Cześć wszystkim,
pewnie podobne tematy już były, ale jestem nowy na forum i proszę o wyrozumiałość. Chciałbym się zapytać o wasze doświadczenia odnośnie różnych rodzajów zajęć oferowanych przez kluby fitness. Wchodzę na stronę i widzę skomplikowane nazwy: TBC, ABT, trening funkcjonalny, zajęcia na siłowni, stretching, itd. Są oczywiście opisy tych zajęć, ale chodzi mi szczególnie o takie ćwiczenia, które pomagają wzmocnić mięśnie nóg. Niestety mam bardzo słabe stawy, ścięgna i to mi trochę przeszkadza w bieganiu. Teraz najwyraźniej dorobiłem się zapalenia okostnej, na 5 dni przed półmaratonem:( Jeśli ktoś chodził na coś takiego, to może by się podzielił wrażeniami.