Co jest nie tak ? [10 km]

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
dMXyEYe
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, otóż miałem taki moment - w zeszłym roku w wakacje, że przebiegłem:

1,64 km - 21.07.12 r. 4,40 / km

2,86 km - 24.07.12 r. 4,16 / km

3,01 km - 26.07.12 r. 4,18 / km

2,83 km - 27.07.12 r. 4,17 / km

5,23 km - 28.07.12 r. 4,20 / km => 22:42

10,01 km - 30.07.12 r. - > 4,21 / km => 44:25


Bieg 21.07.12 r. był moim pierwszym biegiem w ogóle. Tym rozpocząłem przygodę i po 9 dniach wyciągnąłem 44:25 na 10 km.


Później biegałem z różnymi przerwami po kilka dni / tygodni / miesięcy, ale coś tam dreptałem ( zdarzyło się nawet 6 km w styczniu w tempie 4:20/km!!).. a teraz zacząłem od początku, już na poważnie.

Nie mówiąc o tym, że nie jestem w stanie biec na 4,21 / km, ba ledwo daję radę na 5,20 / km. I zastanawiam się co ze mną jest nie tak. Nie dam rady biegać w tempie 4,20 tak jak wcześniej.

Teraz jak zacząłem wygląda to tak:

2,01 km - 4.09 - 5,14/km

3,00 km - 7.09 - 5,14/km

5,09 km - 12.09 - 5,59/km

5,05 km - 15.09 - 6,18/km

5,10 km - 17.09 - 5,34/km

Wiek: 22, Waga: 69 kg, Wzrost: 178 cm

Po prostu nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak spadł mi czas na kilometr o.O Jestem przerażony. Biegam po twardej nawierzchni, rok temu tez biegałem po twardej. Te same obuwie itd.

Macie jakieś pomysły, co z tym zrobić, żeby poprawić ten czas na 10 km ? Ba, nawet na 5 km, bo jak będę biegł powyżej 50 minut 10 km, to wstyd gdziekolwiek startować.. :o
~ retired ~
PKO
kawo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dMXyEYe pisze:Witam, otóż miałem taki moment - w zeszłym roku w wakacje, że przebiegłem:

1,64 km - 21.07.12 r. 4,40 / km

2,86 km - 24.07.12 r. 4,16 / km

3,01 km - 26.07.12 r. 4,18 / km

2,83 km - 27.07.12 r. 4,17 / km

5,23 km - 28.07.12 r. 4,20 / km => 22:42

10,01 km - 30.07.12 r. - > 4,21 / km => 44:25


Bieg 21.07.12 r. był moim pierwszym biegiem w ogóle. Tym rozpocząłem przygodę i po 9 dniach wyciągnąłem 44:25 na 10 km.


Później biegałem z różnymi przerwami po kilka dni / tygodni / miesięcy, ale coś tam dreptałem ( zdarzyło się nawet 6 km w styczniu w tempie 4:20/km!!).. a teraz zacząłem od początku, już na poważnie.

Nie mówiąc o tym, że nie jestem w stanie biec na 4,21 / km, ba ledwo daję radę na 5,20 / km. I zastanawiam się co ze mną jest nie tak. Nie dam rady biegać w tempie 4,20 tak jak wcześniej.

Teraz jak zacząłem wygląda to tak:

2,01 km - 4.09 - 5,14/km

3,00 km - 7.09 - 5,14/km

5,09 km - 12.09 - 5,59/km

5,05 km - 15.09 - 6,18/km

5,10 km - 17.09 - 5,34/km

Wiek: 22, Waga: 69 kg, Wzrost: 178 cm

Po prostu nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak spadł mi czas na kilometr o.O Jestem przerażony. Biegam po twardej nawierzchni, rok temu tez biegałem po twardej. Te same obuwie itd.

Macie jakieś pomysły, co z tym zrobić, żeby poprawić ten czas na 10 km ? Ba, nawet na 5 km, bo jak będę biegł powyżej 50 minut 10 km, to wstyd gdziekolwiek startować.. :o
Pewnie pierwotne pomiary robione były niedokładnie. i tyle. wielu tu już na forum miało czas bliskie rekordom świata, i to po pierwszy biegu. Potem okazało się, że ich pomiar był na 5 km był niedokładny o np. kilometr... oczywiście w dół.
Awatar użytkownika
dMXyEYe
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie też nad tym się zacząłem zastanawiać i też wydaje mi się to najbardziej prawdopodobne.

Bo jakim cudem przy pierwszym biegu i to jeszcze w temperaturze bodaj 29 - 32 *C dałem radę biec 3 km w tempie 4:20.


Aczkolwiek mierzone cały czas w ten sam sposób.. chociaż nie. Wcześniej używałem iPhona 4 i Nike Running +, a teraz biegam z iPhonem 5 i Nike Running +, aczkolwiek ten czas w styczniu z 4:20 ;O

Dziwne.
~ retired ~
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jak masz log z tego pierwszego biegu - to prześledź go i sprawa się wyjaśni.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A można wiedzieć w jakim celu chcesz "tak gnać"? Bierzesz udział w akcji "Zostań mistrzem świata w miesiąc" :oczko: ?
Bieganie nie polega na tym, aby dzień po dniu uzyskiwać coraz lepsze czasy. Taką drogą można się co najwyżej nabawić przetrenowania.
Polecam jakąś lekturę, np książek Skarżyńskiego albo Danielsa :usmiech:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
dMXyEYe
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem w sumie, ale jakoś tak mi teraz dziwnie..

Jaki jest wg. was optymalny czas na 10 km ?
~ retired ~
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Optymalny, to chyba 26:22, poniżej rekordu świata :hahaha:
Ciężko powiedzieć z braku danych, teraz pobiegłeś piątkę po 5:34. Jak się zepniesz, to 50 złamiesz w tym miesiącu, ale czy to dla Ciebie będzie optimum?
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:A można wiedzieć w jakim celu chcesz "tak gnać"? Bierzesz udział w akcji "Zostań mistrzem świata w miesiąc" :oczko: ?
Bieganie nie polega na tym, aby dzień po dniu uzyskiwać coraz lepsze czasy. Taką drogą można się co najwyżej nabawić przetrenowania.
Polecam jakąś lekturę, np książek Skarżyńskiego albo Danielsa :usmiech:
przeczytałes choć jego ppierwszego posta? z niego jasno wynika że trenował umiarkowanie i nie jest w stanie zrozumieć p[ogorszenia wyników - nic więcej.

Dla mnie podstawa:
- przeanalizowac samą trasę (być może obecna jest znacznie trudniejsza)
- przyjrzeć się innym czynnikom (czas biegania - np. biega po posiłku, zmienił się jego charakter pracy na bardziej wyczerpujacą, itp).

Bo obojętnie co by nie mówić - tak duże pogorszenie wyników pomimo treningu jest co najmniej dziwne.
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
dMXyEYe
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, tylko nie wiem czy to nie wynik jakiegoś błędnego pomiaru.

Trasa jest praktycznie ta sama co i wtedy. Wcześniej kółka po asfalcie, teraz kółka po chodniku..

Praca się nie zmieniła, ciągle to samo, dlatego jestem zdziwiony. Biegam też mniej więcej o tej samej porze.. jedzenie takie samo..


Strange. :)


Teraz pada deszcz i nie mam ze sobą żadnych butów i nie mogę się przemóc wyjść pobiegać w trampkach..


#edit:

Dopiszę tutaj, myślicie że nike Pegasus +29 Shield to dobry wybór na teraz + zimę i potem ewentualnie do biegania również latem po twardej powierzchni (chodznik / asfalt ) ?
~ retired ~
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

a powiedz mi - masz gdzieś historię biegów zapisaną (endomondo lub coś podobnego)? Wtedy łatwo prześledzić czy pogorszenie wyników było szybkie czy też stopniowe - łatwiej przeanalizować czy to błąd czy nie.
zgodnie z naturą!
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomasir pisze:przeczytałes choć jego ppierwszego posta? z niego jasno wynika że trenował umiarkowanie i nie jest w stanie zrozumieć p[ogorszenia wyników - nic więcej.
Przeczytałem. Czy według Ciebie bieganie przez osobę początkującą praktycznie dzień po dniu w tempie oscylującym koło 4:15 to jest trening umiarkowany :niewiem: ?
Pomijam oczywiście na ile te jego pomiary są prawidłowe, bo był tu już jeden, który twierdził, że biega 5 km w 15 minut, a potem na stadionie okazało się, że zajmuje mu to prawie 2 razy dłużej :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
dMXyEYe
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tomasir pisze:a powiedz mi - masz gdzieś historię biegów zapisaną (endomondo lub coś podobnego)? Wtedy łatwo prześledzić czy pogorszenie wyników było szybkie czy też stopniowe - łatwiej przeanalizować czy to błąd czy nie.
Tak, biegam z Nike+ Running. Każdy screen czytać trzeba od dołu.

Obrazek






Obrazek





Obrazek





Obrazek






Obrazek





Obrazek







Obrazek






Od góry po kolei od początku mojej przygody z bieganiem. I dzisiaj 7,23 km.
~ retired ~
kawo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:
tomasir pisze:przeczytałes choć jego ppierwszego posta? z niego jasno wynika że trenował umiarkowanie i nie jest w stanie zrozumieć p[ogorszenia wyników - nic więcej.
Przeczytałem. Czy według Ciebie bieganie przez osobę początkującą praktycznie dzień po dniu w tempie oscylującym koło 4:15 to jest trening umiarkowany :niewiem: ?
Pomijam oczywiście na ile te jego pomiary są prawidłowe, bo był tu już jeden, który twierdził, że biega 5 km w 15 minut, a potem na stadionie okazało się, że zajmuje mu to prawie 2 razy dłużej :oczko:
Padłem. :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i wszystko jasne - wystarczy spojrzeć na pomiar z dnia 26.05.2013:
4 km w tempie 3:22/km
To jest nierealne :oczko: No chyba, że ktoś wierzy, iż kolega jest w stanie praktycznie bez treningu sadzić jak bardzo dobry amator, a po miesiącu mieć problem, żeby pobiec w tempie poniżej 5 min/km :oczko: Jest to kolejny przykład na zawodność urządzeń pomiarowych, a szkoda, bo według jednego z nich miałbym dobrą życiówkę na kilometr - 2:16 :hahaha:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
dMXyEYe
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ten pomiar jest błędny. To wiem sam, ale to problem wywołany w sumie przeze mnie, bo bawiłem się wtedy telefonem w jakieś ustawianki i coś mi dziabnęło. A co z pierwszymi biegami ? 2012 rok. I jeszcze poprzedni telefon.
~ retired ~
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ