
spadek formy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
witam jestem tu nowy. Nazywam sie Rafal i mam 21 lat . biegam od 18 roku zycia . wtedy to wlasnie postanowilem rzucic palenie i zaczac biegac . mam srednio 3 treningi w tygodniu po 40 - 50 minut mniej wiecej 2,5 km w jedna strone . doslownie 2 miesiace temu mialem niezly przyrost kondycji nie zatrzymalem sie na odpoczynek tam gdzie zawsze sie zatrzymywalem i lecialem dalej jak burza . ale od tygodnia caly czas biegam na high peak'u . serce bije szybko .nogi bola i dysze jak lokomotywa. wykluczylem przetrenowanie bo zawsze sobie biore 1-2 dni odpoczynku . kiedys czesto przekladalem treningi biegalem 2 razy czasami raz w tygodniu ale od roku biegam systematycznie zawsze 3x w tygodniu stopniowo zwiekszajac dystans . kiedy zaczynalem biegac wazylem 92 kg . teraz waze z 108kg . nigdy nie mialem zadnej diety i nie chce miec bo nie bede sie ograniczal bo wtedy to nie jest zycie . nie uprawiam sexu w ogole i pije czesto alkohol bo go uwielbiam . ale nadal nie pale
co zrobic zeby wrucic do formy sprzed 2 miesiecy?

- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
1. Ogranicz alko (dużo kalorii, zaburza gospodarkę wodną, przyczynia się do utrzymania kortyzolu w mięśniach - katabolizm, wyniszczenie bialek) - z pewnością odczujesz różnice.
2. Odpal jeden z planów na odchudzanie z bieganie.pl czyli biegaj długo i wolno
3. Przypomnij sobie jaką miałeś dietę przed przytyciem. Zmień dietę tak abyś miał ujemny bilans energetyczny.
2. Odpal jeden z planów na odchudzanie z bieganie.pl czyli biegaj długo i wolno
3. Przypomnij sobie jaką miałeś dietę przed przytyciem. Zmień dietę tak abyś miał ujemny bilans energetyczny.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2013, 15:18 przez małymiś, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jadlem dokladnie tak samo i nawet wiecej ilosciowo.pilem tez tyle samo(teraz nawet mniej) .tarczyca ok . krew w normie . nie wiem co sie ze mna dzieje ze tyje
a wtedy nie biegalem jak mialem 92 kg . pozatym nie zrazcie sie waga . jak wazylem 92 kg to bylem kompletnie szczuply . tera mam maly brzuch . Moj ojciec byl zawodowym bokserem wagi ciezkiej . duzy i masywny facet,a ja mam taka sama budowe ciala, wiec wydaje mi sie ze ta waga to norma dla takiego ''miska'' jak ja. aha , mam 188cm wzrostu . wiem ze jest taki przelicznik ze jak 188 wzrostu to 88kg ale jakbym mial 88 kg to bym wygladal jak anorektyk. nie wiem, pomocy!

- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Jesli 16 kg nie poszło w mięśnie to gdzie?
Wiem ze BMI nie jest idealnym wskaźnikiem, ale przy 108 kg i 188 cm to miałbyś zadatki na otyłość, chyba ze te 16 kg poszło w mięśnie. Tyle że BMI nie bierze pod uwagę typu sylwetki. Oblucz sobie proporcje obwodu w pasie do obwodu w biodrach.
Niemniej jednak, jeśli nie chcesz zmienić diety, to będzie Ci ciężko zejść w dół z wagą.
Wiem ze BMI nie jest idealnym wskaźnikiem, ale przy 108 kg i 188 cm to miałbyś zadatki na otyłość, chyba ze te 16 kg poszło w mięśnie. Tyle że BMI nie bierze pod uwagę typu sylwetki. Oblucz sobie proporcje obwodu w pasie do obwodu w biodrach.
Niemniej jednak, jeśli nie chcesz zmienić diety, to będzie Ci ciężko zejść w dół z wagą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
miesnie od 18 roku zycia troche przybraly . nie mowie o np bicepsie czy cycu ale ogolnie cale cialo uda klatka , karczycho . jest wiecej tluszczu na bicepsie szyi i bojlerze . to moze byc te 16 kg ? nie jestem leniem punkt 7 rano ,jak jest trening to nie ma opier.dalania . biegne jak maszyna . i wlasnie 2 miesiace temu bylem bardzo mile zaskoczony jak przez okolo 4 sesje biegow nie czulem prawie zmeczenia czulem sie jak nadczłowiek. chcialbym to powtozyc . pomozecie mi w tym ? problemem nie jest moja waga ( jak byscie widzieli moje bycze nogi :p) ale nagle obnizona kondycja . rocky tez wazyl z 100 kg a mial metr siedemdziesiąt pare . no bez jaj . ludzie pomozcie czlowiekowi ktory chce podniesc jakosc kondycj .moze alkohol juz wywiera na mnie swoj negatywny wplyw? dodam ze wodke pilem moze 2 lata temu . pije piwo ktore jest naturalnym izotonikiem , ale sporo
pozdrawiam serdecznie

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Beznadziejny przypadek. Pewnie ze 30% bf, czyli bez nadmiernej otyłości, ale 25 kilo zbędnego tłuszczu wisi. Jak nie chcesz zmienić nawyków to nie ma o czym gadać.
Też ważąc 85kg przy 175cm wzrostu nie uważałem siebie za specjalnie grubego. Teraz ważę 77kg i nie jestem jakoś gruby, ale i jest jeszcze z czego zrzucić 3-5kg.
Jak ty w tym wieku ważysz tyle i nie widzisz problemu, to za 10 lat będziesz ważył 150kilo jak się nie ograniesz. Bo sorry, 108 kilo bez wysokiego fatu to już jest maszyna z samych wielkich mięśni, a nie człowiek.
Też ważąc 85kg przy 175cm wzrostu nie uważałem siebie za specjalnie grubego. Teraz ważę 77kg i nie jestem jakoś gruby, ale i jest jeszcze z czego zrzucić 3-5kg.
Jak ty w tym wieku ważysz tyle i nie widzisz problemu, to za 10 lat będziesz ważył 150kilo jak się nie ograniesz. Bo sorry, 108 kilo bez wysokiego fatu to już jest maszyna z samych wielkich mięśni, a nie człowiek.
The faster you are, the slower life goes by.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Ja obecnie ważę około 78 kg, i mój procent zatluszczenia to 18-20% przy wzroście 176cm. Nie chce wiedzieć ile miałem rok temu ważąc 96 kg
, forma teraz a rok temu poprawiła się bardzo dużo. Jednakże zawdzięczam to regularnym sesją treningowym typu bieganie. Marzy mi się waga 69 kg. Jak tego dokonać?:)

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mam ciezkie kosci i narzady jak prawdziwy facet a nie polaczek z brzuszkiem alkoholowym i nogami z zapalek... i prosilbym o troche wiecej kultury. szanowac trzeba kazdego czlowieka zwlaszcza jesli go nie znasz .
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Tez myślałem ze mam ciężkie kości a wyszło ze 3,2 kg 

- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
punkbuster pisze:witam jestem tu nowy. Nazywam sie Rafal i mam 21 lat . biegam od 18 roku zycia . wtedy to wlasnie postanowilem rzucic palenie i zaczac biegac . mam srednio 3 treningi w tygodniu po 40 - 50 minut mniej wiecej 2,5 km w jedna strone . doslownie 2 miesiace temu mialem niezly przyrost kondycji nie zatrzymalem sie na odpoczynek tam gdzie zawsze sie zatrzymywalem i lecialem dalej jak burza . ale od tygodnia caly czas biegam na high peak'u . serce bije szybko .nogi bola i dysze jak lokomotywa. wykluczylem przetrenowanie bo zawsze sobie biore 1-2 dni odpoczynku . kiedys czesto przekladalem treningi biegalem 2 razy czasami raz w tygodniu ale od roku biegam systematycznie zawsze 3x w tygodniu stopniowo zwiekszajac dystans . kiedy zaczynalem biegac wazylem 92 kg . teraz waze z 108kg . nigdy nie mialem zadnej diety i nie chce miec bo nie bede sie ograniczal bo wtedy to nie jest zycie . nie uprawiam sexu w ogole i pije czesto alkohol bo go uwielbiam . ale nadal nie paleco zrobic zeby wrucic do formy sprzed 2 miesiecy?
Strasznie haotycznie piszesz, ale postaram sie jakoś doprecyzoać, co Ty własciwie napisałeś.
1. Ile Ty właściwie biegasz? 2,5 km w jedną stronę, czyli w sumie 5 km w 40-50 minut?
Czy coś źle rozumiem?
2. Nie wmawiaj, ze pamietasz ile i co jadłeś 3 lata temu!!!!
Normalny człowiek nie pamieta co jadł 3 dni temu a co dopiero ilości z przed 3 lat!
Najwyraźnej, jednak jesz więcej, lub gorzej jakościowo.
3. Miałeś 18 lat, czyli wciąż rosłeś. To jest olbrzymi wydatek energetyczny dla organizmu.
masz teraz 21 lat, organizm juz nie potrzebuje tyle kalorii na sam rozwój, trzeba zbastować.
A ze złych wieści- zaraz będziesz miał 25 lat i metabolizm zacznie zwalniać. Jak nie chcesz ocknąć się z wagą ze 150 kilo koło 30tki, to zacznij powoli przyswajać fakt, ze jednak czas na zmiany.
4. Alkohol to bomba kaloryczna. W dodatku powoduje że człowiek pod jego wpływem więcej je niż potrzebuje.
Dodatkowo, piwo zmienia gospodarkę hormonalną u mężczyzn, powodując otyłość brzuszną (między innymi)
5. Nie musisz przechodzić na dietę rozumianą jako nie jedzenie jakichś rzeczy czy trzymanie się ścisłego harmonogramu posiłków itp. Mozesz po prostu mniej jeść, stopniowo zmniejszajac porcje i/lub zwiększyć ilośc ruchu. + ogranicz jednak alkohol i zobacz za 2-3 miesiące czy chociaz zatrzymałeś tycie, czy moze nawet chudniesz.
Bo młody chłopak jesteś a wage masz już potężną, wskazująca na pierwszy stopień otyłości, brzuchol wystaje jak sam piszesz, a spadek formy moze być spowodowany otłuszczeniem organów wewnętrznych.
lUb swiątecznym obżarstwem. A może zwyczajnie podłapałeś jakąś infekcję i stąd osłabienie.
tatem się nie sugeruj. Tata to tata. Ty mimo, że moze podobny wcale nie musisz funkcjonowac jak on. I waga dobra dla niego, moze być niedobra dla Ciebie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1.zgadza sie
2. nie liczac swiat jem 2 posilki dziennie ale na wypasie . pierwsz 10 -11 drugi 17-18 godzina. a na wieczor nic .chyba ze jogurt . pije alkohol w dzien.
4. to moja milosc . pozbylbys/pozbylabys sie swojej polowki jesli ja bardzo mocno kochasz?
5.sprobuje mniej jesc ale nie wiem z czego?
ps. dziekuje za kulturalny i klarowny komentarz .
nie znosze chamstwa.
2. nie liczac swiat jem 2 posilki dziennie ale na wypasie . pierwsz 10 -11 drugi 17-18 godzina. a na wieczor nic .chyba ze jogurt . pije alkohol w dzien.
4. to moja milosc . pozbylbys/pozbylabys sie swojej polowki jesli ja bardzo mocno kochasz?
5.sprobuje mniej jesc ale nie wiem z czego?
ps. dziekuje za kulturalny i klarowny komentarz .

- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
To po co w ogóle ten post? Nie od dzisiaj wiadomo, że jedno z drugim się ściśle wiąże. Nie trzeba wcale przechodzić na żadne diety. Ale nie jeść świadomie i biegać, a w dodatku oczekiwać poprawy (kondycji, wyników itd), może być ciężko.punkbuster pisze:nigdy nie mialem zadnej diety i nie chce miec bo nie bede sie ograniczal bo wtedy to nie jest zycie .
Żebym był złośliwy to bym napisał, że jedno z drugim się łączy. Może spróbuj to zmienić, żeby było:punkbuster pisze:nie uprawiam sexu w ogole i pije czesto alkohol bo go uwielbiam
nie piję w ogole i uprawiam seks czesto bo go uwielbiam

I nie odbieraj tego jako złośliwość z mojej strony. Jestem po prostu zdania, że bez wyrzeczeń nic się nie osiągnie. Moim zdaniem, aby osiągnąć sukces to trzeba na niego zapracować.
PS: Masz może jakieś zdjęcie, gdzie przy wzroście 188 cm i wadze 92 kilogramy wyglądasz na "kompletnie szczupłego". Pytam z ciekawości, bo jestem 5 centymetrów wyższy, ważę obecnie około 84 kilogramów i bliżej mi do cielaka niż do anorektyka

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Może zacznij czytać więcej książek - np. o bieganiu albo o zdrowym żywieniu? Zdobędziesz trochę wiedzy, a przy okazji poprawisz ortografię. Odwróciłbym też proporcję sexu do alkoholu!punkbuster pisze:witam jestem tu nowy. Nazywam sie Rafal i mam 21 lat . biegam od 18 roku zycia . wtedy to wlasnie postanowilem rzucic palenie i zaczac biegac . mam srednio 3 treningi w tygodniu po 40 - 50 minut mniej wiecej 2,5 km w jedna strone . doslownie 2 miesiace temu mialem niezly przyrost kondycji nie zatrzymalem sie na odpoczynek tam gdzie zawsze sie zatrzymywalem i lecialem dalej jak burza . ale od tygodnia caly czas biegam na high peak'u . serce bije szybko .nogi bola i dysze jak lokomotywa. wykluczylem przetrenowanie bo zawsze sobie biore 1-2 dni odpoczynku . kiedys czesto przekladalem treningi biegalem 2 razy czasami raz w tygodniu ale od roku biegam systematycznie zawsze 3x w tygodniu stopniowo zwiekszajac dystans . kiedy zaczynalem biegac wazylem 92 kg . teraz waze z 108kg . nigdy nie mialem zadnej diety i nie chce miec bo nie bede sie ograniczal bo wtedy to nie jest zycie . nie uprawiam sexu w ogole i pije czesto alkohol bo go uwielbiam . ale nadal nie paleco zrobic zeby wrucic do formy sprzed 2 miesiecy?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ok.. prosisz to masz
http://www.youtube.com/watch?v=QZoR2GgR0XM
tutaj wazylem 94 kilo . chuda sztapa.
jakby jakas dziewczyna mi tylka dala to moge odwrucic proporcje . ale co ja zrobie jak wszyscy maja mnie w glebokim D.
http://www.youtube.com/watch?v=QZoR2GgR0XM
tutaj wazylem 94 kilo . chuda sztapa.
jakby jakas dziewczyna mi tylka dala to moge odwrucic proporcje . ale co ja zrobie jak wszyscy maja mnie w glebokim D.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Jedz_budyn - te 20% to szacujesz czy na podstawie kilku różnych pomiarów dobrych wag opornościowych podajesz?
:P
No już nie bajeruj, Mały...Mały pisze:ważę obecnie około 84 kilogramów i bliżej mi do cielaka niż do anorektyka

"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!