Prośba do bardziej doświadczonych.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
jakubecek
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 02 wrz 2009, 20:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:27:34

Nieprzeczytany post

Witam.
Mam 35 lat, przygodę z bieganiem rozpocząłem ponad 3 lata temu. W tym czasie udało mi się już ukończyć 3 maratony, ok 10 półmaratonów + inne krótsze biegi. Ale problem mam właśnie z maratonem, gdyż poza pierwszym, który biegłem bardzo asekuracyjnie (w czasie 4:26:00 netto) dwa pozostałe nie były już tak przyjemne jak pierwszy. Ukończyłem je wprawdzie szybciej bo odpowiednio 4:24:00 i ostatni 4:09:00, ale od ok 32 km to już nie był bieg lecz trucht przeplatany z marszem.
Do tego ostatniego realizowałem plan (http://bieganie.pl/?cat=19&id=1277&show=1). W okresie przygotowawczym długie wybiegania robiłem w tempie ok 5:35 - 5:40 min/km gdyż chciałem złamać 4 h w maratonie. Do 32 km wszystko szło dobrze, gdyż trzymałem średnie tempo 5:35 min/km, potem coś mi odcięło zasilanie ;-). Z punktów odżywczych korzystałem, więc z nawadnianiem itp. chyba było OK.
Proszę o jakieś sugestie, jakie błędy mogłem popełnić. Źle dobrany plan? Tempo? Waga? (ważę 80-82 kg przy wzroście 175 cm, gdy zaczynałem biegać było to ok 89 kg., jestem typem "grubokościstym")
Półmaraton przebiegłem w lipcu w 1:44:16, 10 km 44:59.
Proszę o sugestie i rady, co zmienić co poprawić, by chociaż w przyszłości maraton był dla mnie bardziej komfortowym i przyjemnym doświadczeniem, a nie walką o przetrwanie i dotarcie do mety.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Masz rzeczywiście bardzo dużą (nieproporcjonalnie duży) utratę prędkości w maratonie (w stosunku do teoretycznego 3h38 które bazując na półmaratonie powinieneś móc zrobić).
Co może być tego przyczyną?
Waga na pewno choć pewnie da się utrzymać właściwe proporcje prędkości z wysoką wagą, ale to na pewno utrudnia.
Ale Plan który pokazałeś to tylko 14 tygodni.
Dychę i połówkę biegasz już nieźle.
Wg mnie musisz poprostu przez zimę zwiększyć objętość, trzymać regularność i obniżyć wagę.
A wyniki same przyjdą.
Przynajmniej cztery treningi w tygodniu.
Jeden około 2h, pozostałe 1h-1h20.
Przebieżki.
Ale przy zwiększonej objętości bardzo ważne byłoby żebyś postarał się (także przy pomocy diety) obniżyć wagę.
I cierpliwości. Jeden potrzebuje rok inny trzy lata na to samo, takie życie.
Awatar użytkownika
jakubecek
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 02 wrz 2009, 20:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:27:34

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź i cenne wskazówki.
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Szanowny kolego naczelny,czy nasz nowy kolega nie powinien też popracować więcej nad siłą biegową? zima to na to fajna pora roku.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

oczywiście obaj macie racje
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

błędy mogłeś też popełnić w ostatnich 2 tygodniach przed maratonem; czasami to wystarczy, żeby wszystko zepsuć;)
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

DOM pisze:błędy mogłeś też popełnić w ostatnich 2 tygodniach przed maratonem; czasami to wystarczy, żeby wszystko zepsuć;)
Czy mogla bys skonkretyzowac twoja wypowiedz?
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jakubecek pisze: W okresie przygotowawczym długie wybiegania robiłem w tempie ok 5:35 - 5:40 min/km
To chyba nie jest dobry pomysł, długie wybiegania powinieneś robić wolniej niż tempo startowe - przeważnie w tempie właściwego dla Ciebie biegu spokojnego a to coś tam powyżej 6 minut.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Przecież wystarczy nie wypocząć w ostatnich 2 tygodniach. Nie można nie docenić zbawiennego wpływu odpoczynku na naszą predyspozycję startową. Jak sobie powiemy "zrobiłem co mogłem, teraz już tylko luzowanie" i tak zrobimy, to na pewno na tym dobrze wyjdziemy. Zwłaszcza jeśli ktoś biegał za szybko spokojne wybiegania jak zauważył mihumor. Człowiek nie maszyna sił złapać mu trzeba :bum:
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam dokładnie te same parametry co Ty, tyle że ja jeszcze z maratonem nie miałem do czynienia.
Co zauważyłem, mam troszkę gorszy czas niż Ty na 10km, ale już półmaraton zrobiłem o 3 min szybciej.
Czy bardziej doświadczeni koledzy i koleżanki nie myślą, że może też tu być problem z wytrzymałością? Może też głowa siada?
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
DOM pisze:błędy mogłeś też popełnić w ostatnich 2 tygodniach przed maratonem; czasami to wystarczy, żeby wszystko zepsuć;)
Czy mogla bys skonkretyzowac twoja wypowiedz?
Tak jak już ktoś napisał, maratony powinno się biegać na tzw. świeżości, pełnym zapasie glikogenu. Ważna jest dieta i trening w tych ostatnich dniach, by pobudzić organzim do długotrwałego wysiłku.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

DOM pisze:
Rolli pisze:
DOM pisze:błędy mogłeś też popełnić w ostatnich 2 tygodniach przed maratonem; czasami to wystarczy, żeby wszystko zepsuć;)
Czy mogla bys skonkretyzowac twoja wypowiedz?
Tak jak już ktoś napisał, maratony powinno się biegać na tzw. świeżości, pełnym zapasie glikogenu. Ważna jest dieta i trening w tych ostatnich dniach, by pobudzić organzim do długotrwałego wysiłku.
Oczywiście!
Patrząc na Twoje DOM wyniki w półmaratonie i maratonie, to inni powinni brać z ciebie przykład i słuchać twoich porad które są bezcenne.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ