Chcialbym dolozyc czwarty dzien biegania w tygodniu - teraz biegam jak nizej:
Aktualnie: ok. 30 km/tydz. (9,9 i 12)
pon: -
wt: srednio
sr: -
czw: srednio
piat: -
sob: dlugo
niedz: -
Najwazniejsze, czego oczekiwalbym od czwartego biegu tygodniowo - to minimalizacja ryzyka kontuzji.
Potem chcialbym stopniowo zwiekszasc dystans, aby swobodnie biegac w weekendy 21-23 km jednorazowo (mam taka atrakcyjna trase), przy objetosci 40-50 km/tydz.
Rozwazam dwie opcje:
a. wg planow Hala Higdona przygotowywalem sie m.in. do pierwszego maratonu:
pon: -
wt: krotko
sr: srednio
czw: krotko
piat: -
sob: dlugo
niedz: -
b. plan ktory najczesciej widze na polskich stronach, "zajety weekend":
pon: -
wt: krotko
sr: -
czw: srednio
piat: -
sob: krotko
niedz: dlugo
Przy obu wersjach mam pewne watpliwosci
a. 3 dni biegania dzien po dniu, bez przerwy;
b. tylko jeden dzien przerwy po dlugim biegu.
Jesli ktos moglby zasugerowac, ktora wersja jest bezpieczniejsza - bylbym zobowiazany.
Kiedy czwarty bieg w tygodniu? Minimalizacja ryzyka kontuzji
- zapa
- Stary Wyga
- Posty: 200
- Rejestracja: 29 sie 2012, 19:53
- Życiówka na 10k: 46:00
- Życiówka w maratonie: 03:48:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wariant B biegam już dwa lata i jest to moim zdaniem bardzo dobre rozwiazanie.
Czasami możesz sobie zamienić sobota/niedziela.
Biegsnie trzech treningów pod rząd w tygodniu nie ma sensu.
Czasami możesz sobie zamienić sobota/niedziela.
Biegsnie trzech treningów pod rząd w tygodniu nie ma sensu.
Zapraszam: http://www.biegamblog.pl - wyjątkowy blog o bieganiu
- testy, recenzje, porady, relacje,

- dezo66
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1235
- Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
- Życiówka na 10k: 31:17
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
też uważam ze plan B jest lepszy
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan B raczej sensowniejszy i bezpieczniejszy. Jeśli "krótko" oznacza też dla Ciebie "intensywnie", to przesunąłbym w nim ten akcent z soboty na piątek, żeby nie było dwa dni pod rząd mocnego biegania (raz mocnego, bo mocnego i drugi raz mocnego, bo długiego).
Jeśli "krótki" oznacza dla Ciebie po prostu krótszy niż pozostałe i nie wiąże się ze znacznym wzrostem trudności, to nic bym nie zmieniał i stosował plan B.
Jeśli "krótki" oznacza dla Ciebie po prostu krótszy niż pozostałe i nie wiąże się ze znacznym wzrostem trudności, to nic bym nie zmieniał i stosował plan B.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!