się faktycznie biegać w takim tempie długie wybiegania i/lub biegi regenerujące? Przecież to prawie marsz

Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 22:00 przez fantom, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie chodzi tylko o regenerację, ale też i o BS.
I nie kozaczę. Chcę się dowiedzieć, czy przygotowujący się do maratonu wg. Danielsa na tym poziomie faktycznie biegają treningi BS w takim tempie, a nie szybciej, czyli jak się ma teoria do praktyki na bazie doświadczeń forumowiczów.
I nie kozaczę. Chcę się dowiedzieć, czy przygotowujący się do maratonu wg. Danielsa na tym poziomie faktycznie biegają treningi BS w takim tempie, a nie szybciej, czyli jak się ma teoria do praktyki na bazie doświadczeń forumowiczów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Takie biegi maja ci dac niezbedny czas spedzony na nogach w biegu i to jest ich glowny cel. Intensywnosc ma tutaj drugo- albo i trzeciorzedne znaczenie. Albo sie Danielsa trzymasz albo nie - zdecyduj sie.rad111 pisze:Nie chodzi tylko o regenerację, ale też i o BS.
I nie kozaczę. Chcę się dowiedzieć, czy przygotowujący się do maratonu wg. Danielsa na tym poziomie faktycznie biegają treningi BS w takim tempie, a nie szybciej, czyli jak się ma teoria do praktyki na bazie doświadczeń forumowiczów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Przygotowywałem się do maratonu według planu A Danielsa i z podobnego poziomu. Nie wiem, w której jesteś fazie, ale czasami treningi specjalistyczne tak mi dawały kość, że BS rzeczywiście biegałem w zalecanym, bądź nawet wolniejszym tempie.
Natomiast w pierwszej fazie tempo BS było męczarnią, bez koncentracji i pilnowania tempa, podświadomie przyspieszałem. Jeżeli swobodnie czujesz się biegnąc szybciej to biegaj szybciej. Nic na siłę
Nie udało mi się pobiec maratonu w prognozowanym tempie. Wyszło nieco wolniej.
Natomiast w pierwszej fazie tempo BS było męczarnią, bez koncentracji i pilnowania tempa, podświadomie przyspieszałem. Jeżeli swobodnie czujesz się biegnąc szybciej to biegaj szybciej. Nic na siłę

Nie udało mi się pobiec maratonu w prognozowanym tempie. Wyszło nieco wolniej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 305
- Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: 43:52
- Życiówka w maratonie: 3:59:06
- Lokalizacja: Warszawa
A w jakim tempie chcesz biegać BS-y jeżeli dla tego czasu tempo maratońskie to 5:27/km.rad111 pisze:Poziom VDOT w okolicach 41 przekłada się wg. tabel Danielsa na wynik ~3:50 w maratonie, co na pierwszy, ew. drugi start dla większości jest zadowalającym wynikiem. Treningi "easy run" na tym poziomie powinny być realizowane nie szybciej niż 6:09. I przechodząc do clue zagadnienia - czy komuś celującemu w 3:50 na maratonie udaje się faktycznie biegać w takim tempie długie wybiegania i/lub biegi regenerujące? Przecież to prawie marsz
Chcesz je biegać w tempie maratońskim?
Ja w tej chwili przygotowuję się pod czas 3:40h-3:45h i biegam BS-y w okolicach 5:45-5:50/km. I dobrze mi z tym, chociaż spokojnie mógłbym biec 5:35 i tętno nadali bym miał poniżej 80%.
Może nie trzymaj się kurczowo tego 6:09, ale koło 6:00 bym się kręcił. I marsz to na pewno to nie będzie ...
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powyższe dobrze oddaje właściwy powód, dla którego w ogóle zadałem takie pytanie. Strasznie ciężko bez ciągłej kontroli utrzymać takie tempo. Ale z drugiej strony takie a nie inne współczynniki w tabelach Danielsa są tam raczej nie bez kozery.kapolo pisze:[...]
Natomiast w pierwszej fazie tempo BS było męczarnią, bez koncentracji i pilnowania tempa, podświadomie przyspieszałem. Jeżeli swobodnie czujesz się biegnąc szybciej to biegaj szybciej. Nic na siłę
[...]
Jakoś tam udaje mi się utrzymywać ~6:00 bez uporczywego wpatrywania się w ekran i trzeba będzie - jak sugerowaliście w swoich odpowiedziach - to stosować w ramach BS. Dzięki za opinie.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
He, he...może tak. Jest jeszcze inna możliwość - mam całkowicie rozkalibrowany foot podf.lamer pisze:jeśli 6:10 to dla ciebie tempo marszu, może powinieneś pomyśleć o chodzie sportowym?


- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Dziwne, ja według Danielsowych tabel mam obecnie VDOT około 53 i niedawno, w ramach regeneracyjnego rozbiegania po wyścigu biegłem sobie po 5:55/km i oczywiście czułem, że to jest bardzo wolno, ale do marszu jednak daleko.6:09 (...) Przecież to prawie marsz
To wiele wyjaśnia.Jest jeszcze inna możliwość - mam całkowicie rozkalibrowany foot pod
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ja nie robię pełnego treningu danielsa, tyko coś w stylu 10, 10, 20 tempami z tabel danielsa, i o ile na początku to była męczarnia, tak "wolno" biegać, bo zawsze latałem na 5.15-5.30 to po paru tygodniach zauważyłem, że to mi bardzo dobrze zrobiło pod względem szybkości ogólnej, wydolności i paradoksalnie planując optymistyczne <1.50 na połówce w niedzielę zrobiłem 1.47.11 lecąc końcowe 5km w 22.03 i nie umarłem 
druga połowę sezonu będę robił pełnym danielsem.
Powodzenia w tym "wolnym" bieganiu 8-)

druga połowę sezonu będę robił pełnym danielsem.
Powodzenia w tym "wolnym" bieganiu 8-)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Kompensacja to jest tutaj slowo klucz. Jak jest trening do zajazdu - to sie zajezdzasz, jak jest trening do odpoczynku - to odpoczywasz. Wszystko po to aby ciagle notowac progres a nie regres.sochers pisze:Ja nie robię pełnego treningu danielsa, tyko coś w stylu 10, 10, 20 tempami z tabel danielsa, i o ile na początku to była męczarnia, tak "wolno" biegać, bo zawsze latałem na 5.15-5.30 to po paru tygodniach zauważyłem, że to mi bardzo dobrze zrobiło pod względem szybkości ogólnej, wydolności i paradoksalnie planując optymistyczne <1.50 na połówce w niedzielę zrobiłem 1.47.11 lecąc końcowe 5km w 22.03 i nie umarłem
druga połowę sezonu będę robił pełnym danielsem.
Powodzenia w tym "wolnym" bieganiu 8-)
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
Ja liczę na 3:15 i często po mocnym akcencie robię BS po 5:30mafik pisze: A w jakim tempie chcesz biegać BS-y jeżeli dla tego czasu tempo maratońskie to 5:27/km.
Chcesz je biegać w tempie maratońskim?
Ja w tej chwili przygotowuję się pod czas 3:40h-3:45h i biegam BS-y w okolicach 5:45-5:50/km. I dobrze mi z tym, chociaż spokojnie mógłbym biec 5:35 i tętno nadali bym miał poniżej 80%.
Może nie trzymaj się kurczowo tego 6:09, ale koło 6:00 bym się kręcił. I marsz to na pewno to nie będzie ...
Może po prostu stać Cie na sporo lepszy czas niż te 3:50 ?
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Nikt ci przeciez nie zabroni pytanie tylko po co i jaki masz z tego zysk ?piglet pisze:Ja liczę na 3:15 i często po mocnym akcencie robię BS po 5:30mafik pisze: A w jakim tempie chcesz biegać BS-y jeżeli dla tego czasu tempo maratońskie to 5:27/km.
Chcesz je biegać w tempie maratońskim?
Ja w tej chwili przygotowuję się pod czas 3:40h-3:45h i biegam BS-y w okolicach 5:45-5:50/km. I dobrze mi z tym, chociaż spokojnie mógłbym biec 5:35 i tętno nadali bym miał poniżej 80%.
Może nie trzymaj się kurczowo tego 6:09, ale koło 6:00 bym się kręcił. I marsz to na pewno to nie będzie ...
Może po prostu stać Cie na sporo lepszy czas niż te 3:50 ?
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj, chyba nie. Ostatni MW w 4:14, choć zamierzenia były na 3:59. Dużo braków, ale to inna bajka.piglet pisze:Ja liczę na 3:15 i często po mocnym akcencie robię BS po 5:30
Może po prostu stać Cie na sporo lepszy czas niż te 3:50 ?
Te 3:50 odczytuje z tabel Danielsa na bazie VDOT z poprzedniego HM. Za trzy dni się okaże w W-wie jak jest faktycznie na teraz.
Ale nawet jak wyjdzie lepiej, to i tak będę podchodził zachowawczo (nauczony bolesnym doświadczeniem) do prognoz na maraton.
Do tej pory biegałem bez konkretnego planu, sam coś tam kleiłem, no i efekty były, hmm...może nie opłakane, ale niezadowalające.
Teraz mam mocne postanowienie zacząć po niedzielnym HM plan Danielsa w 24 tyg. pod kolejny MW i się go trzymać jak pijany płotu.
Na razie rozważam to teoretycznie i próbuję znaleźć odpowiedzi na wątpliwości, które mi się nasuwają, czyli np. "realne" tempo BS.