Ostre zakończenie biegania.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Ługi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 21 mar 2013, 22:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Biegam już parę lat, ale tylko amatorsko, dla zdrowia. Zawsze biegając ok 7 - 10 km dość spokojnie, pod koniec, jakieś ostatnie 500m zaczynam biec sprintem, na tyle ile jeszcze mam siły na tyle ile mi organizm pozwoli. Oczywiście jak tak kończę bieg to serce mi wali itd. Ale zawsze w sumie tak robiłem, żeby się jeszcze bardziej zmęczyć. I tak się ostatnio zastanawiałem, czy nie jest to błąd? Nie niszczę sobie np mięśni takim wysiłkiem po długim bieganiu? Z góry dzięki za pomoc ;)
PKO
Awatar użytkownika
Shoegazer91
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
Życiówka na 10k: 00:39:30
Życiówka w maratonie: 03:21:34
Lokalizacja: Wejherowo

Nieprzeczytany post

To dobra oznaka ze masz sily, chęci i taki luz zeby pod koniec pobiec szybko. Dla serca lepiej jak po tej mocnej końcówce nie zatrzymasz sie odrazu a chwile potruchtasz, zeby serce moglo bardziej stopniowo zwolnic obroty. tez czesto mocno koncze wybiegania i dla mnie to dobry znak jak sa sily i taka lekkosc na koniec.
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)

Cele: maj 2015 10km <38min
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z jednej strony fajne urozmaicenie, ale z drugiej, skoro nie interesuja Cie wyniki, to taki sprint bez wcześniejszego rozciągania może się skończyć jakąś kontuzją.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To biegaj niektóre treningi szybciej. I zrób sobie co jakiś czas (np. co 2 tyg.) bieg z narastającą prędkością. Przykładowo: 5km wolno + 3 km mocno ale jeszcze w miarę komfortowo + 2 km bardzo szybko. Zasady: przyspieszasz w zaplanowanych miejscach, nie możesz się zatrzymać ani zwolnić. A jeśli jeszcze tak sobie rozplanujesz, żeby końcówkę mieć z wiatrem w plecy, to dopiero czad :-)
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Ługi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 21 mar 2013, 22:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Głównie chodziło mi o to, że jak się biega areobowo , to spala się mieśnie , no nie ? Spala się w mięśniach jakieś biało, czy coś. I zastanawia mnie czy jak tak kończę, to czy przypadkiem bardziej nie szkodzę swojej formie, zamiast ją polepszać.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj, Adrian, chyba nie. Jak się rozciągamy, to po treningu, nie przed bądź w trakcie.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
Shoegazer91
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
Życiówka na 10k: 00:39:30
Życiówka w maratonie: 03:21:34
Lokalizacja: Wejherowo

Nieprzeczytany post

No wlasnie, juz nie przesadzajmy z tymi kontuzjami ze 500 m sprintu na luzie moze przyniesc kontuzje, tymbardziej po 8km gdzie miesnie sa rozgrzane.
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)

Cele: maj 2015 10km <38min
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:Oj, Adrian, chyba nie. Jak się rozciągamy, to po treningu, nie przed bądź w trakcie.
Niekoniecznie musi to być po treningu, ważne żeby było po rozgrzewce :oczko:
Żebyśmy się zrozumieli. Jeżeli ktoś w planie ma interwały/rytmy itp. To do nich oczywiście musi się odpowiednio przygotować. Wtedy robi przynajmniej 10 minutową rozgrzewkę w biegu i wtedy przystępuje do rozciągania - trudno więc je nazwać "potreningowym" :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Ja się nigdy nie rozciągam przed mocnym bieganiem, a to dlatego że w ten sposób już urazy mięśni powoduję i mocny bieg jest wtedy ryzykowny. To tak jakbyś przed przysiadami z dużym obciążeniem rozciąganie zrobił. Ja wiem, że można leciutko się porozciągać, pytanie ile osób przesadza i potem urazy "nie wiadomo" skąd.
Zamiast rozciągania, to po truchcie na rozgrzewkę 2-3 przebieżki.

Inna sprawa, że niektórzy dalej się w ogóle nie będą rozgrzewać :ble:
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie, Adrian. Temat był wałkowany (również przeze mnie) wiele razy, popierałem moją opinię badaniami, artykułami, w końcu: doświadczeniem własnym i innych. Przed treningiem biegowym/siłowym/aerobowym/wytrzymałości/itd. NIE należy się rozciągać statycznie (dynamicznie jak najbardziej można i warto, ale wiele osób rozciągania dynamicznego w ogóle nie utożsamia z rozciąganiem). Rozciągać się można przed treningiem balansu/równowagi, a bieganie ani trening siłowy pod takowy nie podchodzą.
Przystąpienie do rozciągania po dziesięciominutowej rozgrzewce, a po rozciąganiu mocny akcent... Nie, to nie jest właściwe przygotowanie do takowego akcentu.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To jest Twoje zdanie :oczko: Wszyscy trenerzy, nauczyciele wfu z którymi miałem styczność w swoim życiu preferowali rozwiązanie, które opisałem powyżej. Nie widziałem też nigdy, aby jakikolwiek zawodnik przystąpił do treningu szybkościowego bez jakiegokolwiek rozciągania :niewiem:
Sam już biegam w ten sposób od kilku lat i nigdy nie miałem z tego tytułu problemów :usmiech:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:To jest Twoje zdanie :oczko: Wszyscy trenerzy, nauczyciele wfu z którymi miałem styczność w swoim życiu preferowali rozwiązanie, które opisałem powyżej. Nie widziałem też nigdy, aby jakikolwiek zawodnik przystąpił do treningu szybkościowego bez jakiegokolwiek rozciągania :niewiem:
Sam już biegam w ten sposób od kilku lat i nigdy nie miałem z tego tytułu problemów :usmiech:
Okej, nie masz problemów, ale masz słabsze osiągi. Rozciąganie przed treningiem pogarsza siłę mięśni.
nauczyciele wfu[/quote
Nawet mnie nie denerwuj... Na tym punkcie to ja jestem przewrażliwiony, może dlatego, że część nauczycieli WFu, z którymi się spotkałem, powinni robić wszystko, byleby nie była to nauka WFu. Często wiedza takich osób jest zerowa, umiejętności bliskie zerowym, a ucząc WFu marnują tylko czas swoich podopiecznych.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
rufuz

Nieprzeczytany post

Nauczyciele wf to jest przyklad do nasladowania :hahaha: :hahaha: Ale sie usmialem :hahaha: :hahaha: :hahaha: Cześć "nauczycieli wf" ma takie pojecie o nauce wf jak ja np. o fizyce kwantowej. Pilka rzucona na sale lub boisko a reszta lekcji w "kantorku" :hahaha: :hahaha:
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

jeśli człowiek nic w życiu robić nie potrafi, zostaje nauczycielem i uczy innych.
jeśli nie potrafi nawet uczyć, zostaje nauczycielem WF
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Panowie nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka :oczko: Część nauczycieli sama trenowała wyczynowo czy półprofesjonalnie i chyba co niektórzy jakieś tam pojęcie o tym mają :usmiech:
Poza tym, czasami widać w telewizji jak zawodnicy rozciągają się przed startem - wydawałoby się to nielogiczne, żeby na tym poziomie, mając do dyspozycji najlepszych trenerów i fizjoterapeutów na świecie zawodnicy mogli popełniać aż takie błędy :usmiech: W każdym razie nie ma sensu dalej dyskutować, bo i tak do niczego nie dojdziemy :oczko: Pamiętam tylko, że jak kiedyś wystartowałem w zawodach bez rozciągania, to biegło mi się tragicznie.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ