Orbitrek w celu wzmocnienia nóg?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
marlena.skorkiewicz
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radom

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie :)
Biegam od września, od niedzieli mam przerwę - ból nóg, głównie łydek i piszczeli, troszkę kolan. Myślałam nad ćwiczeniami wzmacniającymi, ale z takich konkretnych, to poza przysiadami, wykrokami i wspięciami na palcach nic nie przychodzi mi do głowy i nic fajnego nie znalazłam, a lubię mieć coś ładnie rozpisane ile i jak często. Nieważne, nie o tym.
Jestem szczęściarą posiadającą w pokoju orbitrek :oczko: Niestety "bardzo zakurzony", a kiedy uświadomiłam sobie, że bieganie to jest to, nawet pomyślałam o jego sprzedaży :orany: Na szczęście pojawiła się też myśl "bieganie zimą okay, ale przecież w zamieć śnieżną z gradem biegać nie będę". No i ostatnio na Treningu Biegacza wyczytałam, że orbitrek to "prawdziwy przyjaciel każdego biegacza" :) i ucieszyłam się niezmiernie, że mój York X Aspire może pomóc mi w rozwijaniu się jako początkującej biegaczki. Orbitrek magnetyczny, posiada 16 stopniową skalę obciążenia. W ciągu "sesji" obciążenie zmienia się 10 razy. Nie wiem jak to wytłumaczyć, więc tak na chłopski rozum, np. 60 minut treningu, czyli każde 6 minut można ustawić na innym poziomie.
Tu pojawiają się pytania:
1. Jak ustawić obciążenie, żeby faktycznie wzmocnić mięśnie nóg, co by były bardziej wytrzymałe w bieganiu, silniejsze, a nie rozbudować sobie mięśni? Wiem, że ciężko o rozbudowanie mięśni, ale mam 42 cm w łydce - boję się po prostu :bum:
2. Ćwiczyć w każdy niebiegowy dzień? Czy w dni z bieganiem? Czy może jakoś zupełnie inaczej? Biegałam 4 razy w tygodniu, chyba po powrocie (myślę, że w niedzielę lub poniedziałek) będę biegała co 2 dzień, więc 3-4 razy w tygodniu, żeby nie było dwóch dni pod rząd z bieganiem przez te pierwsze miesiące w celu lepszej regeneracji.
3. Jak długo? Kondycyjnie daję radę nawet 60-70 minut. Tyle, że na najlżejszych obciążeniach tak 1-3.
4. Trenować na boso czy w butach?
To chyba tyle z pytań... rozgrzewka przed i rozciąganie po tak samo jak przy bieganiu oczywiście :)
Kiedyś papierosy, teraz bieganie. Zawsze byłam skłonna do uzależnień ;)

Moje Endomondo
PKO
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A technika przysiadów poprawna?
Jak tak, to to jest wszystko, co Ci jest potrzebne w celu zbudowania hipermocnych kolan... JAK TAK. Niestety nie, ale pytanie z grzeczności zadać wypada.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

1. Nie traktuj Orbitreka jako urządzenia do wzmacniania mięśni nóg ale jako urządzenie - alternatywę do treningu o podobnej fizjologicznej charakterystyce co bieganie a taką jednak różnicą, że mięśnie są obciążane inaczej, w pewnym sensie szansa na kontuzje jest mniejsza - a możesz się zmęczyć podobnie
2. W dzień niebiegowy
3. To będzie podobny fizjologicznie trening więc się musisz zastanowić co chcesz nim osiągnąć, bo może lepiej potraktować to tylko jako rozgrzewkę do typowego treningu siłowego.
4. W butach
Awatar użytkownika
marlena.skorkiewicz
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radom

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:A technika przysiadów poprawna?
Jak tak, to to jest wszystko, co Ci jest potrzebne w celu zbudowania hipermocnych kolan... JAK TAK. Niestety nie, ale pytanie zgrzeczności zadać wypada.
Ręki sobie uciąć nie dam, ale wydaje mi się że tak... robię, tzn. jak robiłam, bo odpuściłam, ale zamierzam wrócić, a więc "robię" tak jak tu na filmiku http://www.miesnienog.pl/poprawny-przysiad i nawet nagrywałam się na kamerkę, żeby zobaczyć jak to z boku wygląda. Tyle, że trzymam na barkach kija, bo ciężko utrzymać proste plecy. A i może trochę za bardzo pochylam tułów do przodu.
Kiedyś papierosy, teraz bieganie. Zawsze byłam skłonna do uzależnień ;)

Moje Endomondo
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to robisz źle, przykro mi. Instrukcję wykonywania poprawnego przysiadu (i wiele informacji na jego temat przy okazji) na pewno znajdziesz, jak do wyszukiwarki wpiszesz "przysiad" bądź "przysiady", ew. z moim nickiem.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

hi hi tak to jak się za potrzebą w krzaki idzie.
Masakra nie przysiad chyba napatrzyli się na Małysza na rozbiegu.
Co do orbitreka to mam obawy czy idealnie powtarzalny ruch przez dłuższy czas nie spowoduje zniszczenia stawów, wydaje mi się że kaletki mogą to źle odczytać ale to mi się wydaje dobry fizjolog by się przydał.
Osobiście stacjonarny rower, orbitrek czy bieżnia wymusza idealną ( nie funkcjonującą w naturze ) powtarzalność ruchu i obawiam się że to nie jest dobre, osobiście co max 10 minut wprowadzałbym zmianę tempa na bieżni lub rowerku a w przypadku orbitreka zmiany 10 minut orbitrek i przeskok 10 minut rowerek i tak na zmiane.
Awatar użytkownika
marlena.skorkiewicz
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radom

Nieprzeczytany post

A czy któryś życzliwy Pan mógłby podrzucić link z filmem z przysiadem idealnym? :) Z samych opisów ciężko to wprowadzić w życie, a w googlach pełno tego i wszędzie inaczej.
Kiedyś papierosy, teraz bieganie. Zawsze byłam skłonna do uzależnień ;)

Moje Endomondo
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przysiadu idealnego musisz nauczyć się sama. Przeczytaj moje instrukcje, jak zebrać wszystkie w kupę, są naprawdę precyzyjne. Prawdopodobnie dopiero po jakimś czasie wyjdzie Ci wersja naprawdę poprawna, ale ten wysiłek jest wart efektów.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

a w międzyczasie możesz sobie pomóc tym
http://www.youtube.com/watch?v=zoZWgTrZLd8

@orbitrek.
w orbitrekowych początkach warto nastawić się na tętno. bardzo wygodnie jest jeśli sprzęt, który posiadasz współpracuje z paskiem od pulsometru i ma opcję docelowego tętna. wtedy nastawiasz po prostu to docelowe tętno i możesz trenować. jeśli nie jest aż tak dobrze to pozostaje ręczna regulacja. pozostałe zasady treningu jak w bieganiu z pulsometrem z jednym zastrzeżeniem: orbitrek jest jak rower, tzn można robić o wiele większą objętość niż na biegowo.
dwa treningi dziennie? proszę bardzo.
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
marlena.skorkiewicz
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radom

Nieprzeczytany post

deckard pisze: w orbitrekowych początkach warto nastawić się na tętno. bardzo wygodnie jest jeśli sprzęt, który posiadasz współpracuje z paskiem od pulsometru i ma opcję docelowego tętna. wtedy nastawiasz po prostu to docelowe tętno i możesz trenować. jeśli nie jest aż tak dobrze to pozostaje ręczna regulacja. pozostałe zasady treningu jak wbieganiu z pulsometrem z jednym zastrzeżeniem: orbitrek jest jak rower, tzn. można robić o wiele większą objętość niż na biegowo.
dwa treningi dziennie? proszę bardzo.
Nie jestem w temacie z tym całym tętnem, od dawna wiem, że to ważne do spalania tkanki tłuszczowej, ale nie posiadam pulsometru ani nic takiego, a w pulsometr na rączkach orbitreka nie wierzę - działa jak chce. Spróbuję poczytać i będę musiała kupić coś takiego.
Kiedyś papierosy, teraz bieganie. Zawsze byłam skłonna do uzależnień ;)

Moje Endomondo
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

nic nie musisz. to tylko jeden z pomysłów.
równie dobrze możesz śmigać na orbi bez pulsometru i dodatkowych gadżetów. po prostu wskakujesz i lecisz z taką intensywnością jaką mniej więcej odczuwasz biegając. po jakimś czasie zobaczysz sama o co biega ;)
SBBP.WAW.PL
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ