Biegać zacząłem 1.5 miesiąca temu więc jestem całkowicie początkujący.
Wcześniej nie uprawiałem żadnego sportu, pracę mam siedzącą, do tego paliłem papierosy (ok 1/4 paczki dziennie więc nie za dużo ale zawsze) więc moja kondycja była na zerowym poziomie.
Po rzuceniu palenia i 1.5 miesięcznym treningu jestem w stanie przebiec 30 minut bez przerwy 4km trasę. Czyli generalnie biegam dosyć wolno, raczej truchtam niż biegam. Gdy próbuje pobiec szybciej szybko się męczę, dostaje kolkę i muszę sobie robić przerwy w biegu.
I teraz zastanawiam się jak dalej ćwiczyć - czy skupić się na poprawie tempa tak, żeby przebiec te 4km w bardziej sensownym czasie czy może postarać się przebiec więcej kilometrów ale w takim samym tempie (czyli wydłużać czas biegu)?
Generalnie biegam, żeby sobie poprawić kondycję i rekreacyjnie - raczej nie interesują mnie maratony (no chyba że kiedyś się bardziej wciągnę

- 182 cm wzrosu, 66kg waga
- 25 lat
- nie trenowałem wg. jakiegoś określonego planu
- ćwiczę 5 razy w tygodniu
Pozdrawiam