Trening na 10 km

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
rudi9291
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 20 sie 2012, 09:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To mój pierwszy post na tym forum, więc wypadałoby się przywitać, więc witam wszystkich.

Biegam razem z kolegą, obaj trenujemy regularnie od kilku tygodni, niedawno zakończyliśmy 6 tygodniowy plan Pumy. Chcielibyśmy się przygotować do drugiej edycji Dychy Drzymały. Cel? Na czasie nam nie zależy, bo to debiut, ale nie chcielibyśmy dobiec do mety na pół żywi :).

Obecnie na treningach pokonujemy stałą trasę o długości 4,7 km w czasie ok. 31-32 minuty.

Chciałbym abyście rzucili okiem na plan, który Wam zaprezentuję.
We wtorki oraz czwartki będziemy biegać po ok. pół godziny (od połowy września w czwartki będziemy biec 40 minut) i trening skończymy przebieżkami o długości ok. 80-100 m. Zaczniemy od czterech przebieżek. W soboty planujemy spokojny półgodzinny bieg. W niedzielę mamy zamiar robić dłużne wybiegania, w tym tygodniu pokonamy dystans ok. 5,5 km i co tydzień, w każdą niedzielę, mamy zamiar zwiększać dystans o ok. 700-800 metrów.

Czy coś powinniśmy zmienić w planie? Czy jest on w miarę dobry?
Zastanawiają mnie przebieżki, czy powinny odbywać się one na dystansie 100 metrów czy może na początku mniej. I ile takich przebieżek powinniśmy wykonać?
Zastanawiam się również czy nie lepiej zamienić miejscami sobotę i niedzielę? Bo w pierwszych tygodniach, to niewielka różnica tak na prawdę, a ten jeden dzień odpoczynku chyba dałby więcej energii. Pytam, bo zauważyłem, że w większości planów, a może nawet i we wszystkich, dłuższe wybiegania są w niedziele.
Byłbym wdzięczny za uwagi oraz wskazówki.

Pozdrawiam
PKO
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dłuższe wybiegania polecam w dzień tygodnia w którym będą zawody robić.
a co do planu to ani razu nie widzę tam dystansu chociaż 10km, a to źle;/

proponuje coś takiego

1.wybieganie 50min
2.wolne
3.wybieganie 40min plus przebieżki 6x100m/100/trucht
4.wolne
5.10min trucht plus 30min w drugim zakresie (zmęczcie się) na koniec 10min trucht
6.wolne
7.wybieganie 80min
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Do Dychy Drzymały zostało 7 tygodni. To mało i dużo.
Wybieganie 80 minut w przypadku osoby, która niedawno opanowała 30 minut biegu to moim zdaniem niepotrzebne obciążenie.
10 km można zaliczyć z wybiegań rzędu 50-60 minut. Tego bym się trzymał.
W tygodniu biegi po 30-40 minut (na przemian, po mocniejszym, dłuższym treningu zrobić lżejszy), w weekend wybieganie 50-60min.
Przebieżki 4-5 razy po 80-100m (nie na maksa, ładnie technicznie).
Na zawodach spokojny start i stopniowe rozkręcanie się, powinno się udać.
Idealnie byłoby gdybyś mógł się sprawdzić we wrześniu w jakichś zawodach na 5 km.
Powodzenia!
W życiu piękne są tylko chwile ~Ryszard Riedel
Obrazek
rudi9291
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 20 sie 2012, 09:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

80 minut to na dzień dzisiejszy zdecydowanie za dużo.
Postaram się zastosować do wskazówek zachara.

Wielkie dzięki za pomoc.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ