Podbiegi w treningu maratońskim
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Wiem, że podobnych tematów było wiele na forum ale chciałbym poruszyć temat, który mnie interesuje a mianowicie nachylenie podbiegu. Obecnie postanowiłem pierwszy raz zacząć trenować na podbiegu z nachyleniem terenu ok 8 procent. Planuję naprzemiennie trenować raz z tak dużym nachyleniem raz z małym ok 1.5 procenta. Także zastosuję taki mix kilka podbiegów na dużym nachyleniu kilka na małym. Co o tym sądzicie
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Mam ciekawy artykuł
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=642
A więc trening na stoku o dużym nachyleniu może być pod maraton. Tylko ja mam podbieg 125m, chyba wystarczający.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=642
A więc trening na stoku o dużym nachyleniu może być pod maraton. Tylko ja mam podbieg 125m, chyba wystarczający.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2013, 08:40 przez harpaganzwola, łącznie zmieniany 1 raz.
R.S.
-
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 24 lut 2013, 18:14
- Życiówka na 10k: 00:34:58
- Życiówka w maratonie: 2:50:06
Od podbiegania rodzi się moc. 
Ja podbiegam co tydzień 10 x 200 metrów lub 20 x 100 metrów. Jeśli nigdy nie wykonywałeś tego rodzaju ćwiczeń, bądź bardzo ostrożny na początku. To dość obciążające ćwiczenie, więc nietrudno o zrobienie sobie krzywdy. Na początek wystarczy 5 powtórzeń.

Ja podbiegam co tydzień 10 x 200 metrów lub 20 x 100 metrów. Jeśli nigdy nie wykonywałeś tego rodzaju ćwiczeń, bądź bardzo ostrożny na początku. To dość obciążające ćwiczenie, więc nietrudno o zrobienie sobie krzywdy. Na początek wystarczy 5 powtórzeń.
5 km - 17:05 (ParkRun Kalisz 2017)
10 km - 34:58 (Maniacka Poznań 2017)
15 km - 56:58 (Bełchatów 2013)
21,097 km - 1:18:45 (Ostrów Wielkopolski 2018)
42,195 km - 2:50:06 (Orlen 2016)
10 km - 34:58 (Maniacka Poznań 2017)
15 km - 56:58 (Bełchatów 2013)
21,097 km - 1:18:45 (Ostrów Wielkopolski 2018)
42,195 km - 2:50:06 (Orlen 2016)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Obecnie realizuję (od dwóch tygodni) trening do maratonu biegając dwa razy w tyg podbiegi i dwa razy bc2. Podbiegi robię jak wcześniej napisałem na bardzo stromej górce (ok 9 proc) o długości 125m, powtórzeń 8 (czas ok 29-30 s), przerwa ok 2min. Drugi trening na lekkim wzniesieniu (ok 2 proc) też 8 powtórzeń ale na odcinku 155m (czas ok 29-30 s). Zastanawiam się nad tą siłą i uważam, że to dobry pomysł, dobry trening.
R.S.
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Takie podbiegi ,ktore wykonujesz musza byc wykonane na duzej intensywnosci,
dlatego ostroznie (uwaga na podudzia-moga niewytrzymac).
Trening planuj tak ,aby co tydzien zwiekszyc ich ilosc , albo szybkosc.
Jesli stwierdzisz , ze nie masz ochoty na podbiegi -natychmiast odpusc,
brak motywacjii to oznaka przemeczenia.
Z drugiej strony typowe A,B,C jak u Jurka tez zdaje egzamin mozna te treningi
stosowac naprzemiennie.
W przygotowanich do maratonu wazna jest szczegolnie motywacja,
jesli zaczniesz mocno trenowac na duzych szybkosciach i obciazeniach to
jak to sie mowi mozesz nie "dojechac". Poradz sie jakiegos trenera na miejscu,
a unikniesz rozczarowan.
dlatego ostroznie (uwaga na podudzia-moga niewytrzymac).
Trening planuj tak ,aby co tydzien zwiekszyc ich ilosc , albo szybkosc.
Jesli stwierdzisz , ze nie masz ochoty na podbiegi -natychmiast odpusc,
brak motywacjii to oznaka przemeczenia.
Z drugiej strony typowe A,B,C jak u Jurka tez zdaje egzamin mozna te treningi
stosowac naprzemiennie.
W przygotowanich do maratonu wazna jest szczegolnie motywacja,
jesli zaczniesz mocno trenowac na duzych szybkosciach i obciazeniach to
jak to sie mowi mozesz nie "dojechac". Poradz sie jakiegos trenera na miejscu,
a unikniesz rozczarowan.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
tE PODBIEGI NA LEKKIM WZNIESIENIU TO NIE DAJĄ MI SIĘ WOGÓLE WE ZNAKI. Dopiero te na dużym wzniesieniu, które zawsze pod koniec nieźle wchodzą w nogi, pod koniec czuję spory wysiłek. Planuję zwiększać powtórzenia. Kolejna sprawa czy trenować te podbiegi co tydzień, czy do końca przygotowań, tego nie wiem, myślę, że na 3 tyg przed maratonem zluzuję te treningi.
R.S.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Wg mnie trenując podbiegi na mniejszym wzniesieniu nie obciążysz niepotrzebnie organizmu. Podbiegi nie mają Cię zajechać.harpaganzwola pisze:tE PODBIEGI NA LEKKIM WZNIESIENIU TO NIE DAJĄ MI SIĘ WOGÓLE WE ZNAKI. Dopiero te na dużym wzniesieniu, które zawsze pod koniec nieźle wchodzą w nogi, pod koniec czuję spory wysiłek. Planuję zwiększać powtórzenia. Kolejna sprawa czy trenować te podbiegi co tydzień, czy do końca przygotowań, tego nie wiem, myślę, że na 3 tyg przed maratonem zluzuję te treningi.