Witam,
14. Poznań Maraton uważam za swój debiut na tym dystansie (pierwszy świadomy start). Nie liczę dwóch maratonów w czasie liceum 2004r- 5h29min, 2005r- 5h19min.
Zacząłem biegać w lutym tego roku. Zrobiłem to przede wszystkim w celu walki z nadwagą (po zrzuceniu 30kg obecnie 88km/180cm) ale "przepadłem" i bieganie stało się moim uzależnieniem:) Dość szybko postawiłem sobie ambitny cel startu w tegorocznej edycji PM i wszystkie treningi organizowałem właśnie pod ten start. Nie posługiwałem się żadnym planem. Marzyło mi się "złamać" granicę 4h, ale po sporych problemach pomiędzy 24km a 32km wiedziałem, że nie będzie to już możliwe. Ostatecznie złapałem drugi oddech, ale pozwoliło to jedynie na 4h15min.
Już podjąłem decyzję, że chciałbym biegać 2 maratony w roku (na wiosne i na jesień), i w każdym kolejny oczywiście poprawiać życiówkę. Po tym niedosycie z Poznania myślę własnie o rezultacie 3h45min na wiosnę 2014.
Jak myślicie, nie jest to zbyt ambitny cel? Ewentualnie jakie przygotowania byście polecali, żeby maksymalnie zbliżyć się do takiego wyniku?
Z góry dzięki,
Debiut w maratonie 4:15- Czy na wiosne 3:45?
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 sie 2013, 13:53
- Lokalizacja: Puszczykowo/ Poznań
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
10km- 45'40''
21'097km- 1h47'04''
42'195km- 4h15'09''
Blog
Komentarze
10km- 45'40''
21'097km- 1h47'04''
42'195km- 4h15'09''
Blog
Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Chciałeś złamać 4:00 nie udało się, w takim razie teraz planujesz złamać 3:45? Problemy po 24km nie wzięły się znikąd - po prostu nie byłeś przygotowany na złamanie 4:00.
Ale wszystko jest możliwe chociaż nie konieczne jest łatwe do zrobienia, jeśli planujesz zjechać jeszcze xxx kg to może być że z samych zjechanych kilogramów poprawisz się o 20min (zakładając optymistycznie że na 4:05 byłeś przygotowany a złą strategią straciłeś 10 min), do tego dobre przygotowanie i wyrobisz się w zakładanym czasie.
Biegałeś na krótsze dystanse 1/2maraton, 10km - jeśli tak to jakie czasy masz?
Ale wszystko jest możliwe chociaż nie konieczne jest łatwe do zrobienia, jeśli planujesz zjechać jeszcze xxx kg to może być że z samych zjechanych kilogramów poprawisz się o 20min (zakładając optymistycznie że na 4:05 byłeś przygotowany a złą strategią straciłeś 10 min), do tego dobre przygotowanie i wyrobisz się w zakładanym czasie.
Biegałeś na krótsze dystanse 1/2maraton, 10km - jeśli tak to jakie czasy masz?
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 sie 2013, 13:53
- Lokalizacja: Puszczykowo/ Poznań
Poruszyłeś ważny w moim odczuciu temat- temat strategii... Jestem przekonany, że sporo elementów samego startu zrobiłem źle i wbrew ogólnym zasadom:( Niestety trzeba czasem błędy popełnić, żeby móc wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jestem pewien, że było mnie stać na conajmniej 4:05, ale czasu już nie cofnę. Co do krótszych dystansów to typowej połówki nie biegłem, ale w długich wybieganiach (na 30km) swobodnie osiągałem "półówkę" na poziomie 1:54-1:56. Co do "dyszki" to robiłem sobie kilka testów. Nie mam problemów z osiąganiem czasu na poziomie 47min (obecna "życiówka" to 45:55). W planach mam jeszcze 8kg (żeby zejść do 80kg). A myślę o 3:45, bo naprawdę czuję, że gdybym dobrze przemyślał sam bieg maratoński, dobrze go zrealizował i nie musiałbym mieć dwóch postojów na sikanie, to byłoby naprawdę lepiej... Moje międzyczasy z maratonu to:axell pisze:Chciałeś złamać 4:00 nie udało się, w takim razie teraz planujesz złamać 3:45? Problemy po 24km nie wzięły się znikąd - po prostu nie byłeś przygotowany na złamanie 4:00.
Ale wszystko jest możliwe chociaż nie konieczne jest łatwe do zrobienia, jeśli planujesz zjechać jeszcze xxx kg to może być że z samych zjechanych kilogramów poprawisz się o 20min (zakładając optymistycznie że na 4:05 byłeś przygotowany a złą strategią straciłeś 10 min), do tego dobre przygotowanie i wyrobisz się w zakładanym czasie.
Biegałeś na krótsze dystanse 1/2maraton, 10km - jeśli tak to jakie czasy masz?
10km- 56:16
21km- 1:59:49
30km- 2:59:40
40km- 4:02:09
netto- 4:15:09
A długie wybiegania na 30km robiłem w tempie 5:26-5:36/1km i nie byłem "skatowany"...
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
10km- 45'40''
21'097km- 1h47'04''
42'195km- 4h15'09''
Blog
Komentarze
10km- 45'40''
21'097km- 1h47'04''
42'195km- 4h15'09''
Blog
Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Widać już jakie błędy popełniłeś:
1. Za szybko zacząłeś - pierwsze 10 km pobiegłeś w 56 minut, czyli gdzies na czas 3:55. Lepiej zacząć wolniej i później przyspieszyć.
2. Za szybko biegasz te długie wybiegania. Jeżeli w maratonie chcesz złamać 4h, to nie powinieneś na 30 kilometrowym treningu biec "połówki" po 1:54, bo to jest szybciej niż zakładane tempo w maratonie.
3. Powinieneś pobiegać trochę półmaratonów, żeby nabrać doświadczenia. W chwili obecnej tak naprawdę nie wiesz na co Cię stać, bo tylko na zawodach człowiek jest w stanie wykrzesać z siebie maksimum.
Co zrobiłbym na Twoim miejscu?
Jeżeli chcesz już w przyszłym roku pobiec maraton, to zaplanuj start na jesień. Celuj w czas 3:45, a na wiosnę pobiegnij ze dwa półmaratony i ewentualnie jakieś "dyszki".
1. Za szybko zacząłeś - pierwsze 10 km pobiegłeś w 56 minut, czyli gdzies na czas 3:55. Lepiej zacząć wolniej i później przyspieszyć.
2. Za szybko biegasz te długie wybiegania. Jeżeli w maratonie chcesz złamać 4h, to nie powinieneś na 30 kilometrowym treningu biec "połówki" po 1:54, bo to jest szybciej niż zakładane tempo w maratonie.
3. Powinieneś pobiegać trochę półmaratonów, żeby nabrać doświadczenia. W chwili obecnej tak naprawdę nie wiesz na co Cię stać, bo tylko na zawodach człowiek jest w stanie wykrzesać z siebie maksimum.
Co zrobiłbym na Twoim miejscu?
Jeżeli chcesz już w przyszłym roku pobiec maraton, to zaplanuj start na jesień. Celuj w czas 3:45, a na wiosnę pobiegnij ze dwa półmaratony i ewentualnie jakieś "dyszki".
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jeśli chcesz koniecznie biegać maratony 2 razy w roku i zacząć od najbliższej wiosny, a Twoja obecna forma to jedna wielka niewiadoma to sugerowałbym mocne przepracowanie zimy, redukcję wagi, o której piszesz i półmaraton 3-4 tygodnie przed startem docelowym, żeby zobaczyć na co Cię stać. Wtedy na spokojne zdecydujesz, bazując na racjonalnych podstawach, na jaki czas jesteś gotowy. Wyzwaniem może być ułożenie kalendarza, żeby znaleźć pasujące Ci zawody z odpowiednim odstępem czasu. Z tym akurat łatwiej latem, niż zimą.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 sie 2013, 13:53
- Lokalizacja: Puszczykowo/ Poznań
Teraz jestem mądrzejszy:) Faktycznie, zbyt mocny początek. Co do długich wybiegań, to wydawało mnie się, że jeżeli będę je biegał szybciej niż tempo startowe, to nie będę miał problemu z utrzymaniem tempa podczas samego startu, ale przez to może uzyskałem efekt zmęczenia treningami zamiast świeżości potrzebnej w dniu startu... A w temacie półmaratonów to myślałem podobnie. Najbliższy start planuję w Toruniu 8grudnia przede wszystkim po to, żeby się właśnie przekonać na co mnie obecnie stać. Będzie mi łatwiej prognozować wyniki na przyszły rok. Na 2014 planuję kwietniowy półmaraton w Poznaniu, żeby kolejny raz skontrolować swoje możliwości i na tej bazie pobiec w maju Maraton w Krakowie. Ale to taki wstępny zamysł.Adrian26 pisze:Widać już jakie błędy popełniłeś:
1. Za szybko zacząłeś - pierwsze 10 km pobiegłeś w 56 minut, czyli gdzies na czas 3:55. Lepiej zacząć wolniej i później przyspieszyć.
2. Za szybko biegasz te długie wybiegania. Jeżeli w maratonie chcesz złamać 4h, to nie powinieneś na 30 kilometrowym treningu biec "połówki" po 1:54, bo to jest szybciej niż zakładane tempo w maratonie.
3. Powinieneś pobiegać trochę półmaratonów, żeby nabrać doświadczenia. W chwili obecnej tak naprawdę nie wiesz na co Cię stać, bo tylko na zawodach człowiek jest w stanie wykrzesać z siebie maksimum.
Co zrobiłbym na Twoim miejscu?
Jeżeli chcesz już w przyszłym roku pobiec maraton, to zaplanuj start na jesień. Celuj w czas 3:45, a na wiosnę pobiegnij ze dwa półmaratony i ewentualnie jakieś "dyszki".
Zapisałem się na Berlin i jeżeli będę miał to szczęście wzięcia udziału, to raczej odpuszczę już Kraków i cały przyszły rok podporządkuję właśnie pod tą "rekordową" trasę:)
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
10km- 45'40''
21'097km- 1h47'04''
42'195km- 4h15'09''
Blog
Komentarze
10km- 45'40''
21'097km- 1h47'04''
42'195km- 4h15'09''
Blog
Komentarze