Komentarz do artykułu Przetrenowanie
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Przetrenowanie
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
W sumie trochę nie na ten portal artykuł. Żeby się przetrenować trzeba sobie aplikować naprawdę duże obciążenia, ewentualnie mieć skrajnie niekorzystną dietę i wypoczynek. Później są wątki na forum "Pomocy, chyba jestem przetrenowany, biegam 3x na tydzień 7km"
.
Jest tutaj trochę ludzi którzy naprawdę dużo biegają, ale oni raczej już wiedzą że nie ma co przesadzać. A dla reszty to jest zupełnie nieprzydatne.

Jest tutaj trochę ludzi którzy naprawdę dużo biegają, ale oni raczej już wiedzą że nie ma co przesadzać. A dla reszty to jest zupełnie nieprzydatne.
The faster you are, the slower life goes by.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A ja myślę, że na ten. Chodzi o to, że przetrenowanie jest wg mnie kwestią niedocenianą. Sam kiedyś, kiedy słyszałem o przetrenowaniu to myślałem, że to jest jakiś problem mityczny, sztuczny, wymyślono, żeby straszyć "grzecznych biegaczy". Sam wpadłem w przetrenowanie w 2004 roku (i do tej pory nie mogę wyjść
)
Za duże obciążenia lub mało wypoczynku ma mnóstwo zawodników, od ambitnych początkujących po wyczynowców.

Za duże obciążenia lub mało wypoczynku ma mnóstwo zawodników, od ambitnych początkujących po wyczynowców.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Klosiu amator tez moze sie zajechac jestem tego najlepszym przykładem , biegam trochę wiecej niż "3x w tyg po 7 km" i jestem do tego bardzo ambitny i potrafię dać z siebie naprawdę duzo i plany treningowe z kilometrarzem 120-140 km tyg robiłem bez problemu lecz jesli nie ma odpowiedniej regeneracji i odpoczynku zajezdzasz sie i to prawda nawet nie wiadomo
Kiedy to następuje ja wiem o tym bo zrobiłem krew, do tego podwyzszone tetno spoczynkowe i wiele innych rzeczy ktore pasują do mojej sytuacji tak artykuł bardzo dobry i myśle ze każdy powinien sie z nim zapoznać zwłaszcza ci którzy robią ciężkie treningi i są bardzo ambitni
Kiedy to następuje ja wiem o tym bo zrobiłem krew, do tego podwyzszone tetno spoczynkowe i wiele innych rzeczy ktore pasują do mojej sytuacji tak artykuł bardzo dobry i myśle ze każdy powinien sie z nim zapoznać zwłaszcza ci którzy robią ciężkie treningi i są bardzo ambitni
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Również uważam, że sportowiec który robi dosyć forsowne treningi a do tego nie dba o regenerację w końcu przetrenuje się lub dopadnie go stagnacja. Dlatego lepiej się nie dotrenować się niż przetrenować ale podstawa to sen i dostarczenie organizmowi odpowiednich substancji odżywczychAdam Klein pisze:A ja myślę, że na ten. Chodzi o to, że przetrenowanie jest wg mnie kwestią niedocenianą. Sam kiedyś, kiedy słyszałem o przetrenowaniu to myślałem, że to jest jakiś problem mityczny, sztuczny, wymyślono, żeby straszyć "grzecznych biegaczy". Sam wpadłem w przetrenowanie w 2004 roku (i do tej pory nie mogę wyjść)
Za duże obciążenia lub mało wypoczynku ma mnóstwo zawodników, od ambitnych początkujących po wyczynowców.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Według mnie większość biegaczy amatorów którzy celują w maratonie gdzieś powyżej 3:15 ma tendencje do przetrenowywania się. Biegają powyżej 100km w tygodniu, nie dosypiają, zapieprzają w pracy, w domu mają przerąbane. I to jest ta amatorska odsłona przetrenowania. Nie jakaś tytaniczna ilość treningu, ale brak sensownej regeneracji i mnóstwo czynników dobijających.
Sam nie tak dawno miałem objaw: "stoję w stroju sportowym na początku ścieżki do lasu. Mam zaplanowane 15km, ale jakaś niewidzialna siła trzyma mnie i powstrzymuje przed ruszeniem, mimo że nie istnieją już przeszkody typu: nie mogę się zebrać, gdzie są buty, jestem teraz zajęty." Według mnie to klasyczny przykład przemęczenia i lepiej odpuścić, a nie traktować tego jako przejaw lenistwa. Nie zrobiłem tego treningu i dałem sobie jeszcze 2 dni odpoczynku. Potem już taki ostry objaw nie wracał.
Sam nie tak dawno miałem objaw: "stoję w stroju sportowym na początku ścieżki do lasu. Mam zaplanowane 15km, ale jakaś niewidzialna siła trzyma mnie i powstrzymuje przed ruszeniem, mimo że nie istnieją już przeszkody typu: nie mogę się zebrać, gdzie są buty, jestem teraz zajęty." Według mnie to klasyczny przykład przemęczenia i lepiej odpuścić, a nie traktować tego jako przejaw lenistwa. Nie zrobiłem tego treningu i dałem sobie jeszcze 2 dni odpoczynku. Potem już taki ostry objaw nie wracał.
napieraj.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja mam makabryczne wspomnienia z 2004 roku, człowiek był młody i głupi
- już to kiedyś pisałem, że dwa razy w tygodniu robiłem godzinny wyścig (niezrozumienie, że WB2 to nie amerykańskie Tempo). Zdarzało mi się potem na treningach ze dwa razy, że nagle jakaś obejma łapała mi klatkę piersiową. Szykowałem się do jakiegoś półmaratonu (który sam współorganizowałem). I nagle się okazało, że na starcie stojąc mam tętno 170 (przed tym przy tempie 4:30 potrafiłem mieć 130-135). Była po tym całkowita przerwa chyba, że 2-3 miesiące.

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
No może macie rację, ja z tym nigdy nie miałem problemów, ale faktycznie może mam jakąś miarkę w oku
.
Ale też nie można mylić przemęczenia z przetrenowaniem, przemęczenie czasem się w treningu zdarza, ale prawdziwe przetrenowanie, gdy jest się kilka tygodni ciągle zmęczonym nawet mimo przerwania treningu jest dość rzadkie u amatorów.
Wystarczy od czasu do czasu odpuścić jak się nie chce. Ale faktycznie są osoby bardzo ambitne, które brną w trening nawet gdy ewidentnie im to już nie służy.
Adam --> no to rzeczywiście dowaliłeś wtedy do pieca
.

Ale też nie można mylić przemęczenia z przetrenowaniem, przemęczenie czasem się w treningu zdarza, ale prawdziwe przetrenowanie, gdy jest się kilka tygodni ciągle zmęczonym nawet mimo przerwania treningu jest dość rzadkie u amatorów.
Wystarczy od czasu do czasu odpuścić jak się nie chce. Ale faktycznie są osoby bardzo ambitne, które brną w trening nawet gdy ewidentnie im to już nie służy.
Adam --> no to rzeczywiście dowaliłeś wtedy do pieca

The faster you are, the slower life goes by.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
klosiu, przetrenowanie nie jest kwestia jednego dnia. Najpierw jest przemęczenie spowodowane brakiem odpowiedniej ilości snu, związków odżywczych i zbyt rozbudowanym treningiem , czego z czasem konsekwencją jest przetrenowanie.
Dobry sportowiec to ambitny sportowiec , ale jeśli nie mamy poskramiacza w postaci trenera czy nawet zegarka sportowego który zaczyna pikać gdy przekroczymy pewien z góry ustalony pułap, to można sie ujechać na amen.
Dobry sportowiec to ambitny sportowiec , ale jeśli nie mamy poskramiacza w postaci trenera czy nawet zegarka sportowego który zaczyna pikać gdy przekroczymy pewien z góry ustalony pułap, to można sie ujechać na amen.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
- Życiówka na 10k: 00:45:57
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że artykuł można traktować jako głos wzywający do opamiętania się
A tak poważnie to coś w tym jest, ponieważ często pytamy, co jeszcze możemy robić aby zwiększać formę, jakie dyscypliny, ćwiczenia wprowadzać żeby nasz organizm było stać na więcej. Często zapominamy o tym, że możemy łatwo doprowadzić do przetrenowania/zmęczenia organizmu, który w jakimś stopniu odmawia nam posłuszeństwa. Zbawienne jest tutaj działanie snu. Czytałem kiedyś, że wiele powierzchownych kontuzji/bóli można zwyczajnie odespać oraz żeby pamiętać, że zwiększając kilometraż, możliwie zwiększać ilość snu. Oczywiście czynników wpływających na przetrenowanie jest dużo więcej, ale nasuwa się myśl, która karze nam pamiętać, że regeneracja/odpoczynek jest również bardzo istotną częścią treningu.
Pozdrawiam !

Pozdrawiam !

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Wystarczy żeby co 2 dzień robić baaardzo spokojne rozbieganie gdzie tętno to max 130-140 i nie powinno być przetrenowania. I oczywiście bieganie na maxa/zawody nie częściej niż 2x/msc
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
sakii
mnie pomogła przesiadka na buty minimalistyczne
od tej pory żadnego bólu piszczeli 





-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Runner11 mysle ze to za mało co napisałeś co z tego ze biegasz wolne rozbiegania skoro organizm nie ma czasu na regenerację czy trening 25 km na tetnie 130-140 to lekki trening?
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci