A co do treningu... może jakaś propozycja?
Planuję teraz zmienić treningi. Będzie mniej interwałów a więcej ciągłych ale sumarycznie tych mocnych treningów będzie mniej.
Będzie dużo wybiegań głównie po to aby zbić masę. Potem będę chciał wrócić do dawnego treningu. Czy dobrym pomysłem byłoby po powrocie do dawnego treningu czyli pod koniec Sierpnia zmniejszyć objętość ok 20% ?
Zmiana treningu
- BartoszW
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
- Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielno
Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Myślę, że żeby ktoś sie tutaj do tego jakoś odniósł powinienes napisać:
- jaki masz cel (w perspektywie 6-9 miesięcy)
- co i jak robiłeś do tej pory
- jaki masz cel (w perspektywie 6-9 miesięcy)
- co i jak robiłeś do tej pory
- BartoszW
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
- Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielno
Dzięki za założenie tematu
Przepraszam za zamieszanie
A więc... trenuję na poważnie od listopada. Wcześniej tylko coś tam truchtałem. Więc można powiedzieć że po biegu Niepodległości zaczął się prawdziwy trening.Obecny poziom - nie biegałem nic na zawodach ale jestem w stanie dreptać po ok 4min/km ostatnio Tempo Run szedłem pierwsze 2km po 3.30/km pod ostry wiatr potem troszkę zwolniłem bo to miał być trening a nie bieg jak na zawodach. Myślę że tak mała różnica między tempem wybiegania a tempem 3 zakresu wynika z tego że jestem po prostu dosyć ciężki. 180.5/71kg 6-7% tłuszczu tylko ... sama muskulatura. Jak oglądałem bieg św. Dominika z kumplem to stwierdził że jestem od tych biegaczy 2 razy większy
ale da się to zrzucić bo to wyrobione przez siłownie po prostu ujemny bilans kcal starczy. (kiedyś było 177/60 przed siłką)
Co do treningu. Kompletnie nie akceptuje planów z tej strony
sprawdzałem doświadczalnie co na mnie działa a co nie żeby nie robić czego bez sensu. Z jednym mgr z AWFu od Fizjologii Człowieka nawet doszedłem do wniosku że nie ma sensu biegać w normalnym treningu mającym podnieść moje zdolności w biegu na 5000m/10000m wolnych wybiegań - jedynie tylko regeneracyjnie albo jako sprawdzenie postępu / no albo na początku jako okres wprowadzający co dawno mam już za sobą oraz... w celu spalenia tkanki tłuszczowej/mięśniowej.
Na dodatek nie biegam drugich zakresów... sprawdzałem... bodźce na 80-85% kompletnie na mnie nie działają. Nie stosuje tego rodzaju treningu.
A więc podsumowując mój trening. Biegam w zależności od zapotrzebowania. Chce spalić tłuszcz/mięśnie to biegam nawet 100km tygodniowo. Chce podnieść prędkość na progu beztlenowym - to bywają tygodnie gdzie zrobię tylko i wyłącznie trening interwałowy i cały tydzień nic nie biegam. Trening interwałowy zaczynałem od 4km obecnie już chyba ponad 12km było. Robię też Tempo Run a więc ciągły który zaczynałem od 7.30X2 potem 15X2 i 22.30X2 p 2-3min.
Też stosuję tą adaptacje o której wspominaliście ale to nie znaczy że mam skakać od 50km tygodniowo na 150km w perspektywie lat
Póki co wszystko działa nawet jak zrobię w jednym miesiącu 250km(bo będą to wybiegania) a w następnym 50km (bo będą to interwały)
Cele
? Byłem mistrzem Polski juniorów młodszych w piłce nożnej (na dodatek Coopera z piłkarzy w Lechii też miałem naj. 3360m -15lat) to czemu by się nie pokusić o to samo w bieganiu? Oczywiście nic od razu... tylko uważam że nie trzeba tutaj lat aby coś takiego osiągnąć. Ciekawe na jakim poziomie bym biegał gdybym tak nagle zgubił z 8kg ?? a uważam że wszystkich bodźców treningowych nie wykorzystałem. Bieg św. Dominika wygrał czarny zawodnik z rocznika 94
Więc można szybko i sprawnie. Może tak naprawdę czarni są mądrzejsi od nas bo znają swój organizm. Celem jest tak naprawdę obecnie jak najbardziej zbliżyć się do polskiej czołówki.
i teraz tak... chciałbym dać odpocząć organizmowi od interwałów więc zamierzam zrobić trochę tych ciągłych na podtrzymanie. I Zwiększyć liczbę wybiegań w celu utraty masy. I zmierzałem do tego czy po powrocie do treningu interwałowego mogę zmniejszyć ten kilometraż interwałów z 12km na np 8-9km ??

A więc... trenuję na poważnie od listopada. Wcześniej tylko coś tam truchtałem. Więc można powiedzieć że po biegu Niepodległości zaczął się prawdziwy trening.Obecny poziom - nie biegałem nic na zawodach ale jestem w stanie dreptać po ok 4min/km ostatnio Tempo Run szedłem pierwsze 2km po 3.30/km pod ostry wiatr potem troszkę zwolniłem bo to miał być trening a nie bieg jak na zawodach. Myślę że tak mała różnica między tempem wybiegania a tempem 3 zakresu wynika z tego że jestem po prostu dosyć ciężki. 180.5/71kg 6-7% tłuszczu tylko ... sama muskulatura. Jak oglądałem bieg św. Dominika z kumplem to stwierdził że jestem od tych biegaczy 2 razy większy

Co do treningu. Kompletnie nie akceptuje planów z tej strony

Na dodatek nie biegam drugich zakresów... sprawdzałem... bodźce na 80-85% kompletnie na mnie nie działają. Nie stosuje tego rodzaju treningu.
A więc podsumowując mój trening. Biegam w zależności od zapotrzebowania. Chce spalić tłuszcz/mięśnie to biegam nawet 100km tygodniowo. Chce podnieść prędkość na progu beztlenowym - to bywają tygodnie gdzie zrobię tylko i wyłącznie trening interwałowy i cały tydzień nic nie biegam. Trening interwałowy zaczynałem od 4km obecnie już chyba ponad 12km było. Robię też Tempo Run a więc ciągły który zaczynałem od 7.30X2 potem 15X2 i 22.30X2 p 2-3min.
Też stosuję tą adaptacje o której wspominaliście ale to nie znaczy że mam skakać od 50km tygodniowo na 150km w perspektywie lat

Cele


i teraz tak... chciałbym dać odpocząć organizmowi od interwałów więc zamierzam zrobić trochę tych ciągłych na podtrzymanie. I Zwiększyć liczbę wybiegań w celu utraty masy. I zmierzałem do tego czy po powrocie do treningu interwałowego mogę zmniejszyć ten kilometraż interwałów z 12km na np 8-9km ??
Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- masz bardzo ambitne plany, Mistrz Polski to jednak wysoko, na poziomie juniorskim to nie jest jeszcze tak trudne (choć jest), na seniorskim bardzo trudne pomimo tego, że nasz seniorski poziom nie jest na bardzo wysokim poziomie ale relatywnie późno zaczynasz, jednak byli tacy którzy zaczynali późno, Antonii Niemczak zaczynał praktycznie w wieku 24 lat, życzę powodzenia
- nie wierzę w to, żebyś przy tak młodym wieku był w stanie samemu się odpowiednio dobrze wytrenować - za dużo ambicji, za dużo wiary we własną moc, byli na świecie kolesie znacznie od Ciebie lepsi których wykończyła własna ambicja - najlepiej by było, żebyś znalazł w swoich okolicach jakiegoś trenera
- mieszasz "systemy wartości", tempo run, 3 zakres, wtrącasz w to progi, nie wiem czy rozumiesz o czym mówisz, sugeruję żebyś raczej posługiwał się jakimiś określeniami których interptetacja jest jednoznaczna, to że nie akceptujesz jakichś treningów oznacza, że nie wszedłeś w naprawdę ciężki trening długodystansowy gdzie czas poświęcony na trening jest decydujący a bez tego na wysoki poziom nie wejdziesz - generalnie namawiam do zweryfikowania też swoich możliwości w trakcie jakichś zawodów, te czasy na treningu niewiele mówią, znalem wielu mistrzów treningu, test Coopera bardzo dobry ale sprzed ilus lat, tak? lepiej znadź trenera. Takie pomysły w stylu" zmiejszę chwilowo interwały " są krótkowzroczne (co nie znaczy, że jestem przeciwny ich zmniejszaniu) ale tu trzeba do sprawy podejść całościowo, takie kręcenie jedną śrubką nic nie da.
- nie wierzę w to, żebyś przy tak młodym wieku był w stanie samemu się odpowiednio dobrze wytrenować - za dużo ambicji, za dużo wiary we własną moc, byli na świecie kolesie znacznie od Ciebie lepsi których wykończyła własna ambicja - najlepiej by było, żebyś znalazł w swoich okolicach jakiegoś trenera
- mieszasz "systemy wartości", tempo run, 3 zakres, wtrącasz w to progi, nie wiem czy rozumiesz o czym mówisz, sugeruję żebyś raczej posługiwał się jakimiś określeniami których interptetacja jest jednoznaczna, to że nie akceptujesz jakichś treningów oznacza, że nie wszedłeś w naprawdę ciężki trening długodystansowy gdzie czas poświęcony na trening jest decydujący a bez tego na wysoki poziom nie wejdziesz - generalnie namawiam do zweryfikowania też swoich możliwości w trakcie jakichś zawodów, te czasy na treningu niewiele mówią, znalem wielu mistrzów treningu, test Coopera bardzo dobry ale sprzed ilus lat, tak? lepiej znadź trenera. Takie pomysły w stylu" zmiejszę chwilowo interwały " są krótkowzroczne (co nie znaczy, że jestem przeciwny ich zmniejszaniu) ale tu trzeba do sprawy podejść całościowo, takie kręcenie jedną śrubką nic nie da.
- BartoszW
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
- Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielno
Dziękuję za odpowiedź i przyjmuję z pokorą.
Jasne że cele są ambitne i zawsze były jednak rzeczywistość zawsze wszystko weryfikuje. Dlatego mam nadzieję że nikt nie odbiera mojego posta jako jakiejś zarozumiałości. Staram się na bierząco patrzeć czy nie ma problemu z wypoczynkiem za nim zacznę kolejny trening zobaczymy co dalej z tego wyjdzie. Postaram się na pewno nie przesadzić.
Patrząc na kluby w których byłem. Niestety czy to AZS AWF Gdańsk czy klub z Gdyni - Zorza. hmm... Ten pierwszy ma wspaniałego sprinterów. Patryka Dobka, Piotra Wiaderek ale jak patrzę wyniki zawodników z konkurencji wytrzymałościowych od lat stoją w miejscu na poziomie 32min najlepsi... jak kiedyś oglądałem treningi. To w sumie trenowali znacznie mocniej niż ja trenuje. Trener ten jest naprawdę hardcorowy.
Natomiast w Gdyni jest lżejsze podejście. Nie każdy to też poważnie traktuje. Jeden kolega nabiegał PB coś ok 31min inny zawodnik którego nie znam osobiście a którego chyba teraz trenuje Bartosz Mazerski podobny wynik. Jednak że w Gdyni... cóż no nie da się tego nazwać profesjonalizmem bo jednak nie ma tam pełnej kontroli wszystkiego...tak na dobrą sprawę też każdy sam trenuje tylko są wspólne spotkania/obozy.
Mówiąc o progu przemian beztlenowych mam na myśli próg przy którym stężenie mleczanu we krwi rośnie gwałtownie a więc powyżej 4mmol do tego równolegle zaczyna się hiperwentylacja. A wiec oddychamy z częstotliwości powyżej 60odechów/min. Związane jest to z nadmiernym wytwarzaniem się jonów H+ i znacznie zwiększoną produkcją CO2. Najczęściej po tym rodzaju treningu odczuwamy ból mięśni DOMS czyli mikrouszkodzenia.
Mówiąc o biegu w 3 zakresie czy Tempo Run mam na mysli bieg przy tętnie ok 180-190ud/min można go biegać ciągłym np 30min bez przerwy lub np 2 X 15min p 3min.
Mówiąc o interwałach mówię o krótkich powtórzeniach 200/400/600/1000 na każdego może działać co innego ... suma tych moich treningów wynosiła ok 12km
Cooper 2gim czyli 7 lat temu koledzy mieli średnio 3200-2800. Mam jednego kolegę który gra w seniorach Lechii. Sprawdźcie który ma 22lata jest świetnym snajperem nazwiska nie będę podawał
i bardzo szybki ale w Coopera nie zmieścił się w tych widełkach
Jasne że cele są ambitne i zawsze były jednak rzeczywistość zawsze wszystko weryfikuje. Dlatego mam nadzieję że nikt nie odbiera mojego posta jako jakiejś zarozumiałości. Staram się na bierząco patrzeć czy nie ma problemu z wypoczynkiem za nim zacznę kolejny trening zobaczymy co dalej z tego wyjdzie. Postaram się na pewno nie przesadzić.
Patrząc na kluby w których byłem. Niestety czy to AZS AWF Gdańsk czy klub z Gdyni - Zorza. hmm... Ten pierwszy ma wspaniałego sprinterów. Patryka Dobka, Piotra Wiaderek ale jak patrzę wyniki zawodników z konkurencji wytrzymałościowych od lat stoją w miejscu na poziomie 32min najlepsi... jak kiedyś oglądałem treningi. To w sumie trenowali znacznie mocniej niż ja trenuje. Trener ten jest naprawdę hardcorowy.
Natomiast w Gdyni jest lżejsze podejście. Nie każdy to też poważnie traktuje. Jeden kolega nabiegał PB coś ok 31min inny zawodnik którego nie znam osobiście a którego chyba teraz trenuje Bartosz Mazerski podobny wynik. Jednak że w Gdyni... cóż no nie da się tego nazwać profesjonalizmem bo jednak nie ma tam pełnej kontroli wszystkiego...tak na dobrą sprawę też każdy sam trenuje tylko są wspólne spotkania/obozy.
Mówiąc o progu przemian beztlenowych mam na myśli próg przy którym stężenie mleczanu we krwi rośnie gwałtownie a więc powyżej 4mmol do tego równolegle zaczyna się hiperwentylacja. A wiec oddychamy z częstotliwości powyżej 60odechów/min. Związane jest to z nadmiernym wytwarzaniem się jonów H+ i znacznie zwiększoną produkcją CO2. Najczęściej po tym rodzaju treningu odczuwamy ból mięśni DOMS czyli mikrouszkodzenia.
Mówiąc o biegu w 3 zakresie czy Tempo Run mam na mysli bieg przy tętnie ok 180-190ud/min można go biegać ciągłym np 30min bez przerwy lub np 2 X 15min p 3min.
Mówiąc o interwałach mówię o krótkich powtórzeniach 200/400/600/1000 na każdego może działać co innego ... suma tych moich treningów wynosiła ok 12km
Cooper 2gim czyli 7 lat temu koledzy mieli średnio 3200-2800. Mam jednego kolegę który gra w seniorach Lechii. Sprawdźcie który ma 22lata jest świetnym snajperem nazwiska nie będę podawał

Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.