witam.. mam taki pytanko. 14.04 biegnę 10k w Łodzi.. następnym ważnym startem będzie półmaraton w Rudawie który jest po 9tyg(9.06).. może macie jakieś wypróbowane plany by dobrze przygotować się w tak krótkim czasie do tak wymagającego startu. oczywiście Rudawy nie chcę biec na jakiś super wynik a po prostu nie umrzeć na trasie:D. w międzyczasie planuje jeszcze dwa starty na 10k (05.05 i 25.05) ale nie będą one startami docelowymi. teraz przygotowuje się z planem http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=306
czekam na jakieś pomysły
z góry dzięki:)
Przejście z treningu na 10k do treningu do półmaratonu
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
wyrzucilbym ten plan po realizacji ,,to pierwsze.
wprowadzil wlasny z tego co widze juz troche tu na forum jestes.
Powinienes wprowadzic do polmaratonu dluzsze biegi w niedziele od 15-24km
w tygodniu jeden kros bieg po terenie pod wzniesienia najpierw kros pasywny pozniej aktywny.
i jeden bieg z szybszym tempem czyli np: 2km po4;45/km +1.6km po 4:30/km + 800metrow po 4:15/km
oczywiscie to tylko moje wolne od zobowiazan rozmyslanie dodam ,ze wcale nie trzeba duzo kombinowac mozna np: do tego planu co biegasz dolozyc w niedziele dluzsze biegi i juz ! ?!
Oczywiscie to wsystko co na poczatku pisalem ,ze wyrzucic plan najlepiej biegac na samopoczucie [moze krzywdy sobie nie zrobisz]. Z planami jest roznie i to wiem bo przerabialem na wlasnych nogach
wprowadzil wlasny z tego co widze juz troche tu na forum jestes.
Powinienes wprowadzic do polmaratonu dluzsze biegi w niedziele od 15-24km
w tygodniu jeden kros bieg po terenie pod wzniesienia najpierw kros pasywny pozniej aktywny.
i jeden bieg z szybszym tempem czyli np: 2km po4;45/km +1.6km po 4:30/km + 800metrow po 4:15/km
oczywiscie to tylko moje wolne od zobowiazan rozmyslanie dodam ,ze wcale nie trzeba duzo kombinowac mozna np: do tego planu co biegasz dolozyc w niedziele dluzsze biegi i juz ! ?!
Oczywiscie to wsystko co na poczatku pisalem ,ze wyrzucic plan najlepiej biegac na samopoczucie [moze krzywdy sobie nie zrobisz]. Z planami jest roznie i to wiem bo przerabialem na wlasnych nogach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
co do wyrzucenia planu.. pewnie wyrzuce jak zrealizuje cel:D. a z planem biega sie fajnie bo jestem w stanie rozliczac sie z tego co biegam a co powinienem:). o dluzszych wybieganiach to zdaje sobie sprawe ze musze ja wydluzyc..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Jeżeli to nie są starty docelowe, to zrezygnowałbym z tego pierwszego (05.05). Tak jak kolega sugerował, na pewno dobrze byłoby zwiększyć te długie wybiegania do mniej więcej 20 km. Warto może byłoby też nieco zwiększyć kilometraż, np dorzucając kilka km biegu w drugim zakresie. Oczywiście stopniowokoreek pisze: w międzyczasie planuje jeszcze dwa starty na 10k (05.05 i 25.05) ale nie będą one startami docelowymi.


Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- mariuszuk
- Stary Wyga
- Posty: 187
- Rejestracja: 05 wrz 2012, 13:11
- Życiówka na 10k: 37:29
- Życiówka w maratonie: 03:02
Wydaje mi sie ze przy twoich przebiegach polmaraton dla ciebie to bedzie pikus, jedynie to co bym zasugerowal to powinienes zaczac szybciej biegac na treningach
tak zostawic i bedzie ok.Powinienes wprowadzic do polmaratonu dluzsze biegi w niedziele od 15-24km
w tygodniu jeden kros bieg po terenie pod wzniesienia najpierw kros pasywny pozniej aktywny.
i jeden bieg z szybszym tempem czyli np: 2km po4;45/km +1.6km po 4:30/km + 800metrow po 4:15/km

http://connect.garmin.com/profile/mariuszuk
Marathon 03:01:52
1/2 01:19:51
10k 37:29
5k 18:34
"Biegnę bo nie mogę się zatrzymać,
Moje ciało jak maszyna
Bez kontroli śmiało goni"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
startów już raczej nie wyrzuce z planu.. i tak jest już ich mało a ten o którym piszesz odbywa się w miłej atmosferze i szkoda z niego rezygnować.. napinać sie na nim na pewno nie będę..Adrian26 pisze:Jeżeli to nie są starty docelowe, to zrezygnowałbym z tego pierwszego (05.05). Tak jak kolega sugerował, na pewno dobrze byłoby zwiększyć te długie wybiegania do mniej więcej 20 km. Warto może byłoby też nieco zwiększyć kilometraż, np dorzucając kilka km biegu w drugim zakresie. Oczywiście stopniowokoreek pisze: w międzyczasie planuje jeszcze dwa starty na 10k (05.05 i 25.05) ale nie będą one startami docelowymi.Co do krosów to oczywiście warto je robić nawet na rozbieganiach, ale wtedy oczywiście w formie krosu pasywnego bez żadnego napinania się
jeszcze szybciej:D? a zawsze wydaję mi się, że biegam za szybko jak na swój poziom..:D. oczywiście samo przebiegniecie połówki to lajt ale chciałbym ją przebiec w dobrej formie:).mariuszuk pisze:Wydaje mi sie ze przy twoich przebiegach polmaraton dla ciebie to bedzie pikus, jedynie to co bym zasugerowal to powinienes zaczac szybciej biegac na treningach
tak zostawic i bedzie ok.Powinienes wprowadzic do polmaratonu dluzsze biegi w niedziele od 15-24km
w tygodniu jeden kros bieg po terenie pod wzniesienia najpierw kros pasywny pozniej aktywny.
i jeden bieg z szybszym tempem czyli np: 2km po4;45/km +1.6km po 4:30/km + 800metrow po 4:15/km
dzięki za odpowiedzi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Wszystkie starty są fajne, tylko pytanie co jest priorytetemkoreek pisze: startów już raczej nie wyrzuce z planu.. i tak jest już ich mało a ten o którym piszesz odbywa się w miłej atmosferze i szkoda z niego rezygnować.. napinać sie na nim na pewno nie będę..


Jeżeli dobrze pamiętam, to jeśli chodzi o tempo opierałeś się na Danielsie - tego się najlepiej trzymaj, ewentualnie swojego tętna, bo to jest najlepszy wykładnik Twoich aktualnych możliwości i formykoreek pisze:jeszcze szybciej:D? a zawsze wydaję mi się, że biegam za szybko jak na swój poziom..:D. oczywiście samo przebiegniecie połówki to lajt ale chciałbym ją przebiec w dobrej formie:).

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.