ostatni interwał przed zawodami 2 czy 3 dni przed ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zastanawiam sie kiedy wykonujecie ostatni mocny akcent przed zawodami żeby jednocześnie mięśnie były naładowane energią i odpoczęły
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystko zależy od tego jaki to ma być akcent i na jakie zawody się szykujesz.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

I od tego jak szybko się regenerujesz :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

i zapewne od wielu innych rzeczy pytam jak jest u "ludzi" :hej:
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Róznie, czasem dzień przed startem jakieś 3x100m, a nieraz 4 dni przed np. 3x1000m
Awatar użytkownika
Buster
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 08 wrz 2013, 16:59
Życiówka na 10k: 45:47
Życiówka w maratonie: 3:55
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Interwałów nie powinno się wykonywać przed samymi zawodami. To trening specjalistyczny, zaliczany najbardziej do 3 fazy treningów przed zawodami. 4 faza końcowa tydzien - 2 tygodnie przed zawodami to już samo podtrzymywanie formy i nabieranie siły by dać z siebie wszystko.
Nikki.Sixx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 191
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
Życiówka na 10k: 37:02 trail
Życiówka w maratonie: 3:10

Nieprzeczytany post

Dobre pytanie tylko że zawsze jak oczekuję jakiś wskazówek w danym temacie to okazuje się że nie ma żadnych konkretów. Autor pisze o interwałach... jakich interwałach ? 4x400 ? 10x400 ? 4x1000 4x800 ? Tak jak temat z wybieganiem - dla jednych wybieganie to 15 km a dla drugich 30km i znowu jeśli wybieganie tydzień przed zawodami było 30 km to zaczyna mieć wpływ na interwały i cały cykl przygotowawczy. Jeśli 15km to pewnie można sobie pozwolić jeszcze na jakiś lżejszy interwał (4x400). Tak można dyskutować w nieskończoność i mnożyć recepty :P
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Daniels mówi o "minimum 3 dniach" od ostatniego treningu specjalistycznego do startu, ale... tak, jak pisze Nikki.Sixx, interwał interwałowi nierówny :) Najbezpieczniej chyba dwa ostatnie treningi przed startem polecieć BS i dodać przebieżki (jak ktoś musi) ;)
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najbezpieczniej jest nic nie robić na dzień-dwa przed zawodami.
Tylko w ten sposób nic, na 100% się nie zepsuje, a jak się zrobi, to nic nie da rady naprawić, a zepsuć można wiele.
Jak ktoś koniecznie chce, to może ten interwał na trzy dni przed zrobić, tylko pozostaje pytanie - po co? Raczej wiele mu to nie pomoże, a brak akcentu pozwoli na lepszą regenerację, która - o ty warto pamiętać - między treningami z reguł nie jest w 100% pełna.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
smopi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Buster pisze:Interwałów nie powinno się wykonywać przed samymi zawodami. To trening specjalistyczny, zaliczany najbardziej do 3 fazy treningów przed zawodami. 4 faza końcowa tydzien - 2 tygodnie przed zawodami to już samo podtrzymywanie formy i nabieranie siły by dać z siebie wszystko.
najprościej ujmując gówno prawda :hahaha:
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nikki.Sixx pisze:Dobre pytanie tylko że zawsze jak oczekuję jakiś wskazówek w danym temacie to okazuje się że nie ma żadnych konkretów. Autor pisze o interwałach... jakich interwałach ? 4x400 ? 10x400 ? 4x1000 4x800 ? Tak jak temat z wybieganiem - dla jednych wybieganie to 15 km a dla drugich 30km i znowu jeśli wybieganie tydzień przed zawodami było 30 km to zaczyna mieć wpływ na interwały i cały cykl przygotowawczy. Jeśli 15km to pewnie można sobie pozwolić jeszcze na jakiś lżejszy interwał (4x400). Tak można dyskutować w nieskończoność i mnożyć recepty :P
dlatego pytam ogólnie bo interwały zależa np od poziomu wytrenowania i bardzo zależa od dystansu na jaki się biegnie itp.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:Najbezpieczniej jest nic nie robić na dzień-dwa przed zawodami.
Tylko w ten sposób nic, na 100% się nie zepsuje, a jak się zrobi, to nic nie da rady naprawić, a zepsuć można wiele.
Jak ktoś koniecznie chce, to może ten interwał na trzy dni przed zrobić, tylko pozostaje pytanie - po co? Raczej wiele mu to nie pomoże, a brak akcentu pozwoli na lepszą regenerację, która - o ty warto pamiętać - między treningami z reguł nie jest w 100% pełna.
zasadą interwału jest ładowanie energią w tym celu wykonuje sie interwał przed zawodami nie zeby sie meczyć nie o taki interwał chodzi, nic nie robienie schładza nadmiernie organizm i cofa nasze mozliwości mozna byle truchtac ale cos trzeba robic, o regeneracji trzeba myslec tydzień przed zawodami tzn tak sterowac treningami zmniejszac np objetośc czy intensywność zeby odpoczywac ale nie wolno nic nie robic i kapcaniec zeby nagle wprowadzić na zawodach organizm na pełne obroty
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

smopi pisze:Może ten artykuł coś wyjaśni: http://runnersconnect.net/coach-corner/ ... a-workout/

nic mi nie wyjaśnił :hej:
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Nikki.Sixx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 191
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
Życiówka na 10k: 37:02 trail
Życiówka w maratonie: 3:10

Nieprzeczytany post

Tak przy okazji się spytam bo nie chcę zakładać kolejnego wątku na który można odpowiedzieć jednym zdaniem :P Czy jeśli ból (już nie tak duży ale jednak odczuwalny przy biegu ponad kilkukilometrowym) achillesów utrzymuje sie przez okrągły tydzień (przez tydzień nic nie robiłem żadnego truchtu, biegu itp.) to można ten mniejszy ból jakoś wybiegać czy nic nie robić (ewentualnie basen, masaż) dopóki całkowicie nie ustanie ?

Domyślam się że grunt to regeneracja całkowita żeby nie nabawić sie kontuzji ale nie ukrywam zależy mi bardzo na sobotnim GP Warszawy w tą sobotę bo walczę o dobrą lokatę :P Czy jest szansa szybszej odnowy ? Może jakaś maść rozgrzewająca albo lodowate kąpiele ?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ