mam do Was - "starych wyjadaczy"

Ułożony przeze mnie plan wygląda następująco: http://sdrv.ms/14yuwCn
Nigdy nie biegałem regularnie. Nie mam więc doświadczenia - stąd moja prośba o pomoc.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Łukasz.
No jak trening w tempie TM dla laika to jest łatwy bieg to gratulujęminiozam pisze: środa: 2km (rozgrzewki) +5km(TM-tempo maratońskie) +2km (schłodzenie)
czwartek: dzień wcześniej trening nie był trudny więc można śmiało zrobić np. fartelek
Skąd wziąłeś takie zależności?? A jak przygotowując się do 10km moje maksymalne wybieganie będzie rzędu 12km to nie mam szans na lepszy wynik niż 49min:xx?? Ciekawe...miniozam pisze: :długie wybieganie hmmm i tutaj jak trenujesz do 5km to nie więcej niż 15km, jak trenujesz do 10km to 20km powinno być ok jak trenujesz pod pół maraton to nawet 25km wystarczy i maraton to do 35km.
12 + 9 + fartelek(5/6/7 km) + 20 = +- 45km to już tygodniowo OK, jak na początek do starty na 10km na czas 0:49:xx : ) z czasem się dodaje treningi i KM, niektórzy biegają 2 razy dziennie z czego rano np 400tki albo interwały a wieczorem spokojne 5km na rozbieganie... : )
Wszystko się rozchodzi o to, jaki obecnie reprezentujesz poziom. Ile możesz przebiec za jednym razem... Musisz po prostu "złapać" kilometry w nogiLukasz28 pisze:Witajcie,
mam do Was - "starych wyjadaczy"prośbę o ocenienie mojego planu treningowego dzięki któremu mam zamiar przygotować się do wzięcia udziału w pierwszym w moim życiu maratonie.
Ułożony przeze mnie plan wygląda następująco: http://sdrv.ms/14yuwCn
Nigdy nie biegałem regularnie. Nie mam więc doświadczenia - stąd moja prośba o pomoc.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Łukasz.
ale jeżeli dla kogoś TM wynosi 6:00/km to jest to łatwiejsze niż bieg zmienny. : )ŁoBoG pisze:
No jak trening w tempie TM dla laika to jest łatwy bieg to gratuluję![]()
Poza tym, jak już to te treningi na odwrót, żeby TM zrobić dzień później na czuciu mięśniowym.
Ta... a dla tego co biega już 5:00/km to trudniejszy??miniozam pisze:ale jeżeli dla kogoś TM wynosi 6:00/km to jest to łatwiejsze niż bieg zmienny. : )ŁoBoG pisze:
No jak trening w tempie TM dla laika to jest łatwy bieg to gratuluję![]()
Poza tym, jak już to te treningi na odwrót, żeby TM zrobić dzień później na czuciu mięśniowym.
ŁoBoG pisze:Ta... a dla tego co biega już 5:00/km to trudniejszy??miniozam pisze:ale jeżeli dla kogoś TM wynosi 6:00/km to jest to łatwiejsze niż bieg zmienny. : )ŁoBoG pisze:
No jak trening w tempie TM dla laika to jest łatwy bieg to gratuluję![]()
Poza tym, jak już to te treningi na odwrót, żeby TM zrobić dzień później na czuciu mięśniowym.
![]()
A jakie to ma znaczenie czy 6:00/km czy 5:00/km, czy 10:00/km??
TM jest określone jako tempo adekwatne do poziomu wytrenowania (z tabeli np. Danielsa), więc każdy biegacz robiąc TM ( w odpowiednim tempie dla swojego poziomu) robi relatywnie podobny wysiłek jeśli chodzi o zmęczenie (bardzo ogólnie rzecz ujmując)...
Wg mnie, osoba nie biegająca wcześniej maratonów, czy nawet półmaratonów, nie powinna się posiłkować wyliczeniami z różnego rodzaju tabelek, ot co... Moje zdanie jest takie: osoba taka powinna przygotować się, opierając sie na treningu w pierwszym zakresie i nastawić się tylko na ukończenie biegu ( w odniesieniu do maratonu) ... Nie ma co tu zaprzątać sobie głowy jakimikolwiek innymi zakresami... pół roku to mało , żeby celować w wynik zaczynając trenować od zera... Zresztą na nie wytrenowanego amatora podziała dobrze nawet najsłabszy środek treningowy, będzie progres nawet przy tzw. świńskim truchcieminiozam pisze:
nie rozumiesz mnie, wiem o co Ci chodzi już teraz. Ale osoba nie biegająca wcześniej maratonów, nie biegająca nic, nie ma pojęcia jakie ma TM. (zerka do tabelki)
Spójrz, bierzemy osobę która biega 1500m w 5:07 to z tabelki opartej na VDOT powinna ukończyć maraton w czasie 03:01:xx to jej TM jest równe 4:20 ? (coś takiego). Ta osoba przebiegnie maraton w tym tempie ?
Osoba zaczynająca trenować do maratonu powinna mniej więcej wiedzieć w jakim chce tempie to zrobić. W tym tempie powinna robić jeden lub dwa treningi, nawet nie długie wybieganie.