Czy muszę robić plan treningowy doi połówki?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
mikus1987
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 07 maja 2012, 14:32
Życiówka na 10k: 50:20
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Witam,

mam pytanie. od maja 2012 roku biegam. do tej pory przebiegnięty dystans 700km. w zeszłym roku z regularnością bywało różnie pod kątek tego, że czasem wychodziłem tylko 2 razy w tygodniu. Od listopada regularnie biegam niezależnie od temperatury i tego co na ziemi zalego co 2 dzień. od 2 miesięcy na dystansach 7-10 km średnie tempo 5:30 (któe mi odpowiada) biegam po mieście z bardzo zmiennym nachyleniem. dużo podbiegów i zbiegów.

Planuję w maju wystartować w pierwszej w życiu połówce silesia marathon. I mam pytanie, ponieważ bardzo zniechęcają mnie plany treningowe typu w pon. bieg taki i np 3x100m przebieżki, później 9 km w innym dniu i np. 4x 100m podbiegi, inny dzień ćwieczenia siłowie itd.
Przy samym czytaniu wiem, że nie będę odczuwał przyjemności z biegania, ponieważ najbardziej lubię wyjść na trening, i w zależności od okoliczności planuję np 8,5 km lub 13km itd. Mam wiele podbiegów i zbiegów mieście więc teren uznaję za urozmaicony, stąd moje zapytanie. Czy bez robienia planów jestem w stanie pokonać taki połaraton w czasie poniżej 2 godzin? lub w ogóle goukończyć? wiem, że pytanie dziwne, ale odstraszają mnie plany treningowe. Nadal będę biegał co 2 dzień, w miesiiącu środnio robię ok 110-120 km. Nadal będę wychodził tak jak wcześniej, ale postanowiłem, np robić takie akcenty, że do podbiegu lekkim tempem, i te naturalne podbiego, które pojawiają się losowo na trasie (w zależności gdzie biegnę) zrobić mocniej, aby uklepać siłę biegową. co o tym sądzicie?
PKO
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

110-120km na miesiąc to za mało na ukończenie połówki poniżej 2h.
45-50km na tydzień to wg mnie dobry dystans. Powinno się na to złożyć 3 biegi po 10km + wybieganie(na luzie) po 15-20km.
mikus1987
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 07 maja 2012, 14:32
Życiówka na 10k: 50:20
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

no to dało mi to trochę do myślenia.
muszę od marca spróbować biegać jak piszesz, czyli każde wyjście w tygodniu 10 km i raz w tygodniu lub raz na 2 tygodnie 15 km.
powinno być lepiej tak?
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

15-20km w sobotę lub niedzielę koniecznie! Już lepiej w tygodniu z jednej dyszki zrezygnować.
Nie ubiegniesz połówki inaczej, wiem po sobie - brakowało mi wybiegań i moja pierwsza połówka 2h24m, bo mięśnie nie dały rady! Zdychałem i nie polecam brać przykładu kolego.
Wiek mamy podobny więc wiem co mówię.
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Biegaj 50-70 minut i raz 80-100 minut.
Nie staraj się powtarzać do znudzenia tego samego bodźca, bo będzie postęp a później stagnacja.
Zamiast 3x10km lepiej np. 12km, 8km, 10km itp.
Mi 60-65km/tydzień pozwalało myśleć o 1h40m. 30-35km myślę, że na 2h starczy, zwłaszcza jeśli biegasz 5:30/km.
Wytrzymałość na 2h nie jest potrzebna ogromna, ale mocne nogi przyzwyczajone do dość długiego czasu spędzanego na nich już tak.

2h to 5'41"/km, czyli wolniej niż Twój spokojny bieg! Dasz radę :taktak:

Jeszcze jedna dość ważna kwestia, ile ważysz? :usmiech:
Awatar użytkownika
mariuszuk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 187
Rejestracja: 05 wrz 2012, 13:11
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 03:02

Nieprzeczytany post

Czy nie przebiegniesz to ciezko stwierdzic , ja trenuje tak

Dystans km Czas Tempo

Luty 2013: 154.55, 12:45:13, 04:57 12
Styczeń 2013: 180.68, 16:00:17, 05:18 16
Grudzień 2012: 141.75, 12:04:18, 05:06 12
Listopad 2012: 104.86, 09:24:40, 05:23 13
Październik 2012: 165.90, 14:47:40, 05:21 17
Wrzesień 2012: 99.59, 08:40:51, 05:13 12

Wtorek- 8-12km tempo 4:50-5:30 srednie
Czwartek -podbiegi , przebiezki , interwaly , zabawa, krosy , rozne takie tam
Sobota 8-12km tempo 5-5:40
Niedziela dlugie biegi od 15-30km

tego typu trening i 1:35 na polowke i nie oficjalne czyli na zawodach jeszcze cos urwe:

I zawsze po treningu cwiczenia 15-30 minut,
Ja mam 180cm - i wage zbilem do 71kg bylo 78kg latek 35l
Obrazek

http://connect.garmin.com/profile/mariuszuk


Marathon 03:01:52
1/2 01:19:51
10k 37:29
5k 18:34
"Biegnę bo nie mogę się zatrzymać,
Moje ciało jak maszyna
Bez kontroli śmiało goni"
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

Ja też biegalem 7-10km w tempie poniżej 6 i co z tego? Według mnie długie wybiegania są konieczne.
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

Ja w zeszłym roku biegałem:
czerwiec - 92 km
lipiec - 120 km
sierpień - 156 km
i na początku września pobiegłem HM w 1:50:24 i dałbym spokojnie radę szybciej, ale biegłem ze słabszym kumplem.
W sierpniu miałem, ot tak z czapy (bo sobie wymyśliłem start w MW :hahaha: ), 2 niedzielne biegi 23 i 28 km i one mnie wyeliminowały z biegania na 2 tygodnie :bum: - umaniło mi się, że mnie zalecenia co do stopniowego zwiększania dystansu nie dotyczą :hahaha:
Jak pobiegasz to, co mariuszuk zaproponował, to spokojnie dasz radę poniżej 2h. O ile się nie zajedziesz na treningach :bum:
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mikus1987, do Twojego treningu wypada tylko dodać kilka długich (15+ km) wybiegań, ale bez zwiększania tygodniowego kilometrażu. Jeśli na treningu biegniesz 10km tempem 5:30 i nie jest to bieg w trupa, to spokojnie złamiesz 2h w półmaratonie. Akcenty nie są niezbędne, czyli możesz je dołączyć ale nie musisz.
moonfall84 pisze:110-120km na miesiąc to za mało na ukończenie połówki poniżej 2h.
Niby dlaczego? :orany: Objętość treningu jest sprawą indywidualną. Jakoś w moim przypadku spokojnie wystarczyło, mimo że na koncie miałem tylko 5 wybiegań po 15km.
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

Platini76 pisze:Mikus1987, do Twojego treningu wypada tylko dodać kilka długich (15+ km) wybiegań, ale bez zwiększania tygodniowego kilometrażu. Jeśli na treningu biegniesz 10km tempem 5:30 i nie jest to bieg w trupa, to spokojnie złamiesz 2h w półmaratonie. Akcenty nie są niezbędne, czyli możesz je dołączyć ale nie musisz.
moonfall84 pisze:110-120km na miesiąc to za mało na ukończenie połówki poniżej 2h.
Niby dlaczego? :orany: Objętość treningu jest sprawą indywidualną. Jakoś w moim przypadku spokojnie wystarczyło, mimo że na koncie miałem tylko 5 wybiegań po 15km.
No to widocznie jestem ciapa, że nie dałem rady :-)
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

Koniecznie zwiększaj dystans treningowy, ale stopniowo, powiedzmy +2 km, tak by faktycznie zrobić 21 km jako długie wybieganie. Nie chodzi o to, czy dasz radę przebiec półmaraton z tych treningów, które teraz robisz czy nie, chodzi Ci chyba o jakośc tych zawodów również. I co wg mnie równie ważne - pokonanie pare razy na treningu 21 km pozwoli Ci na psychiczne oswojenie się z dystansem.
mikus1987
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 07 maja 2012, 14:32
Życiówka na 10k: 50:20
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Dziękuję za rady:) są konkretne i rzeczowe:) zacznę zwiększanie kilomtrażu od dzisiaj:)
zacznę sukcesywnie zwiększać do maja powinienem się wyrobić:) w międzyczasie w kwietniu zarejestrowałem się na XX bieg im Korfantego w katowicach 10 km ulicznych zawodów podobną trasą do półmaratonu(te 10 to część majowego półmaratonu) pozwoli też oswoić się z tą trasą na zawodach:)
zacznę w weekendy biegać ponad 10 km tak 15-18 i na pewno muszę zrobić raz 20 żeby sprawdzić jak mój organizm zniesie ten dystans bo wydolnościowo może dam radę:) najwyżej nikt nie zabroni mi co 5 km zrobić 30 sekund marszu aby lekko odpocząć:)
obecnie ważę (od 2 miesięcy) 74 kg.
i mam 180 cm wzrostu. BMI w miarę dobre, choć jeszcze ciut za duże na długodystansowego biegacza.
Doda tylko że w planach jest wrześniowy 35 Warszawski królewski dystans do zrobienia w 4h:) do tego dążę:) a że najdłuższe moje treningi były w okolicach 14 km to czas zacząć to zwiększać:)

Jak wspomniałem zacznę już dziś, choć pewnie będę musiał na początek takich wybiegań zmniejszyć nieco tempo:)
no i temperatura na zewnątrz nie sprzyja szybkim biegom:) ale dam radę:)
jeszcze rok temu biegałem ze średnim 6.30 dzisiaj mam treningi w których czuję, że bieg jest baaardzo wolny a okazuje się że jest empo na poziomie 5.45. zastanawiam się czasem, jak rok temu zajeżdżałem się czasem 6.40 :)
widzę postępy i to mnie motywuje:)
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

moonfall84 pisze:No to widocznie jestem ciapa, że nie dałem rady :-)
E tam, taki z Ciebie ciapa jak ze mnie zawodowiec :oczko: Po prostu każdy organizm jest inny i potrzebuje innego treningu. Ja do trzeciego startu w HM przygotowuję się tak samo jak do debiutu: trzy treningi tygodniowo czyli razem ok. 30km, w tym długie wybiegania max. 1,5h (15-16km), a akcenty tylko wtedy gdy przyjdzie mi ochota :spoko:
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

moonfall84 pisze:Ja też biegalem 7-10km w tempie poniżej 6 i co z tego? Według mnie długie wybiegania są konieczne.
Długie wybiegania nie są konieczne jeśli masz dobrze ułożony plan. Tak jak do maratonu nie musisz biegać po 40 km tak do połówki nie musisz biegać 20 km :)
Ewa123 pisze:Koniecznie zwiększaj dystans treningowy, ale stopniowo, powiedzmy +2 km, tak by faktycznie zrobić 21 km jako długie wybieganie.
niekoniecznie :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:
moonfall84 pisze:Ja też biegalem 7-10km w tempie poniżej 6 i co z tego? Według mnie długie wybiegania są konieczne.
Długie wybiegania nie są konieczne jeśli masz dobrze ułożony plan. Tak jak do maratonu nie musisz biegać po 40 km tak do połówki nie musisz biegać 20 km :)
Ewa123 pisze:Koniecznie zwiększaj dystans treningowy, ale stopniowo, powiedzmy +2 km, tak by faktycznie zrobić 21 km jako długie wybieganie.
niekoniecznie :)
Ciekawa jestem, co dla Ciebie oznacza "dobrze ułozony plan" , ktory nie uwzględnia dłuższego wybiegania...?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ