Weryfikacja planu treningowego... odwrotne efekty...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
martitkaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 15 lis 2012, 19:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam prośbę o weryfikację mojego "treningu". Wcześniej przed obecnym trenowaniem, ćwiczyłam 2 razy w tygodniu spinning albo zumbę przez okres miesiąca. Obecnie od 2 tygodni ćwiczę na siłowni (3 razy w tygodniu) jest to zazwyczaj 25 (150 kcal spalonych) minut jazdy rowerkiem, 2-3 minuty rozciągania, 25-30 bieżnia tempo: 10/11 km/h (200-250 kcal spalonych). Chwila rozciągania. Na koniec 4xpo 8 powtórzeń zginanie w pół z obciążeniem na nogi i ręce takie urządzenie.

Po 2 tygodniach zauważyłam, że MOJE UDA ROZBUDOWAŁY SIĘ. I teraz nie wiem co robić, chcę zatrzymać tę tendencję. Dobrze się czuję po takim wysiłku, nie trzymam ekstremalnej diety, ale też nie przeżeram się obficie. Chciałabym, żeby uda były odrobinę szczuplejsze, a na pewno żeby już się nie rozbudowywały!

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi co robię źle? Co powinnam zmienić?
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 15 lis 2012, 22:19 przez martitkaa, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Musisz po prostu nie robić ćwiczeń, gdzie tak mocno pracują uda. :)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Dzisiejsze dziewczyny to maja chyba w sobie tony testosteronu bo ciagle co ktoras narzeka ze ma od biegania rozbudowane lydki, uda i Bog jeden wie co jeszcze. Nie jeden facet w tym ja chcialby miec takie efekty od biegania :bum:
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Po dwóch tygodniach sobie uda rozbudowałaś? Napisz mi na priva jakie koksy bierzesz ;).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

...i gdzie włosy zaczęły rosnąć :taktak:
jeżeli nie ma efektów ubocznych i jeżeli sama układałaś sobie plan treningów, koniecznie muszę się z Tobą skonsultować w sprawie rozbudowy górnych partii ciała :hej:
martitkaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 15 lis 2012, 19:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

haha fajnie chłopaki, że macie poczucie humoru, serio ;p

NIE MÓWIE, ŻE MAM UDA ROZBUDOWANE FULL WYPAS ELO ROBIE WLOT NA ZAWODY, tylko po prostu zauważyłam, że się poszerzyły delikatnie, co jednak daję się odczuć spodniach. Nie jest to efekt, który chciałam uzyskać i na pewno nie chcę iść w tym kierunku, więc chyba powinnam coś zmienić?

Fajnie jednak by były gdyby ktoś potraktował serio ten post, byłabym wdzięczna niezmiernie :)




p.s. w rewanżu dam namiary na koksy ;)
Awatar użytkownika
harti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

po pierwsze to masz jakiś dziwny trening, kto go układał? i dlaczego nie biegasz normalnie, jak człowiek, tylko na jakiejś bieżni ;)
po drugie, zmierz sobie obwód uda a nie patrz "na oko"..
jeśli priorytetem jest zrzucenie parę kg i pare cm z ud to dieta jest konieczna + dobry trening na siłowni + bieganie..
trening na siłowni niekoniecznie siłowy ale dużo aerobów rób, co najmniej godzinę, różne (nie godzinę to samo a np. 20 minut rower, 20 orbitrek, 20 wiosła itp) i interwałowo (np. na rowerku 2 minuty bardzo mocno pedałujesz, 2 minuty lekko), jeśli nie masz pulsometru to pomyśl o nim..
ja niedawno, w lecie, zrzuciłem dokładnie 13 kg w 13 tygodni, w udach zeszło mi z 66 cm do 58 w tym czasie.. bez diety się nie obyło oczywiście ale też ostry trening.. u mnie bardzo dużo dało mi bieganie 2 razy w tygodniu interwałów i ogólnie przeplatanie mocnych akcentów lekkimi.. wcześniej biegałem prawie za każdym razem tak samo.. weź się w garść i nie panikuj, to jest do zrobienia :)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Dzisiejsze dziewczyny to maja chyba w sobie tony testosteronu bo ciagle co ktoras narzeka ze ma od biegania rozbudowane lydki, uda i Bog jeden wie co jeszcze.
Jedna, startująca w mistrzostwach Azji, okazała się nawet mężczyzną :hej:
Dziewczyny bardzo często troszkę przesadzają :oczko: Po dwóch tygodniach umiarkowanych ćwiczeń jakieś efekty mogą już pewnie być, ale chyba nie jednak aż tak widoczne - no chyba, że rzeczywiście ktoś koksuje :hej:
A tak już całkiem poważnie. Na swoim przykładzie wiem, że od biegania moje uda robią się smuklejsze, a nie odwrotnie. Widoczne jest to np po chorobie, kiedy mam kilka dni przerwy. Uda wtedy się nieco "poszerzą", spodnie robią się nagle ciaśniejsze, ale po 3,4 treningach wszystko wraca do normy :oczko:
W każdym razie jeżeli nie chcesz mieć umięśnionych ud, to moim zdaniem powinnaś zrezygnować z ćwiczeń z obciążeniami :usmiech:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
martitkaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 15 lis 2012, 19:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

harti pisze:po pierwsze to masz jakiś dziwny trening, kto go układał?
jakkolwiek głupio to zabrzmi weszłam na siłownie, zaczęłam robić to co najbardziej lubię (rowerek, bieganie) i obserwowałam co się dzieje z moim ciałem.
harti pisze: i dlaczego nie biegasz normalnie, jak człowiek, tylko na jakiejś bieżni ;)
zimno mnie znacznie demotywuje.
harti pisze: po drugie, zmierz sobie obwód uda a nie patrz "na oko"..
prawda, zmierzyłam, zapisałam, będę kontrolować również i obwód.
harti pisze:jeśli priorytetem jest zrzucenie parę kg i pare cm z ud to dieta jest konieczna + dobry trening na siłowni + bieganie..
po prostu:
- chcę się ruszać, dla własnego dobrego samopoczucia
- jestem szczupła, tylko dół jakis taki kobiecy ( na dobrą sprawę mogłoby zostać tak jak jest, byleby nie przybywało! ani tluszczyku ani mięśni w znacznych ilościach)
167cm/ 54,55 kg po prostu nierówno matka natura mi dała, no a nie chcę sama sobie jeszcze dokładać (stąd ten post, gdy zauważyłam zwiekszoną objętość ud, nie chcę kontynuować ćwiczeń, które wpływają niekorzystnie na moje ciało) ;p

Dziękuję za konkretną odpowiedz!:):)
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nic Ci się nie rozbudowało, tylko Twoje mięśnie 'napompowały' się wodą. to dość normalna reakcja na siłowy trening u osób początkujących.
martitkaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 15 lis 2012, 19:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziękuję, nie byłam pewna, że może nastąpić takie zjawisko :)
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zobacz

link 1

i

link 2
martitkaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 15 lis 2012, 19:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki!

czyli te napompowane mięśnie to może być efekt braku potasu? czytałam, że Ketonal mógłby pomóc?

do tego dochodzi lekki ból wewnętrzny nie wiem, zmęczenie mięśni w sumie towarzyszące mi od jakiś 3 tygodni, czyli tyle ile ćwicze. Czy z czasem to zniknie? Ćwiczyć dalej 3x w tygodniu czy zrobić sobie krótka przerwę? Na odpompowanie?
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

martitkaa pisze: czyli te napompowane mięśnie to może być efekt braku potasu? czytałam, że Ketonal mógłby pomóc?
KETONAL? :szok:
nie no, bez zartow.. to jest lek przeciwbolowy i przeciwzapalny! a pompa w miesniach to nie reumatyzm ;)

moze byc brak potasu (albo ogolniej: zaburzenia gospodarki elektrolitowej), moga byc nieprawidlowosci w hormonach plciowych.. jesli sytuacja bedzie trwac ciagle albo bedzie sie wciaz powtarzac, warto sie tym zainteresowac.
to, ze miesnie puchna bezposrednio po treningu jest zupelnie normalne i nawet wskazane (POMPAAAH!!! :spoko: :jatylko: ), ale w czasie przerwy wypoczynkowej to powinno schodzic. kobiety maja w tej materii znacznie gorzej niz mezczyzni :lalala: ale coz zrobic, trzeba z tym jakos zyc ;)
do tego dochodzi lekki ból wewnętrzny nie wiem, zmęczenie mięśni w sumie towarzyszące mi od jakiś 3 tygodni, czyli tyle ile ćwicze. Czy z czasem to zniknie? Ćwiczyć dalej 3x w tygodniu czy zrobić sobie krótka przerwę? Na odpompowanie?
hmmm,
jesli caly czas czujesz bol/zmeczenie miesni, to niedobrze... miesnie powinny 'stawiac sie' na kolejny trening w pelni, albo prawie w pelni wypoczete..
czy oprocz tego co cwiczysz na silowni jestes ogolnie osoba aktywna, czy prowadzisz siedzacy tryb zycia?

doraznie na 'sciagniecie' wody z miesni moze pomoc: napar z pokrzywy (dziala delikatnie moczopednie), ograniczenie soli w diecie (choc dlugotrwale wykluczenie jej z jadlospisu tez nie jest dobre i dziala tak, jak jej nadmiar), naprzemienny goracy i zimny prysznic i delikatne masowanie zmeczonych po treningu partii ciala.
no i - paradoksalnie - pij duzo wody!
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

doraznie na 'sciagniecie' wody z miesni moze pomoc: napar z pokrzywy (dziala delikatnie moczopednie), ograniczenie soli w diecie (choc dlugotrwale wykluczenie jej z jadlospisu tez nie jest dobre i dziala tak, jak jej nadmiar), naprzemienny goracy i zimny prysznic i delikatne masowanie zmeczonych po treningu partii ciala.
no i - paradoksalnie - pij duzo wody!
kolego mógłbyś rozwinąć tą myśl o soli. Z tego co wiem dzienne zapotrzebowanie na sól zawiera się przykładowo w 2 kromkach chleba białego, ewentualnie w 2 gryzach hamburgera itp. Ja od kilku lat nie używam soli w ogóle , ta zawartość która jest w pożywieniu przed ewentualnym dodaniem soli w zupełności wystarczy. Natomiast nadmiar soli każdy wie czym skutkuje. Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ