Właśnie kończy mi się kontuzja achillesa. Trzeba powoli wracać do biegania tylko, że zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać ponieważ nigdy wcześniej nie miałem długich przerw w treningach. Aktualnie nie biegam już od miesiąca. Wcześniej byłem na takim klasycznym etapie budowania bazy - tzn. rozbiegania, biegi ciągłe i progresywne, bardzo dużo rytmów 100-200 metrowych, trochę siły biegowej. Kilometraż raczej miałem skromny 70-80 km/tydzień (w zeszłych sezonach biegałem znacznie więcej ale wtedy miałem jakieś plany startowe a w tym roku raczej nie miałem w planach ścigania). Biegałem praktycznie codziennie. No i teraz fizjoterapeuta mówi, że można zaczynać z bieganiem. I tu jest problem bo co do środków treningowych to jestem pewien (wyłącznie Easy po płaskim) to zupełnie nie wiem jak z kilometrażem i częstotliwością traningów. Czy np. taki mikrocykl (powiedzmy przez pierwsze dwa tygodnie) byłby ok?:
1. 30 minut E
2. 40 minut E
3. wolne
4. 40 minut E
5. 50 minut E
6. 30 minut E
7. wolne
I jak szybko mam biegać te rozbiegania? Do tej poruy moja prędkość na takich biegach kształtowała się w granicach 4:40-5:10/km - w zależności od wiatru, nawieżchni, samopoczucia... Czy może raczej patrzeć na samopoczucie/tętno ia nie na prędkość?
powrót po kontuzji
- Norman_PL
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 05 mar 2013, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najlepiej zacznij wszystko od początka tylko przez około (1,5 tygodnia ) to pomaga :uuusmiech: Pamiętaj nigdy nie zaczynaj od silnego treningu po kontuzji aha to chyba oczywiste że biegniesz tak wolno jak na początku 

Siema! Kliknij **Lubię To** Na FanPage http://www.facebook.com/portal.Bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Wszystko zależy od Twojego wytrenowania. Jeżeli byłeś aktywny, biegałeś praktycznie codziennie, to miesięczna przerwa nie jest znowu aż tak długa.
Ja po takiej przerwie pierwszy trening robie zawsze w granicach 5 km, kolejny to już 10. Po tygodniu/dwóch staram się już wracać do swojego normalnego trybu treningowego.
Ja po takiej przerwie pierwszy trening robie zawsze w granicach 5 km, kolejny to już 10. Po tygodniu/dwóch staram się już wracać do swojego normalnego trybu treningowego.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.