Półmaraton zaliczony , czas na maraton ... jak trenować?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
gosia108
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 30 gru 2012, 15:34
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich!

Właśnie przebiegłam swój pierwszy półmaraton (czas 2:18 - dla większości z was to pewnie pryszcz ale jak na pierwszy raz to chyba nie tak źle)... doświadczenie fenomenalne ... chociaż nogi mi dziś nie dają żyć :)

Zapisałam się na Maraton Warszawski i ... no po tym półmaratonie już wiem jak daleko mi do formy pozwalającej na ukończenie go. Ktoś mi coś może doradzić? Czasu jeszcze trochę jest więc powinnam dać radę się przygotować.

Tylko błagam, jeśli będziecie mi proponować interwały lub coś w ten deseń to proszę tłumaczcie krok po kroku jak kompletnej kretynce bo to wszystko jest dla mnie super nowe :D

Z góry dziękuję !

Gosia
PKO
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Też nie jestem jakimś wybitnie doświadczonym biegaczem, maratonu jeszcze nie przebiegłem ale to ze względu że mam jeszcze na to czas. Jeśli piszesz że połówkę zrobiłaś w 2;18 to wątpię żeby interwały do maratonu były potrzebne. Raczej skupił bym się na dłuższych wybieganiach do 35km, lub zaczerpnąć wiedzy z jakiegoś spokojnego planu pod maraton.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
gosia108
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 30 gru 2012, 15:34
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzięki wielkie!

Nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy, ze nie widzisz sensu w stosowaniu interwałów w moim przypadku;) chciaz nie wiem czemu ;)

Długie wybiegania mowisz? Brzmi super, czyli biegac którsze dystanse w tygodniu a potem w łikend robić długi bieg i go sukcesywnie wydłużac wraz ze zbliżającym się maratonem? Uważasz, ze nie ma sensu biec dystansu maratońskiego przed samym biegiem (tak ze 2-3 tygodie przed?) . Zawsze mnie to ciekawiło czemu się tego nie biegnie.

Dzięki za pomoc !
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na początek - gratuluję debiutu.

A co do maratonu to jeżeli chcesz jedynie dobiec do mety to faktycznie starczą nieco krótsze treningi w tygodniu + jeden systematycznie wydłużany.

Ale jeżeli chciałabyś pocelować w konkretny wynik to lepiej by było urozmaicić trening. Jak? Słusznie zauważyłaś, że masz jeszcze trochę czasu (aczkolwiek nie aż tak wiele jak mogłoby się wydawać), więc weź książkę np. Danielsa, Skarżyńskiego albo chociażby Gallowaya, przeczytaj ją i wtedy dopiero rozwiewaj swoje wątpliwości na forum :) Przecież nikt Ci nie będzie na forum tego wszystkiego streszczał :)

A co do biegania maksymalnie 35 kilometrów to kto niby tak powiedział? Co biegacz to inne podejście. Ja przed swoim debiutem biegałem treningowo ponad 40 kilometrów i teraz, trenując do maratonu w Krakowie, też mam w nogach trening na dystansie ponad 42 kilometrów :) Ale w obu przypadkach treningi te robiłem na 6-7 tygodni przed biegiem. To jest spore obciążenie i organizm potrzebuje czasu na regenerację, a 2 tygodnie przed biegiem powinno się już biegać zdecydowanie mnie moim zdaniem.

Pozdrawiam i Powodzenia
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maly89 pisze: Ja przed swoim debiutem biegałem treningowo ponad 40 kilometrów i teraz, trenując do maratonu w Krakowie, też mam w nogach trening na dystansie ponad 42 kilometrów :)
Moge spytać z ciekawości, dlaczego robiłeś aż tak długie wybiegania :usmiech: ?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W najnowszym numerze "Biegania" jest ciekawy artykuł Marcina Nagórka o treningu maratońskim - to a propos pytań czy jest sens robić długie wybiegania. Bo tak naprawdę co trener to może mieć różne koncepcje w tym temacie. Poza tym biegacz-amator potrzebuje nieco innych bodźców treningowych niż wyczynowiec. Warto przeczytać.
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:
maly89 pisze: Ja przed swoim debiutem biegałem treningowo ponad 40 kilometrów i teraz, trenując do maratonu w Krakowie, też mam w nogach trening na dystansie ponad 42 kilometrów :)
Moge spytać z ciekawości, dlaczego robiłeś aż tak długie wybiegania :usmiech: ?
Szczerze? Pierwszy raz zrobiłem to z ciekawości. Chciałem wiedzieć czy dam radę. Po takim treningu stojąc na starcie maratonu dystans nie wydawał się taki straszny. A drugi raz zrobiłem to po prostu dla siebie. Lubię takie długie wybiegania.
rufuz

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
Adrian26 pisze:
maly89 pisze: Ja przed swoim debiutem biegałem treningowo ponad 40 kilometrów i teraz, trenując do maratonu w Krakowie, też mam w nogach trening na dystansie ponad 42 kilometrów :)
Moge spytać z ciekawości, dlaczego robiłeś aż tak długie wybiegania :usmiech: ?
Szczerze? Pierwszy raz zrobiłem to z ciekawości. Chciałem wiedzieć czy dam radę. Po takim treningu stojąc na starcie maratonu dystans nie wydawał się taki straszny. A drugi raz zrobiłem to po prostu dla siebie. Lubię takie długie wybiegania.
Ja tez robilem wybieganie 52 km z ciekawosci. Uwielbiam byc ponad 3 godziny na nogach :ble: Jak ma sie w nogach pare tak dlugich wybiegan to potem bieg w maratonie 42 km juz nie taki straszny :ble: Teraz mam taki cykl, ze robie wybiegania 20-25 km z racji ze dzien po mam mocna sile biegowa, a na drugi dzien WB2 lub BNP (w zaleznosci od cyklu).
kateglory
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
Życiówka na 10k: 40m00s
Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na wstępie gratuluję debiutu i trzymam kciuki za przygotowania do maratonu.
Co do interwałów o które pytasz, to jest to fajne urozmaicenie treningu gdy chcesz poprawić swoją szybkość ale na krótszych dystansach (np 10km) . Jeżeli zależy Tobie po prostu na przebiegnięciu maratonu to tak jak poprzednicy radzą, warto skupić się na dłuższych wybieganiach (ja nigdy nie zrobiłam więcej niż 30 km przed maratonem, a najczęściej moje długie to między 22-25km - raz w tygodniu- kwestia organizmu). Poza tym w tygodniu rób różne dystanse w różnym zakresie (pozwoli to na poznanie swojego organizmu i przygotowanie się na różne niespodzianki na trasie maratonu). Podbiegi, schody, lasy, rano wieczorem, 10km, 12km, 15km, szybciej wolniej, dłużej. Ćwiczenia siłowe i wzmacniające warto też dodać. Jeżeli zależy Tobie na bardziej kompleksowej i usystematyzowanej wiedzy - to tak jak kolega radzi możesz sięgnąć po książkę (ja przed pierwszym maratonem przeczytałam Skarżyńskiego, nie za wiele z niej wniosłam do swojego treningu, ale to już zależy od człowieka :) )

pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ