Piwo czy odżywka po treningu ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Wszystko zależy ile wypijesz. Jeśli jedno, to ok, jeśli więcej, organizm zacznie się odwadniać, a to już nie jest korzystne.
W życiu piękne są tylko chwile ~Ryszard Riedel
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Ale bezalkoholowe :)
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pytanie chyba powinno brzmieć, piwo czy izotonik? Z tą odżywką to gruba przesada a jako izotonik z definicji może być.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie browar :hej: To znaczy bardzo bym chciał, ale jednak rozsądek zwycięża i po biegu ładuję izotonik, czasem wzmocniony węglowodanami, w zależności od dystansu. Bezalkoholowego Erdingera reklamują jako doskonały izotonik. Po maratonie w Berlinie aż namawiają żeby to pić, ale zapał biegaczy jest dość umiarkowany, delikatnie mówiąc. Natomiast "normalny" browar zawsze zostawiam sobie w torbie z ciuchami. Tak więc po treningu, to bym dyskutował, ale po zawodach nic tak nie wchodzi jak dobry browar :bum:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ