Witam, biegam sobie już od roku, na początku 1 km truchtem to było dla mnie wyzwanie, teraz biegam przeważnie 10-20km.
Od jakiegoś czasu zacząłem interesować się biegami na 100m, ale mieszkam na wsi i nigdzie w pobliżu nie ma klubu, więc narazie musiałbym ćwiczyć sam.
Sprzęt jakim dysponuje:
- Ławka ze skosem w góre
- Drążek
- Poręcze do pompek
- Stojaki do przysiadów
- Hantle
- Gryf łamany
- Gryf prosty 213 cm
- Dużo obciążenia
- Drabinka koordynacyjna
- Spadochron oporowy
- Pudła do skakania
- Gumy oporowe
i mam kilka fajnych miejscówek do sprintów
Mam 16 lat i z szybkością u mnie średnio ;/
jeśli chodzi o czas to mam go dużo nawet w rok szkolny
niedawno jak trenowałem kosza to robiłem sobie treningi jeden o 4:30 a drugi po szkole
jak myślicie jest jakiś sens bez trenera ?
Bieg na 100m - czy opłaca się w ogóle ćwiczyć bez trenera ?
- TrzymamTempo
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
- Życiówka na 10k: 42:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Władysławowo
- Kontakt:
A jaki cel ?
Chcesz biegać sprinty, bo.... chcesz biegać sprinty?
Fajnie. Wiadomo, ze najlepiej robić to co się lubi.
Ale pomyśl dlaczego chcesz to robić ?
Co Cie motywuje/bedzie motywowało ku zapieprzaniu ?
Biegasz tyle km to może warto pobiegać na zawodach na 3,5 km.
A mocniejsze bieganie wówczas bedziesz miał podczas treningów interwałowych.
Musisz sobie odpowiedziec na sporo pytań.
Chcesz biegać sprinty, bo.... chcesz biegać sprinty?
Fajnie. Wiadomo, ze najlepiej robić to co się lubi.
Ale pomyśl dlaczego chcesz to robić ?
Co Cie motywuje/bedzie motywowało ku zapieprzaniu ?
Biegasz tyle km to może warto pobiegać na zawodach na 3,5 km.
A mocniejsze bieganie wówczas bedziesz miał podczas treningów interwałowych.
Musisz sobie odpowiedziec na sporo pytań.