Crossfit
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Jak crossfit to od razu wszystkie części Rambo stają mi przed oczami :D
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
A co powiecie na zamianę siłowni na crossfit?
Albo z 2 dni na siłowni zrobić jeden, a następny przeznaczyć na crossfit?
Albo z 2 dni na siłowni zrobić jeden, a następny przeznaczyć na crossfit?
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Na crossfit mocno trzeba uważać, świetna sprawa ale też łatwo o kontuzje 

- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Crossfit uprawiam od 3 lat. Świetna sprawa.leandros pisze:A co powiecie na zamianę siłowni na crossfit?
Albo z 2 dni na siłowni zrobić jeden, a następny przeznaczyć na crossfit?
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I weź tu wrzucaj na forum linki prowadzące do ciekawych (wedle subiektywnej oceny) tematów mogące być zaczynem dyskusji
Magness uważa, że crossfit jest przeszło pięćdziesiąt lat do tyłu za bieganiem (na końcu tego tekstu można o tym przeczytać).

Magness uważa, że crossfit jest przeszło pięćdziesiąt lat do tyłu za bieganiem (na końcu tego tekstu można o tym przeczytać).
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hehe, faktycznie wychodzi na to, że linkując tekst niezbyt pochlebnie się o crossficie wypowiadający, niechcący zachęciłeś przynajmniej jedną osobę do jego uprawiania ;-Prosomak pisze:I weź tu wrzucaj na forum linki prowadzące do ciekawych (wedle subiektywnej oceny) tematów mogące być zaczynem dyskusji![]()
Magness uważa, że crossfit jest przeszło pięćdziesiąt lat do tyłu za bieganiem (na końcu tego tekstu można o tym przeczytać).
No cóż, można podczas sesji crossfitu "wypluć płuca" i paść na twarz z wysiłku, co stwarza pozory efektywnego treningu, stąd (szczere zapewne) poczucie u wielu ćwiczących, że jest to super formna aktywności, nawet jeśli rzeczywiste korzyści z jej uprawiania są dość iluzoryczne. No ale nie od dziś wiadomo, że "Czucie i wiara silniej mówi do mnie / Niż mędrca szkiełko i oko"

Sent from my ENIAC
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz, nie chodziło mi o to, by kogoś zachęcać czy zniechęcać, raczej do pokazania ciekawego tekstu. Zresztą cały ten blog jest jednym z ciekawszych dostępnych i dotyczących biegania.Mortimer pisze: Hehe, faktycznie wychodzi na to, że linkując tekst niezbyt pochlebnie się o crossficie wypowiadający, niechcący zachęciłeś przynajmniej jedną osobę do jego uprawiania ;-P
No cóż, można podczas sesji crossfitu "wypluć płuca" i paść na twarz z wysiłku, co stwarza pozory efektywnego treningu, stąd (szczere zapewne) poczucie u wielu ćwiczących, że jest to super formna aktywności, nawet jeśli rzeczywiste korzyści z jej uprawiania są dość iluzoryczne. No ale nie od dziś wiadomo, że "Czucie i wiara silniej mówi do mnie / Niż mędrca szkiełko i oko"
Oczywiście bywa i tak, że tekst w temacie, zwłaszcza jeżeli jest przedstawiony enigmatycznie, traktuje się nie jako odnośnik, ale punkt wyjścia do czegoś innego, co akurat komuś chodzi po głowie


[mnie osobiście rozbawiło crossfitowe podciąganie na drążku jak je pierwszy raz zobaczyłem, przecież to pozerstwo nie podciąganie

Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Crossfit moim zdaniem jest znacznie bardziej funkcjonalny od siłki, więc biegaczowi przyda się o wiele bardziej. Więcej ćwiczeń wielostawowych, przy okazji poprawia mięśnie głębokie, to wszystko lepiej się przełoży na jakość biegu niż trzaskanie czwórek na siłce.
W tym roku pewnie się skuszę na crossfit, miałem iść na siłkę, ale odstręcza mnie klimat
.
W tym roku pewnie się skuszę na crossfit, miałem iść na siłkę, ale odstręcza mnie klimat

The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 281
- Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Raczej tak będzie. Jednak z tego co obserwuję to jednocześnie crossfit będzie dużo bardziej kontuzjogenny :/klosiu pisze:Crossfit moim zdaniem jest znacznie bardziej funkcjonalny od siłki, więc biegaczowi przyda się o wiele bardziej. Więcej ćwiczeń wielostawowych, przy okazji poprawia mięśnie głębokie, to wszystko lepiej się przełoży na jakość biegu niż trzaskanie czwórek na siłce.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale co to jest dla was crossfit? Zestaw pewnych cwiczen czy sposob organizacji treningu (czyli mocny zapierdziel w ciagu kilku minut).
Bo dla mnie to zestaw przemyślanych ćwiczeń wydaje sie duzo bardziej celowy. Jakie ćwiczenia crossfit maja byc niby tak dobre dla biegacza? Podajcie przykład.
Bo dla mnie to zestaw przemyślanych ćwiczeń wydaje sie duzo bardziej celowy. Jakie ćwiczenia crossfit maja byc niby tak dobre dla biegacza? Podajcie przykład.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To kwestia doboru zestawu ćwiczeń. Można ćwiczyć na maszynach, bardzo izolując poszczegolne mięśnie, można też ćwiczyć wielostawowo, na wolnych ciężarach. Siłownia to tylko miejsce, gdzie są zgromadzone rozmaite narzędzia. Jaki z nich zrobi się użytek, to już rzecz samego ćwiczącego.klosiu pisze:Crossfit moim zdaniem jest znacznie bardziej funkcjonalny od siłki, więc biegaczowi przyda się o wiele bardziej. Więcej ćwiczeń wielostawowych, przy okazji poprawia mięśnie głębokie, to wszystko lepiej się przełoży na jakość biegu niż trzaskanie czwórek na siłce.
W tym roku pewnie się skuszę na crossfit, miałem iść na siłkę, ale odstręcza mnie klimat.
A klimat, no cóż - też nie jest identyczny na każdej siłowni. Są miejsca, gdzie dominują "karki", gadające tylko o robieniu cykli na teściu, omce i metce

BTW Zamiast crossfitu lepiej chyba (a na pewno bezpieczniej) zainteresować się (jeśli ktoś ma takie zajęcia w swojej okolicy) jogą, zwłaszcza (jeśli komuś potrzebne jest poczucie "mocy" treningu) - asztangą. Ale nawet na hatha-jodze, przy odpowiednim poziomie zaawansowania i wymagającym nauczycielu, można tak dostać w d..., że z półtoragodzinnych zajęć wychodzi się na miękkich nogach. Przepraktykowane

Sent from my ENIAC
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Adam, ogólnie, jeśli ktoś tylko biega, to ma silne tylko nogi, i to nierównomiernie, i nic więcej. Dla kogoś takiego korzystne będą nawet te crossfitowe pompki z podskokiem i klaśnięciem nad głową, jako bardziej wszechstronnie rozwijające siłę
.
Inna sprawa, że wielostawowe ćwiczenia specjalnie dla biegacza czy kolarza (plus ćwiczenia stabilności ogólnej) mogą być skuteczniejsze, z tym że na przykład mnie ciężko je zrobić, są po prostu dla mnie ekstremalnie nudne
.
Mortimer, całkiem możliwe, też nigdy na siłce nie robię izolowania, bo to jest kompletnie niefunkcjonalne. Raczej siłownię traktuję jako jeden ze środków budowania formy na lato i zastanawiam się właśnie czy crossfit ze swoją intensywnością nie byłby lepszy dwa razy w tygodniu. Wiadomo, że intensywniejsze ćwiczenia bardziej męczą, ale też są skuteczniejsze.

Inna sprawa, że wielostawowe ćwiczenia specjalnie dla biegacza czy kolarza (plus ćwiczenia stabilności ogólnej) mogą być skuteczniejsze, z tym że na przykład mnie ciężko je zrobić, są po prostu dla mnie ekstremalnie nudne

Mortimer, całkiem możliwe, też nigdy na siłce nie robię izolowania, bo to jest kompletnie niefunkcjonalne. Raczej siłownię traktuję jako jeden ze środków budowania formy na lato i zastanawiam się właśnie czy crossfit ze swoją intensywnością nie byłby lepszy dwa razy w tygodniu. Wiadomo, że intensywniejsze ćwiczenia bardziej męczą, ale też są skuteczniejsze.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na tyle, na ile zrozumiałem wpis podlinkowany przez Rosomaka, jego autor kwestionuje właśnie skuteczność ćwiczeń crossfit z punktu widzenia biegacza. Są one męczące, ale z tego zmęczenia relatywnie niewiele wypływa biegowych pozytywów.klosiu pisze:Wiadomo, że intensywniejsze ćwiczenia bardziej męczą, ale też są skuteczniejsze.
Dopuszczam jednak, że coś mi się pozajączkowało. Od ostatniego egzaminu z angielskiego minęła mi już dekada, a że na co dzień nie korzystam z mowy Szekspira, to i sporo mi mogło wyerodować.
Sent from my ENIAC