Dwa półmaratony

[larix]

Witam.
Mam pytanie związane z nast. wątpliwościami.
Są dwa półmaratony w tygodniowym odstępie. Jeden w Żywcu, drugi w Warszawie. Pierwszy z dużą ilością podbiegów i zbiegów, drugi normalny. Chciałbym zaliczyc oba, ale trochę się obawiam, że ten żywiecki mnie wykończy i w Wawie będzie słabo.
Biegam 3-4 razy w tyg, średnio 10,5 km. Pólmaraton sam w sobie mnie nie przeraża i mam takie imprezy za sobą. Pytanie czy po biegu gdzie sporo jest pod górę i z góry organizm da radę "się pozbierać". Proszę o radę i opinie.
Pzdr

[chiżu]

Wszystko zależy od Twojego organizmu, od tego, jak jest wytrenowany, jak szybko potrafi się regenerować, itd. Ultramaratończyk Scott Jurek dwa tygodnie po wygraniu biegu Western States rozgrywanego na dystansie 161km wystartował w Badwater Ultramarathon (dystans 215km) i nie dość, że zwyciężył, to ustanowił jeszcze nowy rekord trasy.
Podejrzewam, że jeśli jesteś na tyle sprawny, żeby przebiec jeden półmaraton, to pewnie dasz radę przebiec i drugi po dwóch tygodniach.

[maly89]

Podejrzewam, że jeśli jesteś na tyle sprawny, żeby przebiec jeden półmaraton, to pewnie dasz radę przebiec i drugi po dwóch tygodniach.

Z tym, że kolega ma 7-dniowy odstęp pomiędzy połówkami


Generalnie ja przyjmuję, że po zawodach należy odpoczywać przez liczbę dni, która odpowiada połowie liczby kilometrów w zawodach, czyli 5 dni po zawodach na 10km, 11 dni po półmaratonie itd. A więc moim zdaniem bieganie półmaratonu tydzień po tygodniu to słaby pomysł. Chyba, że jeden polecisz na wynik, a drugi potraktujesz treningowo.

Pozdrawiam

[maciej76]

[quote="maly89

Generalnie ja przyjmuję, że po zawodach należy odpoczywać przez liczbę dni, która odpowiada połowie liczby kilometrów w zawodach,
[/quote]
Odpoczywać, to masz na myśli nie startować w zawodach?
Bo chyba nie chodzi o tak długą przerwę w treningach?

[Ewa123]

Witam.
Mam pytanie związane z nast. wątpliwościami.
Są dwa półmaratony w tygodniowym odstępie. Jeden w Żywcu, drugi w Warszawie. Pierwszy z dużą ilością podbiegów i zbiegów, drugi normalny. Chciałbym zaliczyc oba, ale trochę się obawiam, że ten żywiecki mnie wykończy i w Wawie będzie słabo.
Biegam 3-4 razy w tyg, średnio 10,5 km. Pólmaraton sam w sobie mnie nie przeraża i mam takie imprezy za sobą. Pytanie czy po biegu gdzie sporo jest pod górę i z góry organizm da radę "się pozbierać". Proszę o radę i opinie.
Pzdr

21 kwietnia jest połówka w Dąbrowie, to miesiąc po żywieckim. Trasa jest płaska, może tak by było rozsądniej. Po półmaratonie, tydzień po, lepiej jest gdzieś pobiec dyszkę, niż drugą połówkę.

[maly89]

[quote="maly89

Generalnie ja przyjmuję, że po zawodach należy odpoczywać przez liczbę dni, która odpowiada połowie liczby kilometrów w zawodach,

Odpoczywać, to masz na myśli nie startować w zawodach?
Bo chyba nie chodzi o tak długą przerwę w treningach?[/quote]

Każdy może na swój sposób rozumieć odpoczynek. W moim wypadku jest to okres kiedy biegam jedynie I zakres. Aczkolwiek ilość treningów w tygodniu pozostawiam bez zmian.