BC2 po terenie kontra bc2 po asfalcie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Ja ostatnio przestawiłem się na teren leśny i powiem, że początkowo było ciężko i jest. Niby drogi leśne ale tempo jest gorsze, tętno trochę wyższe. Jednak to dobre posunięcie. Myślę, że 15 sek wolniej biegnie się jak na twardym. A co wy o tym myślicie, biegał ktoś takie treningi i jaka była różnica w tempie biegu.
R.S.
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
No jasne , ze jest roznica- nie masz takiego pociagniecia jak na asfalcie.
Moje BC-2 tetno 26-28/10s po 1min 16-20/10s jak po minucie jest wiecej niz
20u/10sek to przesadzilem.
Teraz mam wiekszy problem -przeziebienie niby czlowiek zdrowy , ale tu kaszlnie
tam z nosa leci , ale goraczki niema nie wiadom odpuszczac i do lekarza , czy
przetrzymac trenujac i czekac czy samo przejdzie ?
Oj przydalyby sie ciekle kraje -czas na urlop w tropiki
Moje BC-2 tetno 26-28/10s po 1min 16-20/10s jak po minucie jest wiecej niz
20u/10sek to przesadzilem.
Teraz mam wiekszy problem -przeziebienie niby czlowiek zdrowy , ale tu kaszlnie
tam z nosa leci , ale goraczki niema nie wiadom odpuszczac i do lekarza , czy
przetrzymac trenujac i czekac czy samo przejdzie ?
Oj przydalyby sie ciekle kraje -czas na urlop w tropiki

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
po terenie biegam z tętnem 27-28/10 sek, a po asfalcie 27/10 sek. A po drugie po terenie biegam krosowo na pętli 1300m z dwoma podbiegami. Tętno po minucie 120
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kup sobie pulsometrharpaganzwola pisze:po terenie biegam z tętnem 27-28/10 sek, a po asfalcie 27/10 sek. A po drugie po terenie biegam krosowo na pętli 1300m z dwoma podbiegami. Tętno po minucie 120
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
kiedyś biegałem z pulsometrem, teraz biegam na wyczucie. Z pulsometrem to człowiek zamiast koncentrować się na biegu to zagląda na zegarek. Jeśli po takim krosie 11km (45 min) w trudnym terenie mam tętno po biegu 28/10 a po minucie 20/10 to jest ok. Do tego biega się mi te treningi dość dobrze, jestem zmęczony ale ogólnie czuję się dobrze
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
sam sobie trochę zaprzeczasz jak widzisz przy zmianie terenu bieganie tego twojego WB 2 jest przy tej samej prędkości na różnych tętnach. Jak widzisz sterowanie treningiem biegowym poprzez tylko prędkośc ma swoje wady. Dziwi mnie trochę że cię pulsometr rozprasza ale to już sprawa indiwidualna. Jeszcze jedna uwaga po twoich postach wynika że drażysz tematy ........... poznanie swego organizmu poprzez ciagły pomiar tętna podczas treningów i startów pozwoli ci odpowiedziec na cześc twocih drażacych pytań.harpaganzwola pisze:kiedyś biegałem z pulsometrem, teraz biegam na wyczucie. Z pulsometrem to człowiek zamiast koncentrować się na biegu to zagląda na zegarek. Jeśli po takim krosie 11km (45 min) w trudnym terenie mam tętno po biegu 28/10 a po minucie 20/10 to jest ok. Do tego biega się mi te treningi dość dobrze, jestem zmęczony ale ogólnie czuję się dobrze
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
zawsze biegałem na tętno ale nie wiem, czy to jest dobre. Lepiej chyba biegać na wyczucie, na tempo te mocniejsze akcenty. Na tętno to różne bywa z tym. Niekiedy lecisz 160 i czujesz wysiłek, a tempo jest dość wysokie a niekiedy lecisz 165, mniej czujesz wysiłek, a prędkość nawet może być mniejsza. Jak biegałem po asfalcie to szybko łapałem formę, ten asfalt rozwijał. Kiedyś Skarżyński powiedział, że zawodnicy nawet są zadowolenie kiedy spadnie śnieg wtedy nie łapiesz prędkości. Teraz biegam krosy (bc2) na pętli 1300m z dwoma podbiegami spokojnymi 2 proc (100 i 200 m), nie czuję tego wysiłku tak bardzo a tempo jeszcze jest dość spokojne po 4.05 (11 km, wstępna faza przygotowań). Pomimo tego cały czas biegnę na tętnie gdzieś w granicach 165, czuję to.
Ostatnio zmieniony 06 sty 2014, 11:40 przez harpaganzwola, łącznie zmieniany 1 raz.
R.S.
- MadameRose
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 03 paź 2013, 19:05
- Życiówka na 10k: 42.20
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Wycisk w terenie jest zupełnie inny, ale trening takowy działa "cuda". Bieganie w lesie ma zbawienny wpływ na siłę biegową. Nic tylko ruszać w trasę 
