Martwy odcinek sezonu?

[RobsonP]

Co tam u Was biegacze? Jak forma i treningi? Trenujecie, a jeśli tak, to co i w jakim natężeniu? Ja nawet nie zapisuję na blogu swoich treningów. Owszem, staram się robić jakiś treningi, 4 razy w tygodniu, ale mają bardzo relaksacyjny charakter. Właściwie to same robiegania w tempie easy + 2 razy lekkie rytmy. 11 listopada start w Goleniowie na milę i już od 13.11. regularne treningi. Przede wszystkim łapanie kilometrażu i próba zredukowania gorsetu mięśniowego. Mam zamiar już na początku 2013 r. zejść z obecnych 82kg. do co najmniej 77. To już byłoby odczuwalne dla nóg.
Pozdrawiam, RobsonP

[maly89]

A ja jeszcze teraz wykorzystuję to co wypracowałem w lato i skupiam się na Biegu Niepodległości. Dopiero po nim przyjdzie czas relaksu i zwolnienia A od grudnia lecę ostro z treningiem pod Maraton w Krakowie

[ŁoBoG]

Ja tez cisnę w Goleniowie na 10K, już pakiet startowy opłacony Trochę plany mi się pokrzyżowały, ale myślę że dam radę stanąć na linii startu
Później robię 3 tygodnie bez biegania, pojeżdżę za to na basen, poćwiczę w siłowni etc. i na koniec roku Bieg Noworoczny w Szczecinie na 5K.
Od początku grudnia przez 4 tyg same rozbieganie planuję 4xtydz. bazując na kilometrażu 35-40Km tygodniowo. Od stycznia do końca lutego wrzucam kros , rytmy, przebieżki. W marcu 2013 planuję wystartować w przełaju na 8K w Szczecinie i będę miał automatycznie punkt odniesienia co do tempa w BPS-ie pod kolejne 10K na biegu Wenedów w maju 2013 w Koszalinie. Dalej się zobaczy. A podsumowując ten rok to dochodzę do wniosku, że żmudna to była praca z wieloma przeszkodami, nie spodziewałem się tak niskiej formy pod koniec roku, ale cóż, z pokorą przyjmuję wszystko, grunt że jestem systematyczny i mimo wielu przeszkód zapełniam rubryki w dzienniczku treningowym.

[Marcin Sawuła]

Ja mam zamiar przepracować przyszły sezon typowo na dystanse 5-10 km, bo czuję, że szybkości mi brakuje, a po pierwszym chaotycznym sezonem gdzie były starty na kazdym ulicznym dystansie przyda się systematyzacja. Liczę, że uda się zrzucić trochę zbędnej masy mięśniowej, ale raczej treningiem, nie dietą. Poza tym, to będzie drugi jak mówiłem sezon, więc najlepszy czego sobie i wam życzę