Trening "z górki"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 sty 2012, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam podzielcie się swoją wiedzą na temat efektów treningu z górki. Jak wiadomo zbiegać możemy dużo szybciej niż po płaskim już nie mówię o podbiegach. Moje pytanie jest następujące, czy podczas zbiegania ze stosunkowo większą prędkością kształtujemy szybkość? Czy ten luz podczas zbiegania nie wpływa pozytywnie na mięśnie szybko kurczliwe?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Nie wiem, ale na pewno straszna destrukcja mięśni
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ciekawe pytanie. Czy biegając powtórzenia na bardzo łagodnym, kilometrowym zbiegu z prędkością np 3:30, gdy nasza normalna prędkość na kilometrze jest powiedzmy 3:50, poprawimy prędkość?
The faster you are, the slower life goes by.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
plany lydiarda zakładały biegi z lekkiej górki lub z wiatrem (windspirnt) w okresie bps jako kształowanie szybkości.
ale to było na odcinkach 50-100m maksymalnie.
moim zdaniem jest to całkiem fajne ćwiczenie. takie szybsze przebieżki, dające duży impuls technice (noga na wiekszym luzie wychodzi mi do przodu).
ale to było na odcinkach 50-100m maksymalnie.
moim zdaniem jest to całkiem fajne ćwiczenie. takie szybsze przebieżki, dające duży impuls technice (noga na wiekszym luzie wychodzi mi do przodu).
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Zbiegi z górki stosowane są w treningu sprinterskim w celu uzyskania efektu przełamania bariery szybkości. Zawodnik zmusza ciało do porusznia się z prędkością większą od maksymalnie uzyskiwanej na bieżni. Przekracza w ten sposób zakodowane bariery mentalno-fizyczne.
Ćwiczenie bardzo silnie obciąża układ ruchu.
Wydaje się, że dla długodystansowców nie ma ono sensu.
Ćwiczenie bardzo silnie obciąża układ ruchu.
Wydaje się, że dla długodystansowców nie ma ono sensu.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
W moim (młodzieńczym) treningu nie przekraczałem nigdy dystansu ok. 80m.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 sty 2012, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chodzi mi o zbieganie około 4km, czy taki trening ma sens czy za duże obciążenia dla stawów i kolan? Moja trasa biegowa to 4km pod górkę 2-3km płaskie no ale jak wracam to te 4km trzeba cisnąć z górki, dlatego też szukam jakiegoś pocieszenia ze trenując siłę podbiegając pod górkę, wracając z niej trenuję szybkość nawet kosztem obciążania stawów.


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków i okolice :)
ja raczej na twoim miejscu po tej pofałdowanej trasie robiłbym raczej tylko spokojne rozbiegania, bo w ten sposób możesz sobie w naturalny sposób kształtować siłę biegową 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 sty 2012, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki wlaśnie ksztaltuje tą siłę, tylko mój problem jest w szybkości, dlatego myślałem,że mogę ją poprawić na tych długich zbiegach z górki.Jednak ryzyko kontuzji jest chyba zbyt duże zeby lecieć na "łeb na szyje".