Trening gimnazjalisty
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 cze 2013, 23:57
- Życiówka na 10k: 43:09
- Życiówka w maratonie: 3:21:29
Witam,
Mój 14-stoletni syn ( 1 klasa gimnazjum) zaczął się ostatnio interesować co jego ojciec robi wieczorami po parkach i wyraził chęć wspólnych treningów.
Biegam dużo i daję sobie radę z własnymi planami treningowymi ale nie mam doświadczenia w szkoleniu dzieci.
Może ktoś chciałby mi udzielić kilku porad jak trenować z synem. Na razie sytuacja wygląda tak:
chłopak 14 lat,
wysportowany, chodzi do klasy sportowej i pływa 5 razy w tygodniu,
z tego względu w grę wchodzą raczej nie więcej niż dwa treningi w tygodniu,
Na wiosnę biegaliśmy mniej więcej 10 razy od 4 do 8 km w wolnym tempie 5.50-6.30 min/km,
Na pierwszych w życiu zawodach zaskoczył mnie i przebiegł bez zbytniego problemu 5 km w 25 min.
Oczywiście chodzi przede wszystkim o to żeby nie zrobić mu krzywdy i nie zniechęcić.
Wobec tego mam kilka pytań:
- jaki najdłuższy dystans możemy biegać na treningu ?
- czy start w zawodach na 10 km to nie będzie za dużo( zakładając że chodzi tylko o przebiegnięcie dystansu) ?
- co jeszcze dołożyć obok jednostajnego biegu powiedzmy raz w tygodniu
- może w ogóle na razie nie startować na 5-10 km a biegać dystanse "dziecięce" 1-2 km?
Mój 14-stoletni syn ( 1 klasa gimnazjum) zaczął się ostatnio interesować co jego ojciec robi wieczorami po parkach i wyraził chęć wspólnych treningów.
Biegam dużo i daję sobie radę z własnymi planami treningowymi ale nie mam doświadczenia w szkoleniu dzieci.
Może ktoś chciałby mi udzielić kilku porad jak trenować z synem. Na razie sytuacja wygląda tak:
chłopak 14 lat,
wysportowany, chodzi do klasy sportowej i pływa 5 razy w tygodniu,
z tego względu w grę wchodzą raczej nie więcej niż dwa treningi w tygodniu,
Na wiosnę biegaliśmy mniej więcej 10 razy od 4 do 8 km w wolnym tempie 5.50-6.30 min/km,
Na pierwszych w życiu zawodach zaskoczył mnie i przebiegł bez zbytniego problemu 5 km w 25 min.
Oczywiście chodzi przede wszystkim o to żeby nie zrobić mu krzywdy i nie zniechęcić.
Wobec tego mam kilka pytań:
- jaki najdłuższy dystans możemy biegać na treningu ?
- czy start w zawodach na 10 km to nie będzie za dużo( zakładając że chodzi tylko o przebiegnięcie dystansu) ?
- co jeszcze dołożyć obok jednostajnego biegu powiedzmy raz w tygodniu
- może w ogóle na razie nie startować na 5-10 km a biegać dystanse "dziecięce" 1-2 km?
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
hej
na początek zaznaczę, że nie mam doświadczenia w treningu młodieży, a to co piszę przeczytałem w ksiażkach. Pracować można na dwóch płaszczyznach.
Z jedenj strony głównie bieganie easy/spokojne/pierwszy zakres/tempo konwersacyjne czy jak to będziesz chciał nazywać (mam przed sobą książkę z planem dla 14-15 latków i najdłuższy biegi mają po 7 mil, czyli coś koło 11,5 km).
Z drugiej strony mogą biegać na wysokiej intensywności, ale bardzo krótkie odcinki na długich przerwach. Przebieżki, podbiegi. Po wprowadzeniu w bieganie nawet jakiś fartlek, z tym że krószy niż minutę szybko na długich przerwach.
Warto żeby trenował też inne sporty, więc basen super się wpasowuje. Core stability też jest wskazane.
Nie powinien biegać więce niż 4 razy w tyg., a przy 5 wizytach na basenie to pewnie 3 to max.
Myślę, że z zawodami na 10 km to nie jest dobry pomysł, bo jak ma w sobie dusze sportowca to nie pobiegnie "na zaliczenie", a będzie się ścigał, a to byłoby nie wskazane.
pozdrawiam
na początek zaznaczę, że nie mam doświadczenia w treningu młodieży, a to co piszę przeczytałem w ksiażkach. Pracować można na dwóch płaszczyznach.
Z jedenj strony głównie bieganie easy/spokojne/pierwszy zakres/tempo konwersacyjne czy jak to będziesz chciał nazywać (mam przed sobą książkę z planem dla 14-15 latków i najdłuższy biegi mają po 7 mil, czyli coś koło 11,5 km).
Z drugiej strony mogą biegać na wysokiej intensywności, ale bardzo krótkie odcinki na długich przerwach. Przebieżki, podbiegi. Po wprowadzeniu w bieganie nawet jakiś fartlek, z tym że krószy niż minutę szybko na długich przerwach.
Warto żeby trenował też inne sporty, więc basen super się wpasowuje. Core stability też jest wskazane.
Nie powinien biegać więce niż 4 razy w tyg., a przy 5 wizytach na basenie to pewnie 3 to max.
Myślę, że z zawodami na 10 km to nie jest dobry pomysł, bo jak ma w sobie dusze sportowca to nie pobiegnie "na zaliczenie", a będzie się ścigał, a to byłoby nie wskazane.
pozdrawiam
Krzysiek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
wkręć młodego w lekkoatletykę (100m-1500m).
Szczególnie polecam 800 i 1500. Ja zaczynam w tym raczkować. Chłopak się rozwinie i będzie miał okazje się po ścigać.
Może wyjdzie na to, ze ma talent i jakiego trenera można by Mu poszukać.
Pozdrawiam.
Szczególnie polecam 800 i 1500. Ja zaczynam w tym raczkować. Chłopak się rozwinie i będzie miał okazje się po ścigać.
Może wyjdzie na to, ze ma talent i jakiego trenera można by Mu poszukać.
Pozdrawiam.
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 15 lut 2013, 22:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Długie dystanse na tak młody wiek odpadają.
Też polecam 800 i 1500 metrów, ewentualnie jakieś interwały, ale nie wiem czy nie obrzydzi mu sie tym
Pozdrawiam i życze powodzenia
Też polecam 800 i 1500 metrów, ewentualnie jakieś interwały, ale nie wiem czy nie obrzydzi mu sie tym

Pozdrawiam i życze powodzenia

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków i okolice :)
w sumie do końca gimnazjum, ew. I klasy liceum może wykonywać jeszcze trening ogólnorozwojowy, uprawiać kilka sportów.
np: 4X basen, 2X/tyg: pływanie. Moim zdaniem: musi mieć co najmniej jeden dzień w tygodniu przeznaczony na odpoczynek, żeby nie zajechać organizmu - niech czuje "głód" sportu
Ale jeśli będzie chciał na poważnie zajmować się sportem - to w wieku 16/17 lat powinien być już zdecydowany: czy chce zajmować się pływaniem, czy bieganiem.
Chociaż: o ile na bieganie (nawet wyczynowe) można się nawet zdecydować w późniejszym wieku, to w przypadku pływania jest trochę inaczej...
A i do @personalny: cokolwiek wybierze - musisz to uszanować
np: 4X basen, 2X/tyg: pływanie. Moim zdaniem: musi mieć co najmniej jeden dzień w tygodniu przeznaczony na odpoczynek, żeby nie zajechać organizmu - niech czuje "głód" sportu

Ale jeśli będzie chciał na poważnie zajmować się sportem - to w wieku 16/17 lat powinien być już zdecydowany: czy chce zajmować się pływaniem, czy bieganiem.
Chociaż: o ile na bieganie (nawet wyczynowe) można się nawet zdecydować w późniejszym wieku, to w przypadku pływania jest trochę inaczej...
A i do @personalny: cokolwiek wybierze - musisz to uszanować

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 cze 2013, 23:57
- Życiówka na 10k: 43:09
- Życiówka w maratonie: 3:21:29
Dziękuję za porady.
Jasne, że sam wybierze co będzie chciał robić,
Chciałem po prostu wiedzieć co mogę mu zaproponować w ramach wspólnych treningów i ew. rodzinnych wyjazdów na zawody.
Sam jestem zdziwiony, że chce biegać dłuższe dystanse. Pamiętam ze swojej podstawówki ( też klasa sportowa), że jak kazali nam biegać coś dłuższego niż 400 m to pytaliśmy za co ta kara
Jasne, że sam wybierze co będzie chciał robić,
Chciałem po prostu wiedzieć co mogę mu zaproponować w ramach wspólnych treningów i ew. rodzinnych wyjazdów na zawody.
Sam jestem zdziwiony, że chce biegać dłuższe dystanse. Pamiętam ze swojej podstawówki ( też klasa sportowa), że jak kazali nam biegać coś dłuższego niż 400 m to pytaliśmy za co ta kara

- toxic
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bo chyba tak to jest, że jak ojciec coś robi to syn chce jak tata
. Mój kolega zaczął startować w biegach ulicznych na długich dystansach (5-10km) jak kończył gimnazjum czyli miał albo 15 albo 16 lat. Wybiegania też robił z ojcem. Teraz ma 23 lata, ok. 100 medali za ukończone biegi ale nie wiem czy to nie był błąd bo bazę jak widzicie ma wybieganą ale strasznie się męczy z zejściem poniżej 40 minut na 10 km. Sylwetkę ma bardzo szczupłą, nie ma jakichś tam rażących zaników mięśni a mimo wszystko po tylu latach biegania ma problem...

"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Ambitny chłopak. Brawo. Skoro dużo pływa, to znaczy, że jest przyzwyczajony do długiego nudnego wysiłku (zawsze mam dylemat: bardziej podziwiać, czy bardziej współczuć osobom wyczynowo pływającym). Może stąd łatwość w wytrzymywaniu dłuższych wybiegań.
W lekkiej atletyce do piętnastego roku życia najlepszy jest trening wielostronny. Czyli sprawność, delikatna siłka bez obciążeń, ćwiczenia biegowo-koordynacyjne, przebieżki na różnych dystansach (od sprintów 30m do tempówek 150-200m), ćwiczenia na płotkach. Wytrzymałościowe dłuższe wybiegania raczej jako pojedynczy trening nie częściej niż raz na tydzień.
Oczywiście piętnasty rok życia jest granicą umowną. Trzeba przede wszystkim patrzeć na dojrzałość organizmu.
W lekkiej atletyce do piętnastego roku życia najlepszy jest trening wielostronny. Czyli sprawność, delikatna siłka bez obciążeń, ćwiczenia biegowo-koordynacyjne, przebieżki na różnych dystansach (od sprintów 30m do tempówek 150-200m), ćwiczenia na płotkach. Wytrzymałościowe dłuższe wybiegania raczej jako pojedynczy trening nie częściej niż raz na tydzień.
Oczywiście piętnasty rok życia jest granicą umowną. Trzeba przede wszystkim patrzeć na dojrzałość organizmu.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A osoby pływające pewnie zawsze mają dylemat, czy bardziej współczuć czy podziwiać osoby biegające wyczynowo (przecież one tylko biegająfotman pisze: Skoro dużo pływa, to znaczy, że jest przyzwyczajony do długiego nudnego wysiłku (zawsze mam dylemat: bardziej podziwiać, czy bardziej współczuć osobom wyczynowo pływającym).

Ktoś kiedyś powiedział że dla chcącego nic nudnego (albo jakoś tak), jak chcesz to bieganie nie będzie tylko bieganiem ale treningiem z możliwością zastosowania różnych bodźców w przeróżnych kombinacjach. I tak samo jest z pływaniem.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Przyjąłbym takie porównanie gdyby biegać oscylacyjnie od ściany do ściany na sali gimnastycznej o długości 25m.nemo_nikt pisze:A osoby pływające pewnie zawsze mają dylemat, czy bardziej współczuć czy podziwiać osoby biegające wyczynowo (przecież one tylko biegająfotman pisze: Skoro dużo pływa, to znaczy, że jest przyzwyczajony do długiego nudnego wysiłku (zawsze mam dylemat: bardziej podziwiać, czy bardziej współczuć osobom wyczynowo pływającym).).

Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Ostatnio na zawodach 15letnia dziewczynka która ostro pływa, zgrzała na 5000m dziewczyny trenujące systematycznie bieganie ^ ^
Tak, tylko że oni nie pływają po 20km (chyba xD)
Tak, tylko że oni nie pływają po 20km (chyba xD)
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Mam w rodzinie chłopaka (12lat), który chodzi do szkoły sportowej z pływaniem. Norma w tym wieku to ok. 8km na jednym treningu.
Treningi codziennie oprócz weekendów. Na basenie 25m....
Myślę, że to większy wysiłek niż 20km biegiem. Tym bardziej, że woda to nie jest naturalne środowisko człowieka.
Treningi codziennie oprócz weekendów. Na basenie 25m....
Myślę, że to większy wysiłek niż 20km biegiem. Tym bardziej, że woda to nie jest naturalne środowisko człowieka.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- dezo66
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1235
- Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
- Życiówka na 10k: 31:17
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
umiesz czytac chodzi o bieganie 2 razy w tygodniu bo pływa 5 razy w tygodniu i jest w klasie sportowej...IXOF pisze:wkręć młodego w lekkoatletykę (100m-1500m).
Szczególnie polecam 800 i 1500. Ja zaczynam w tym raczkować. Chłopak się rozwinie i będzie miał okazje się po ścigać.
Może wyjdzie na to, ze ma talent i jakiego trenera można by Mu poszukać.
Pozdrawiam.
tez polecam 800-1500m ale chodzi o co innego niz super wyniki. 800m nie jest najprzyjemniejszym dystansem jaki mozna trenowac - to juz trzeba wiele wiele wyrzeczeń
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA