Mój problem treningowy wygląda następująco :
Biegam od sierpnia 2013,co bardziej było zabawą,natomiast od początku tego roku biegam już z dużo większym zaangażowaniem oraz jeżdżę na rowerze ( kolarstwo szosowe).
Treningi przynosiły progres wyników,jednak ostatnio jest coraz gorzej


Teraz o tym jak trenuję :
Biegam 4-5 razy w tygodniu,raz w tygodniu wybieganie 15-20 km luźno,pozostałe dni biegam trasą,która ma dokładnie 7,8 km,biegam na tętnie 160-180 ( staram się biec szybko,ostro - myślę,że tu może być błąd),życiówka z początku marca na 7,8 km ( a więc niedawno ) to 35min 12 sek
9 Marca w Biegu na 10 km w Radomiu zrobiłem 49:07 min. ( W Biegu Sylwestrowym w Krakowie na 10 km 49:50),po zawodach w Radomiu mimo treningów,tej samej diety,regeneracji itp. jest coraz gorzej,wczoraj wspomniany odcinek 7,8 km pokonałem w kiepskim czasie 43:27 min,a więc słabo. Ta sytuacja ma miejsce od ponad tygodnia,biegnąc w zawodach już czułem spadek formy. Co się dzieje ?
Wzrost - 185 cm
Waga - 81 kg
Wiek - 30 lat