Plan tygodniowy

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
jb212
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 02 sie 2012, 23:47
Życiówka na 10k: 35:13
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trenuję 4xtydzień, kilometraż tygodniowy to "w porywach" 42 km, w niedzielę robię (jak większość) długie wybieganie. Biegam we wtorki, środy, piątki, niedziele. Stąd moje pytanie - co drugi weekend mam zajęty i nie jestem w stanie przeprowadzić wybiegania, przez co tracę jeden trening w tygodniu...Jak ustawić sobie plan na te tygodnie w których niedzielę nie mogę biegać? Zwiększać kilometraż?
Obrazek
10km-35:13
Vege Runners
PKO
Awatar użytkownika
Laufer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 590
Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
Życiówka na 10k: 55.13,---
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hrubieszów

Nieprzeczytany post

A może zaplanuj sobie treningi od poniedziałku do soboty.
Obrazek
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ciezko jest zmienic plan treningowy jak nie ma za wiele szczegółów co robisz na tych treningach.
I napisac ile km tygodniowo biegasz to tez niewiele mówi bo nie wiemy do czego sie szykujesz i co chcesz osiagnac bieganiem.
DLatego opcja
Laufer pisze:A może zaplanuj sobie treningi od poniedziałku do soboty.
jest najlepsza odpowiedzia na tego typu pytanie.
Podzielisz sie szczegółami dostaniesz szczegółową odpowiedz.
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

nie jest najlepsza, bo sobota to też weekend.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

problem wyssany z palca bo pytanie dotyczy raczej prywatnych spraw i organizacji zycia jak sie nie może to sie nie biega i sie biega dzien przed albo dzień po przerwie a jak sie opusci jakis trening raz na dwa tygodnie to sie KOMPLETNIE nic nie dzieje szczególnie że mozna go zagęścić PRZY NAJBLIŻSZEJ okazji koniec tematu
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:problem wyssany z palca bo pytanie dotyczy raczej prywatnych spraw i organizacji zycia jak sie nie może to sie nie biega i sie biega dzien przed albo dzień po przerwie a jak sie opusci jakis trening raz na dwa tygodnie to sie KOMPLETNIE nic nie dzieje szczególnie że mozna go zagęścić PRZY NAJBLIŻSZEJ okazji koniec tematu
Ty przerywasz, inni chca dalej trenowac. Uwazam ze odpowiedz od Laufer jest bardzo dobra.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dwa dni przerwy to nie tragedia :oczko:
Z drugiej strony czas teoretycznie można znaleźć zawsze. Zdarzało mi się biegać zarówno o 23, jak i o 4 rano :usmiech:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:Dwa dni przerwy to nie tragedia :oczko:
Z drugiej strony czas teoretycznie można znaleźć zawsze. Zdarzało mi się biegać zarówno o 23, jak i o 4 rano :usmiech:
Tylko ze taki trening o 4 w nocy nic nie daje. Daje jedynie wtedy kiedy masz zawody w chinach i zmiana czasu odgrywa rolę a chcesz przygotować się jak najlepiej. Jak nie to lepiej odpuścić sobie treningi wyspać się.
Otyle taki trening jest dobry na psychike bo ja wzmacnia.
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dezo66 pisze: Tylko ze taki trening o 4 w nocy nic nie daje. Daje jedynie wtedy kiedy masz zawody w chinach i zmiana czasu odgrywa rolę a chcesz przygotować się jak najlepiej. Jak nie to lepiej odpuścić sobie treningi wyspać się.
Otyle taki trening jest dobry na psychike bo ja wzmacnia.
Dlaczego nic nie daje? Jeżeli dzień wcześniej pójdziesz spać odpowiednio wcześniej, powiedzmy o 21, to nie widze żadnych przeciwwskazań, żeby taki trening zrobić. Wiele osób może biegać tylko przed pracą, w godzinach rannych i czynią to regularnie. Jasne, sen jest bardzo ważny, ale są okresy w życiu, że nie da się wszystko regularnie rozplanować. Wiem z autopsji jak to jest pracować, studiować zaocznie, uczyć się do sesji i jeszcze wplatać w to treningi, nie wspominając o obowiązkach domowych :usmiech:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

dezo66 pisze:Tylko ze taki trening o 4 w nocy nic nie daje.
tobie może nic nie daje.
ja 3/4 moich treningów zaczynam między 4 a 5 rano, albo po 22 wieczorem.
i progres mam

ale syty głodnego nie zrozumie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
dezo66 pisze:Tylko ze taki trening o 4 w nocy nic nie daje.
tobie może nic nie daje.
ja 3/4 moich treningów zaczynam między 4 a 5 rano, albo po 22 wieczorem.
i progres mam
Dokładnie. Wyobrażam sobie treningi o 2 w nocy, gdybym potem mógł spać do 2 p.m. Dla chcącego nic trudnego. Może tu tkwi problem bj212? Czy co drugi zajęty weekend to studia zaoczne? Przypuszczam, że zajęcia kończą się najpóźniej o 18, więc zostaje masa czasu na bieganie :uuusmiech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ