Nurtuje mnie taka kwestia: powszechnie mowi sie o tym, ze tetno spoczynkowe spada wraz ze wzrostem wytrenowania organizmu. Co jednak z HRmax? wzrasta czy tez spada?
Pytam, bo zaobserwowalem po powrocie z wakacji (dluzsza przerwa w bieganiu, 8 tygodni), ze HRmax (3 minuty biegu na maksa, po 5 km rozgrzewce) podskoczylo do 196. Na wiosne robilem kilka takich testow i nie bylem w stanie wyjsc ponad 185.
HRmax a wytrenowanie organizmu
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
HRMax spada z wiekiem.
U Ciebie obstawiam taki scenariusz - będąc wytrenowanym nie cisnąłeś na teście do końca i wyszło Ci niższe HRMax niż masz w rzeczywistości. Po 8 tygodniach "zastoju" było Ci łatwiej wskoczyć na wyższe tętno i osiągnąć rzeczywisty HRMax. Czyli masz raczej HRMax 196.
Np. ja osiągnąłem najwięcej na zawodach 189, ale jestem przekonany, że mam ok. 195 może więcej.
Z HRMax nigdy nie wiadomo
krunner
U Ciebie obstawiam taki scenariusz - będąc wytrenowanym nie cisnąłeś na teście do końca i wyszło Ci niższe HRMax niż masz w rzeczywistości. Po 8 tygodniach "zastoju" było Ci łatwiej wskoczyć na wyższe tętno i osiągnąć rzeczywisty HRMax. Czyli masz raczej HRMax 196.
Np. ja osiągnąłem najwięcej na zawodach 189, ale jestem przekonany, że mam ok. 195 może więcej.
Z HRMax nigdy nie wiadomo

krunner
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
HRmax nie spada, pomimo, że są czasem głosy, że spada ale wg mnie wynika to raczej z typu treningu jaki dany zawodnik wykonuje (np mało intensywnych bodźców).grzes73 pisze:Co jednak z HRmax? wzrasta czy tez spada?
U Ciebie mogło być to wynikiem motywacji lub terenu na którym biegłeś (może było pod górę?)
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trasa ta sama co na wiosne, kiedy HRmax bylo mniejsze. Wyniki mierzone tym samym pulsometrem.
Czynnik ktory mogl ewentualnie podniesc HRmax to wyzsza temperatura otoczenia. Na wiosne bylo nieco chlodniej...
Czynnik ktory mogl ewentualnie podniesc HRmax to wyzsza temperatura otoczenia. Na wiosne bylo nieco chlodniej...
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Po dłuższej przerwie w treningach zawsze hrmax jest wyższe, bo serce dość szybko traci część pojemności wyrzutowej (10% w ciągu trzech tygodni bez treningu), więc o taką lub nieco większą wartość wzrośnie hrmax przy maksymalnym wysiłku. Spadnie po jakimś czasie trenowania.
Ale ogólnie Adam na rację, jeśli się trenuje głównie tlenowo to tętno powoli spada, a jeśli dodaje się treningi z intensywnością submaksymalną, to utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Przyczyna nie leży w sercu, ale w mięśniach, a konkretnie w wysiłku do jakiego te mięśnie potrafimy zmusić. Serce tylko za tym podąża i bije na tyle szybko, żeby dostarczyć odpowiednią ilość krwi do mięśni.
Ale ogólnie Adam na rację, jeśli się trenuje głównie tlenowo to tętno powoli spada, a jeśli dodaje się treningi z intensywnością submaksymalną, to utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Przyczyna nie leży w sercu, ale w mięśniach, a konkretnie w wysiłku do jakiego te mięśnie potrafimy zmusić. Serce tylko za tym podąża i bije na tyle szybko, żeby dostarczyć odpowiednią ilość krwi do mięśni.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozumiem zatem, ze tetno spoczynkowe i HRmax powinny byc wyznaczane w tym samym okresie?klosiu pisze:Po dłuższej przerwie w treningach zawsze hrmax jest wyższe, bo serce dość szybko traci część pojemności wyrzutowej (10% w ciągu trzech tygodni bez treningu), więc o taką lub nieco większą wartość wzrośnie hrmax przy maksymalnym wysiłku. Spadnie po jakimś czasie trenowania.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Hrmax to hrmax - wartość jaką w ogóle jesteś w stanie osiągnąć. Ja swoje hrmax ostatnio osiągnąłem rok temu na zawodach biegowych po całym sezonie rowerowania. To stąd że mięśnie nie były przyzwyczajone do wysiłku.
Zresztą moim zdaniem ani wartość hrmax, ani puls spoczynkowy nie odgrywa - poza orientacyjną - żadnej roli, więc nie ma po co tego wyznaczać. Jeszcze tętno spoczynkowe może poinformować np o przemęczeniu, ale hrmax? Strefy wyznaczane nawet o dobrze zmierzony hrmax są ogólne właśnie jak wzory na hrmax
.
Dla początkującego długa jazda czy bieg na 85% hrmax to żaden wysiłek, dla dobrze wytrenowanego to intensywność nie do utrzymania jako długi jednostajny trening. Oczywiście na treningu, bo na zawodach to co innego.
O wiele lepiej sprawdza się wyznaczanie stref treningowych w oparciu o próg równowagi mleczanowej, bo strefy wtedy zmieniają się w miarę wytrenowania, a próg LT dość łatwo zmierzyć. Albo trening na tempo, w bieganiu to dobre przybliżenie mocy i z tego względu jest lepsze niż pulsometr.
Zresztą moim zdaniem ani wartość hrmax, ani puls spoczynkowy nie odgrywa - poza orientacyjną - żadnej roli, więc nie ma po co tego wyznaczać. Jeszcze tętno spoczynkowe może poinformować np o przemęczeniu, ale hrmax? Strefy wyznaczane nawet o dobrze zmierzony hrmax są ogólne właśnie jak wzory na hrmax

Dla początkującego długa jazda czy bieg na 85% hrmax to żaden wysiłek, dla dobrze wytrenowanego to intensywność nie do utrzymania jako długi jednostajny trening. Oczywiście na treningu, bo na zawodach to co innego.
O wiele lepiej sprawdza się wyznaczanie stref treningowych w oparciu o próg równowagi mleczanowej, bo strefy wtedy zmieniają się w miarę wytrenowania, a próg LT dość łatwo zmierzyć. Albo trening na tempo, w bieganiu to dobre przybliżenie mocy i z tego względu jest lepsze niż pulsometr.
The faster you are, the slower life goes by.