nadeszła już jesienna pora i pewnie wraz z jej nadejściem dla wielu osób pojawił się również problem z motywacją do biegania. Trudno się ruszyć z domu gdy za oknem ciemno, zimno, a czasami pada deszcz. Jaki macie wtedy sposób na pokonywanie własnych słabości?
Ja polecam opcję treningów w grupie. Moim zdaniem ma ona wiele zalet:
- przede wszystkim jest motywacja do ruszenia się z domu,
- jest to świetna możliwość do poznania nowych ludzi - nie musisz już biegać sam - w towarzystwie jest o wiele przyjemniej
- dostarcza nowe bodźce biegowe - zawsze można dowiedzieć i nauczyć czegoś nowego

W dodatku takie zajęcia zazwyczaj odbywają się pod okiem fachowych trenerów, którzy zawsze mogą doradzić i odpowiedzieć na nurtujące pytania. Osobiście polecam bo sama uczęszczam na takie zajęcia i wiem że o wiele łatwiej mi się ruszyć gdy wiem że inni też będą biegać :p
Jestem z Olsztyna i w moim mieście istnieją dwie możliwości biegania w grupie:
-zajęcia klubu 12tri.pl które odbywają się w poniedziałki i środy o godz 18 nad jeziorem Długim
oraz
- zajęcia Biegam Bo Lubię w sobotę o 9:30 na stadionie w Kortowie
Co mi się podoba to to że grupy są zróżnicowane więc nie ma co się obawiać takich treningów gdyż na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
A wy co sądzicie o takich formach biegania? Jesteście za czy raczej wolicie biegać sami?
A może macie jakieś inne sprawdzone sposoby na walkę z brakiem motywacji i niesprzyjającą aurą?