można powiedzieć, że dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem, dopiero niecałe 2 tygodnie. Do tej pory biegałem 4,4 km (dokoła wsi) w tempie około 5:25 min/km i zastanawiam się czy nie lepiej zacząć biegać 10 km w tempie nie większym niż 6:30 albo i 7:00. Czy to dobry pomysł?
A jeżeli tak to co dalej? Robić te 10 km po prostu co raz szybciej czy może jakoś zmieniać inaczej trening?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi
