Witam!
Mam 26 lat, jestem wysoki 190cm nie mam problemów z waga (ok 85kg),więc jestem szczuply.
Biegam od okolo 2 miesiecy,zaczynałem od 5km odcinkow ktore na poczatku pokonywalem w czasie 30min.praktycznie z biegu na bieg poprawialem rezultat czasowy.Dzis biegam odcinki 10km,chcialbym zaznaczyc ze trenuje co 2 dzien,zajmuje mi to 50- 53 min.Przebiegniecie 10km w tym czasie powoduje ze gleboko oddycham.Podpytalem kilku znajomych ktorzy biegaja dluzej ode mnie jak mam trenowac,konkretnie chodzilo mi o tempo biegu...gdyz chcialbym w koncu wziac udzial w jakims połmaratonie.Tak naprawde nie dowiedzialem sie jak mam trenowac aby poprawiac swoje umiejetnosci,wydolnosc,kondycje.Biegam sam i wg nich(znajomych biegaczy) mam za szybkie tempo,uwazaja ze powinienem biec tak abym nie lapal zadyszki...Tak w ogole z tym moim bieganiem jest roznie...raz biegnie mi sie dobrze...kontroluje oddech..miekko stapam...innym razem biegne twardo...i nie panuje nad oddechem.
Chcialbym kilku rad od kogos doswiadczonego kto ma pojecie o bieganiu...jak mam trenowac...glownie chodzi mi o tempo biegu,czestotliwosc treningow aby nie przedobrzyc,oraz dlugosc bieganych odcinkow. Pozdrawiam
jak trenować?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Wydaje mi się, że Twoi znajomi mają racje. 10 km w 50 minut na treningu powinien biegać ktoś, kto "dychę" jest w stanie pobiec mniej więcej w 40 minut. Jeżeli często serwujesz sobie takie tempo, to zmęczenie się kumuluje i stąd te zadyszki, "problem ołowianych nóg" itp
Raz w tygodniu możesz sobie na tego typu bieg pozwolić, ale nie częściej.
Dobrze byłoby, żebyś poznał swoje tętno maksymalne, aby odpowiednio dostosować tempo biegu do swoich możliwości. Jeżeli chodzi o przygotowania do półmaratonu, to warto żebyś raz w tygodniu stopniowo wydłużał dystans, dochodząc powiedzmy do 20 km. Musiałbyś jednak zwolnić, bo tempo 5 min/km na pewno nie jest jeszcze dla Ciebie

Dobrze byłoby, żebyś poznał swoje tętno maksymalne, aby odpowiednio dostosować tempo biegu do swoich możliwości. Jeżeli chodzi o przygotowania do półmaratonu, to warto żebyś raz w tygodniu stopniowo wydłużał dystans, dochodząc powiedzmy do 20 km. Musiałbyś jednak zwolnić, bo tempo 5 min/km na pewno nie jest jeszcze dla Ciebie

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- Shoegazer91
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
- Życiówka na 10k: 00:39:30
- Życiówka w maratonie: 03:21:34
- Lokalizacja: Wejherowo
Na samym poczatku przygody z bieganiem wystarczy jak bedziesz biegal powoli 4 razy w tygodniu, systemem np. 8km, 12km, 10km, 15km. To tylko przyklad, moze byc mniej, ale podobnym systemem, zeby po dluzszym byl krotszy. W dni wolne jakies cwiczenia wzmacniające na nogi, tułów. Jak bedziesz planowal jakiś start to wtedy zaczyna sie prawdziwy treningi, tylko nie planuj zawodow na ostatnia chwile, czasu musi byc odpowiednia ilosc, np. 3 miesiace, ze jak masz baze to zeby miec czas na budowanie sily i wytrzymalosci na tempo w ktorym chcialbys pobiec, ale to pozniej. Jak chcesz wystartowac w jakis zawodach to tak zeby tylko przebiec, najlepsze byloby 10km, bo tam mozesz pobiec szybciej (oczywiscie z glowa) i mialbys wtedy jakis wynik - wyznacznik. Wszystko znajdziesz na stronie, wystarczy szukac. Powodzenia!
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Czyli biegasz za szybko. Trening zmuszający do większego wysiłku powinno się wykonywać wg mnie 1-2 góra 3 razy w tygodniu. Aczkolwiek 3 treningi specjalistyczne to już raczej dla kogoś kto trenuje codziennie lub niemal codziennie.blazej87 pisze: Dzis biegam odcinki 10km,chcialbym zaznaczyc ze trenuje co 2 dzien,zajmuje mi to 50- 53 min.Przebiegniecie 10km w tym czasie powoduje ze gleboko oddycham.
Masz bardzo mądrych znajomych. Posłuchaj ich i zwolnij.blazej87 pisze:Podpytalem kilku znajomych ktorzy biegaja dluzej ode mnie jak mam trenowac,konkretnie chodzilo mi o tempo biegu...gdyz chcialbym w koncu wziac udzial w jakims połmaratonie.Tak naprawde nie dowiedzialem sie jak mam trenowac aby poprawiac swoje umiejetnosci,wydolnosc,kondycje.Biegam sam i wg nich(znajomych biegaczy) mam za szybkie tempo,uwazaja ze powinienem biec tak abym nie lapal zadyszki...
To akurat nic nadzwyczajnego. Każdemu zdarzają się lepsze i gorsze dni.blazej87 pisze:Tak w ogole z tym moim bieganiem jest roznie...raz biegnie mi sie dobrze...kontroluje oddech..miekko stapam...innym razem biegne twardo...i nie panuje nad oddechem.
Przede wszystkim przeczytaj jakąś lekturę. Może spodobają Ci się książki Danielsa lub Skarżyńskiego. Tam znajdziesz wszystko co chcesz wiedzieć. A jeżeli coś Ci się wyda niejasne to wtedy dopiero napisz na forum. Nie da rady iść na łatwiznę - chcesz zdobyć wiedzę to wykaż się odrobiną dobrej woliblazej87 pisze:Chcialbym kilku rad od kogos doswiadczonego kto ma pojecie o bieganiu...jak mam trenowac...glownie chodzi mi o tempo biegu,czestotliwosc treningow aby nie przedobrzyc,oraz dlugosc bieganych odcinkow. Pozdrawiam

Jeżeli biegasz co 2 dzień to biegaj tak dalej. Raz w tygodniu wydłużaj bieg. Ponadto warto też dodać jakieś przebieżki, interwały, podbiegi, ale to wszystko znajdziesz w książkach wspomnianych przeze mnie trenerów.
Powodzenia!