Problem z bieganiem <75%HRMax

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Lukasz.Gdynia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 23 sie 2012, 08:34
Życiówka na 10k: 50:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacząłem biegać z pulsometrem (2 biegi - dziś i we wtorek). Zastosowałem się do wskazówek z bieganie.pl czyli wyliczyłem swój HRMAX = 196. Wychodzi z tego, że zakres 70-75% to tetno 137-147, a 75%-80% to 147-157.

We wtorek biegłem w zakresie 75%-80%, było trudno utrzymać tak niskie tętno, ale jakoś się udało. Bieg w sporo niższym tempie niż normalnie (6:30, dystans 6km), dziś była próba 70-75% - totalna masakra. Nie umiem biegać tak wolno. Pulsometr pikał przez większość biegu, nie daję rady tak mocno zwolnić, żeby zbić tętno do poziomu 147 (musiałem robić marsz). W biegu udawało mi się to osiągnąć tylko kiedy biegłem lekko z górki. Finalne tempo to 6:47 (7km), zero przyjemności z takiego powolnego truchtania i ciągłych prób zwalniania.

Dlaczego "nie daję rady" biec z tętnem poniżej 75%? Czy organizm musi się do tego jakoś przystosować? Wedle wszelkich prawideł znalezionych na bieganie.pl powinienem robić wybiegania właśnie przy HR 70-75%, natomiast dla mnie najsłabszy sensowny bieg to 75-80%.

Szersze info: 32 lata, 175cm, 73kg. Biegam regularnie od marca, wcześniej telewizorowo-samochodowy tryb życia plus nadwaga (w ciągu ostatnich 2 lat schudłem 19kg). Dodatkowo - jestem astmatykiem od 2. roku życia (ale choroba jest "zaleczona" i pod kontrolą, zero przeciwwskazań do biegania). Jeśli to ma jakieś znaczenie to przed biegiem piję mocną kawę.

Mój profil na Endomondo: http://www.endomondo.com/workouts/84579277 Obecnie robię plan http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432 do półmaratonu 28. października.

Rekordy życiowe (ustalone na treningu a nie na zawodach):

Test Coopera (12 min) 2,37 km
W godzinę 10,07 km
1 km 4m:50s
1 mile 8m:09s
3 miles 25m:52s
5 km 26m:55s
10 km 56m:41s

Lukasz
PKO
risto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 sie 2012, 09:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na 99% masz wyższe tętno maksymalne niż to "wyliczone". U mnie z najróżniejszych wzorów wychodzi od 191 do 201, a podczas testu Conconiego wykręciłem 216. Biegaj spokojnie, albo oprzyj treningi na tempie, a tętno z czasem zacznie spadać :oczko:
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

o jeju....
to co wy wszyscy (no prawie wszyscy :P ) traktujecie pulsometr jak alfę i omegę.
A przepraszam bardzo,ze się tak zapytam, a własne czucie organizmu - to już nie istnieje coś takiego? :)
@Lukasz: pulsometr powinieneś traktować raczej jako uzupełnienie i uczyćsię "czucia organizmu", ew. biegj z zegarkiem io staraj się przebiec konkretny dystans w podanym czasie....
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hehe ten puls to chyba jakiś Pogański bożek :hej:

Ja Generalnie odnoszę się do pulsu tylko i wyłącznie na zasadzie sprawdzenia, czy jestem przemęczony czy nie, i czy na zawodach nie przesadzam, niema co się trzymać tętna, teraz w niedziele, w upał biegłem 6min/km i miałem śr 144, a czasem przy 5min/km mam takie jak jestem wypoczęty i jest chłodno :usmiech:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Lukasz.Gdynia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 23 sie 2012, 08:34
Życiówka na 10k: 50:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

risto pisze:Na 99% masz wyższe tętno maksymalne niż to "wyliczone". U mnie z najróżniejszych wzorów wychodzi od 191 do 201, a podczas testu Conconiego wykręciłem 216. Biegaj spokojnie, albo oprzyj treningi na tempie, a tętno z czasem zacznie spadać :oczko:
Wydawało mi się właśnie, że biegam spokojnie, dopóki nie spróbowałem z pulsometrem :)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Nie czytales gruntownie bieganie.pl. Jakie masz tetno spoczynkowe ?
Lukasz.Gdynia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 23 sie 2012, 08:34
Życiówka na 10k: 50:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze: Jakie masz tetno spoczynkowe ?
Póki co zmierzyłem raz rano i wyszło 47.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Lukasz.Gdynia pisze:
fantom pisze: Jakie masz tetno spoczynkowe ?
Póki co zmierzyłem raz rano i wyszło 47.
No to najwidoczniej jestes jednym z tych przypadkow gdy liczenie HRmax ze wzoru nie ma sensu. Przebiegnij sie kilometr na maxa z pulsometrem i zobaczysz jakie HRmax ci wyskoczy. Tylko najpierw troche potruchtaj zeby sie rozruszac.
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

mppietia pisze:Hehe ten puls to chyba jakiś Pogański bożek :hej:

Ja Generalnie odnoszę się do pulsu tylko i wyłącznie na zasadzie sprawdzenia, czy jestem przemęczony czy nie, i czy na zawodach nie przesadzam, niema co się trzymać tętna, teraz w niedziele, w upał biegłem 6min/km i miałem śr 144, a czasem przy 5min/km mam takie jak jestem wypoczęty i jest chłodno :usmiech:

Bożek... lepiej bym tego nie ujął :)
Masz racje, na puls wpływają rózne warunki: temperatura, wilgotnośc, również wysokośc n.p.m (jeśli mówimy o treningu wysokogórskim czy obozie biegowym w górach). Chociaż co do tego ostatniego to nie wiem jak to jest
tu raczej powinni sięwypowiedzieć np. uczestnicy obozów biegowych :)
no i to co pisałeś: puls powininen dawać informacje jak przebiega trening, czy jest łatwiejszy itp.
Np. jeśli ktoś biegał zakres po 4min/1km i po pewnym czasie biegnąc tym samym tempem ma niższe tętno to znaczy że jest postęp i niedługo mozna przejść do szybszego temp[a
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czas...
Lukasz.Gdynia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 23 sie 2012, 08:34
Życiówka na 10k: 50:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

runner2010 pisze:puls powininen dawać informacje jak przebiega trening, czy jest łatwiejszy itp.
Wydaje to się sensowne, ale dlaczego prawie wszystkie plany treningowe (przynajmniej te dla początkujących) opierają się na bieganiu 70-75% HRMax?
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lukasz.Gdynia pisze:
runner2010 pisze:puls powininen dawać informacje jak przebiega trening, czy jest łatwiejszy itp.
Wydaje to się sensowne, ale dlaczego prawie wszystkie plany treningowe (przynajmniej te dla początkujących) opierają się na bieganiu 70-75% HRMax?
Ja to odbieram w taki sposób, że to ma być 70-75% moich możliwości, dla mnie to że na podbiegu mój puls przekroczy te progi, a na zbiegu zejdę poniżej, nic się takiego złego nie stanie, to nie są jakieś super sztywne normy, że jak 5 minut pobiegniesz na trochę wyższym tętnie, to cały 15 tygodniowy plan się nie uda, bez przesady :oczko:
Zamiast myśleć o bieganiu, idź pobiegać :ble:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
Darek80
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 24 mar 2012, 10:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lukasz.Gdynia pisze:
runner2010 pisze:puls powininen dawać informacje jak przebiega trening, czy jest łatwiejszy itp.
Wydaje to się sensowne, ale dlaczego prawie wszystkie plany treningowe (przynajmniej te dla początkujących) opierają się na bieganiu 70-75% HRMax?
Mi się wydaje że trzeba zrobić pewne rozróżnienie pomiędzy biegaczem:
- początkującym ale aktywnym i uprawiającym inny sport,
- początkującym "kanapowcem" z nadwagą

W przypadku "kanapowca" nie ma możliwości biegania na 70-75% tętna.
Pamiętam swoje początki... Szybszy marsz powodował skok tętna do 150.
Organizm musi mieć czas żeby się przyzwyczaić do wysiłku fizycznego.

Sądzę, że bazowanie na tętnie w przypadku osoby zupełnie niewytrenowanej nie ma żadnego sensu (nie mówię tu konkretnie o Tobie tylko ogólnie).
Lepiej biegać na samopoczucie.

Dopiero po jakimś czasie kierowanie się tętnem zaczyna mieć sens i daje wiarygodną informację.
Coś mi się wydaje, że osoby układające plany treningowe niekiedy zapominają o tym co to naprawdę znaczy "być początkującym".

Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
piotrekzkrakowa
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Akurat ostatnio odkurzyłem pulsometr, więc wypowiem się na własnym przykładzie.

Na tym samym dystansie, trasie, w tym samym tempie miewam różne wskazania. Odchylenia w zakresie 10-15 bpm. Po mimo to nie odczuwam zwiększonego wysiłku. Biegniemy, gadamy, nic się nie zmienia, oprócz tętna. Mam wyższe tętno jeśli przed bieganiem jadłem obiad, albo jeśli jest b. ciepło i ma to niewiele wspólnego z intensywnością biegu więc się tym nie przejmuje. Może więc zwróć uwagę na takie czynniki jak jedzenie, temperatura, rytm biegania (przy 160 krokach na minutę mam najniższe tętno - przy tym samym tempie). Może u Ciebie jest podobnie. Kawa też niektórych przyprawia o szybsze bicie serca nawet niekoniecznie w czasie biegania.
ukłony i uśmiechy

JADĄC ROWEREM Obrazek BIEGNĄC Obrazek [komentarze] [blog]
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Darek80, ogólnie racja, ale ten podział i odniesienie do tętna też jest czasem nieadekwatny do faktów. Przykład? 43lata, przez prawie 30 lat 1-2 razy sala i 2h intensywnej koszykówki (8 miesięcy w roku, praktycznie z jedną przerwą na 3/4 roku przez te lata - kontuzja), 180cm wzrostu, krępa budowa ciała (z udziałem masy mięśniowej), trochę zaniedbania w pasie i w efekcie ponad 100kg, od 8 miesięcy 2-3 razy w tygodniu marszobiegi po 1-1,5h, wczoraj trucht ciągły ponad godzinny: http://www.endomondo.com/workouts/. Mimo tempa "szurającego" (7:44) tętno szybko się wspięło do ponad 150, po 30 min do 166, a potem max 173. Średnie tętno ok. 87% HRmax, a prawie cały bieg w zakresie 75-94% HRmax. HRmax może być z błędem oczywiście, bo liczone bez próby wysiłkowej, ale tak czy siak - nie mam żadnych szans by truchtać (podkreślam, że to nie bieg) w OBW1....Pulsometr służy mi do kontroli, by regulować tempo tak, by mnie nie znaleźli z zawałem w krzakach ;)..a tak na serio..słucham organizmu, wczoraj powyżej 170bpm delikatnie kłuło mnie w klatce piersiowej, więc nie tylko pulsometr daje wskazówki...Każda forma aktywności musi cieszyć i musi być z głową..Puls, mam nadzieję, kiedyś zacznie spadać, bo to trochę kwadratura koła: mam dużą masę, więc puls wysoki, żeby kg zrzucić najskuteczniej, powinienem biegać 60-75HRmax, ale nie mogę, bo mam dużą masę..;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ