Przede mną
pierwsze zawody na 10 km i mimo przeczytania różnych artykułów na temat co zjeść przed zawodami w sumie nie wiem co powinnam zjeść na śniadanie i na ile przed...Proszę doradźcie coś bo zaczynam się denerwować

Właśnie! O co chodzi z tą insuliną i jedzeniem słodkiego przed bieganiem? Można prosić szerzej i bardziej "naukowo"?pit78 pisze:Nie wiem jak można polecać takiego syfa jak "mars" (lub inny tzw. baton) i do tego na godzinę przed biegiem.
Skoczy ci tylko insulina i będziesz zmulona na starcie.
maly89 pisze:Ja bym nie kombinował i zjadł to co zawsze jem. Prawdę mówiąc to podczas zawodów na 10km jedzenie przed nie odgrywa większej roli wg mnie.
Runner11 pisze:maly89 pisze:Ja bym nie kombinował i zjadł to co zawsze jem. Prawdę mówiąc to podczas zawodów na 10km jedzenie przed nie odgrywa większej roli wg mnie.
To zjedz sobie rano 2 kanapki z serem i biegnij, powodzenia
maly89 pisze:Runner11 pisze:maly89 pisze:Ja bym nie kombinował i zjadł to co zawsze jem. Prawdę mówiąc to podczas zawodów na 10km jedzenie przed nie odgrywa większej roli wg mnie.
To zjedz sobie rano 2 kanapki z serem i biegnij, powodzenia
Kolego:
Po 1. Nie jem sera
Po 2. Stwierdzenie, że jedzenie nie odgrywa większej roli przy tak krótkim biegu znaczy, że nie widzę sensu kombinować i specjalnie ładować się węglami czy czymkolwiek innym oraz że najlepiej zjeść to co się zawsze je.
Po 3. Jak ktoś ma ochotę to może i te Twoje kanapki z serem zjeść - bardziej niż co istotne jest na ile przed