co się dzieje ? proszę o natychmiastową pomoc ...
- klancyk3
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 539
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
- Życiówka na 10k: 45,05
- Życiówka w maratonie: 3,42,42
- Lokalizacja: katowice
błąd pomiaru? czy to regularnie tak jest? może używaj pulsometra?
regeneracja jest tak samo ważna jak trening
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To ta presja przed katorgą...
"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Dokładnie, zajechałeś się chłopie. Nie obraź się, ale Twoim problemem jest głowa, jest za gorąca, zbyt niecierpliwa. Sukcesu nie da się osiągnąć w miesiąc czy dwa, na to trzeba pracować latami.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- klancyk3
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 539
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
- Życiówka na 10k: 45,05
- Życiówka w maratonie: 3,42,42
- Lokalizacja: katowice
błąd pomiaru bo liczysz tylko przez 10 sekund
policz przez 20 albo 30...
to co pulsometr pokazywał było wiarygodne (201)
może mierzysz przykładając kciuk? (który też ma tętno i moze się kiełbasic)
policz przez 20 albo 30...
to co pulsometr pokazywał było wiarygodne (201)
może mierzysz przykładając kciuk? (który też ma tętno i moze się kiełbasic)
regeneracja jest tak samo ważna jak trening
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Nie, tym że najpierw w sobotę pobiegłeś 10 km bodajże w tempie 4:10, na bardzo wysokim tętnie, a potem dzień później poprawiłeś na zawodach.
W ogóle ciężko w Twoim postępowaniu znaleźć logikę...najpierw piszesz o 19 km/tydzień, teraz o 6 km, to w takim razie po co startujesz w biegach na 10 km nie mając wypracowanej wytrzymałości
?
W ogóle ciężko w Twoim postępowaniu znaleźć logikę...najpierw piszesz o 19 km/tydzień, teraz o 6 km, to w takim razie po co startujesz w biegach na 10 km nie mając wypracowanej wytrzymałości

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciągle pytasz o coś nowego, chcesz się przygotowywać do olimpiady w Rio, bez przerwy zakładasz nowe wątki, podajesz w nich sprzeczne informacje.
Dzień przed 10 km na maxa zrobiłeś... 10 km na tętnie prawie 200, jak dobrze pamiętam. Ciągle ciśniesz na maxa. Ciągle chcesz coś dodać, "poprawić". Weź lepiej serio przejdź na czysto amatorskie bieganie, bo na chwilę obecną to robisz sobie wyłącznie krzywdę, i to potężną.
Biegając 6 km dziennie też się można zajechać, jeśli biega się je odpowiednio intensywnie.
I jeszcze chcesz się odchudzać do jak najniższego poziomu. Bez przerwy SPAMUJESZ!!! nowymi tematami, opisując w nich swoje problemy, których nigdy by nie było, jakbyś trochę wyluzował.
Dzień przed 10 km na maxa zrobiłeś... 10 km na tętnie prawie 200, jak dobrze pamiętam. Ciągle ciśniesz na maxa. Ciągle chcesz coś dodać, "poprawić". Weź lepiej serio przejdź na czysto amatorskie bieganie, bo na chwilę obecną to robisz sobie wyłącznie krzywdę, i to potężną.
Biegając 6 km dziennie też się można zajechać, jeśli biega się je odpowiednio intensywnie.
I jeszcze chcesz się odchudzać do jak najniższego poziomu. Bez przerwy SPAMUJESZ!!! nowymi tematami, opisując w nich swoje problemy, których nigdy by nie było, jakbyś trochę wyluzował.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Koledzy próbują Ci wytłumaczyć, dlaczego tętno może być tak wysoko. Biegają dłużej, mają więcej doświadczenia, zapewne sami doświadczyli skutków przetrenowania i wiedzą, czym się ono może objawiać. Nie, Ty nie wierzysz, przecież wiesz lepiej, że nie mają racji. Nie wiesz dlaczego jest tak jak jest, ale wiesz dlaczego nie jest, choć tak naprawdę niczego nie wiesz.paweł1946 pisze:a tam Rio to za 3 lata ziomuś oglądaj mnie za rokee tam 10 km po 4;10 tętno 192 było ... właśnie nie wiem czemu tak wysoko ...
Swoją drogą, skoro uważasz, że nie mają racji, to po co dalej drążysz temat? Wszak zapewne w odpowiedzi dostaniesz kolejną porcję słów, z którymi się nie będziesz zgadzał.
Masz jakiegoś trenera, czy tak sobie sam z siebie radośnie hasasz?
Sent from my ENIAC
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 19 maja 2013, 17:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
Jak nie chcesz miec za wysokich pomiarow, to(z twoja ignorancja dla rad innych uzytkownikow) nie dokonuj pomiarow. I tak masz wszystko w czterech literach i cala miazga jelitowa poleciala do glowy. Pani negocjowalnego afektu mac.
We are but sparks in a darkened
world
And yet some things were born
to burn
world
And yet some things were born
to burn
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Pomijając tą całą pyskówkę...to skąd wiesz, że masz zbyt wysokie tętno??? Skąd wiesz jakie jest Twoje tętno maksymalne ??? Wyliczyłeś sobie na jakims kalkulatorze czy kiedyś biegłeś baaardzo szybko i przyjąłeś tamten pomiar za max??? A co z samopoczuciem: miałeś mdłości, zawroty głowy, minuta/dwie minuty po biegu dalej byłeś wyczerpany?
ps. rozumiem, że liczysz tętno sam. Jesli tak, to nie bardzo rozumiem jak możesz traktować je wiarygodnie?
ps. rozumiem, że liczysz tętno sam. Jesli tak, to nie bardzo rozumiem jak możesz traktować je wiarygodnie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Skoro nie odpowiedziałeś nic o tętnie, to zakładam, że tylko przypuszczasz jakie masz HRMax. Jeśli w czasie i bezpośrednio po biegu czułeś sie OK (pomijając normalne zmęczenie wynikające z dania sobie w rzyć) to nie ma chyba żadnego problemu. Ja mam dość nieortodoksyjne podejście do kwestii HRMax w myśl którego, biegać się powinno na samopoczucie, a nie na tętno (choć biegam regularnie z pulsometerem, ale odczyt nie determinuje tempa ani odległości mojego biegu). Proponowałbym też dać sobie spokój z samodzielnym liczeniem uderzeń serca w czasie biegu. Na 99% źle je wyznaczyłeś.paweł1946 pisze:nie było mdłości ani zawrotów głowy
pzdr
- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak zajechanie...?! Musisz codziennie dawać z siebie 110 % jak chcesz w Rio wystartować co z Tobą się dzieje?paweł1946 pisze:dobra stwierdzam zajechanie ... żal...
"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jakie zajechanie?
Te 60km to nie zajechanie. Nie daj sobie opowiadac. Takie kilometry nikogo jeszcze nie zajechaly. Jak ci trener nie napisal to ja ci napisalem jak masz trenowac. I przestan tu codziennie walic na 110%.
Rolli
Te 60km to nie zajechanie. Nie daj sobie opowiadac. Takie kilometry nikogo jeszcze nie zajechaly. Jak ci trener nie napisal to ja ci napisalem jak masz trenowac. I przestan tu codziennie walic na 110%.
Rolli
- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W jego przypadku to konieczne, do Rio żeby się dostać musi tak trenować, a z 60km/tydz to niech zapomni o przejściu kwalifikacji..Rolli pisze:I przestan tu codziennie walic na 110%.

"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28