Przygotowanie do biegów wysokogórskich
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 cze 2012, 23:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Jestem nowicjuszem.
Zawsze do biegania podchodziłem sceptycznie.
Uwielbiam za to góry.
Ostatnio natknąłem się na kolejną edycję biegu wysokogórskiego w tatrach.
Szukam pomocy. Czy jestem w stanie w rok się przygotować by móc na przyzwoitym poziomie w kolejnej edycji wystartować?
Na co dzień trenuję wspinaczkę skałkową.
Na rowerze kiedy mogę ale raczej na poziomie rekreacyjnym.
Mam 30 lat. Jestem z Krakowa.
Nie robiłem testu Coopera więc nie wiem jaką mam wydolność i na jakim poziomie jestem.
Czy jest w stanie mi ktoś pomóc jak ułożyć sobie trening na ten cały rok?
Pozdrawiam i mam nadzieję zajawić się bieganiem....nie tylko po górach.
Jestem nowicjuszem.
Zawsze do biegania podchodziłem sceptycznie.
Uwielbiam za to góry.
Ostatnio natknąłem się na kolejną edycję biegu wysokogórskiego w tatrach.
Szukam pomocy. Czy jestem w stanie w rok się przygotować by móc na przyzwoitym poziomie w kolejnej edycji wystartować?
Na co dzień trenuję wspinaczkę skałkową.
Na rowerze kiedy mogę ale raczej na poziomie rekreacyjnym.
Mam 30 lat. Jestem z Krakowa.
Nie robiłem testu Coopera więc nie wiem jaką mam wydolność i na jakim poziomie jestem.
Czy jest w stanie mi ktoś pomóc jak ułożyć sobie trening na ten cały rok?
Pozdrawiam i mam nadzieję zajawić się bieganiem....nie tylko po górach.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Takich osób jest całkiem sporo. Takie porady nie są drogie, chyba nawet już od 150 zł miesięcznie. Nie wiem ile jednorazowo.Matrix pisze:Czy jest w stanie mi ktoś pomóc jak ułożyć sobie trening na ten cały rok?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
na początek musisz przejśc podstawowy typowy trening biegowy typu jakis tu z netu przygotowujący do klasycznego biegania na 10-21 km. Dopiero jak tak potrenujesz z kilka miesiący i wystartujesz w klasycznych zawodach dla amatorów zdobędiesz wiedzy wtedy weźmiesz się za trening pod biegi górskie których sa 2 typy albo bieg typu cały czas pod górę albo typu góra dółMatrix pisze:Witam,
Jestem nowicjuszem.
Zawsze do biegania podchodziłem sceptycznie.
Uwielbiam za to góry.
Ostatnio natknąłem się na kolejną edycję biegu wysokogórskiego w tatrach.
Szukam pomocy. Czy jestem w stanie w rok się przygotować by móc na przyzwoitym poziomie w kolejnej edycji wystartować?
Na co dzień trenuję wspinaczkę skałkową.
Na rowerze kiedy mogę ale raczej na poziomie rekreacyjnym.
Mam 30 lat. Jestem z Krakowa.
Nie robiłem testu Coopera więc nie wiem jaką mam wydolność i na jakim poziomie jestem.
Czy jest w stanie mi ktoś pomóc jak ułożyć sobie trening na ten cały rok?
Pozdrawiam i mam nadzieję zajawić się bieganiem....nie tylko po górach.
Tompoz
Tompoz
- Ewa123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 320
- Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
- Życiówka na 10k: 40,16
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskidy
Do tego co napisał Tompoz dodam, iż najpier postartuj sobie - po wypracowaniu odpowiednich podstaw/bazy - w biegach ulicznych ewent w górskich, ale krótszych i o mniejszym przewyższeniu, a dopiero potem wysokogórski.
- Flapjack
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: 43:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hiszpania
Tak jak przedmowcy, baze wyrob na asfalcie. Jak bedziesz swobodnie biegal polowke mozesz sie zabrac za gory (chyba ze docelowy bieg ma 10km dlugosci :D). Z wlasnego doswiadczenia wynika, ze gorskie biegi (w grupie amatorsko amatorskiej) odbywaja sie na duzo mniejszej intensywnosci niz plaskie asfaltowki; tj. podejscia sie idzie, na punktach ludzie maja w zwyczaju sie zatrzymac na chwile itp. Dla mnie na poczatku przygody z biegami gorskimi nie kondycja a nogi stanowily najwiekszy problem, a szczegolnie dwuglowe ktore padaly calkiem szybko. I jak to mowil Kilian Jornet, w treningu gorskim nie ilosc kilometrow w poziomie, a w pionie ma znaczenie :D
- Flapjack
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: 43:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hiszpania
Hmm nie napisalem ze wskutek podbiegow, tylko generalnie biegania po gorach. A na jakiej zasadzie ? trudno stwierdzic bo nie jestem specjalista. Moge natomiast napisac jakie byly objawy : otoz bol tych miesni po pewnym czasie treningu, spinanie sie. Po wiekszej dawce nawet ich porozciagac nie moglem bo od razu skurcz wskakiwal.tompoz pisze:Mam pytanie do kolegi na jakiej zasadzie wyniku podbiegów siadały ci dwugłowe uda ? Możesz rozwinąć temat ?
Tompoz