10km ponizej 40 minut
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 lut 2012, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, 20 maja chce pobiec 10 km w Manchesterze. Biegam dopiero od poczatku roku po 6 letniej przerwie (glownie wybiegania i rytmy oraz troche ciagow zrobilem). Mam w kazdym razie cel zeby przebiec ta 10km ponizej 40minut. i jako ze nie zostalo mi wiele czsu proboje ulozyc jakis plan treningowy na 7 tygodni do startu. Problem jest w tym ze pracuje w trybie 2 dniowki 2 nocki i 4 wolnego i teraz na treningi moje isc po pierszej dniowce przed 1 nocka , przed druga nocka i 4 dni wolne.
To ponizej 40 minut jest realne tylko chcialbym jakos sensownie przetrenowac ten okres 7 tygodni. Zgory dzieki
Ad
To ponizej 40 minut jest realne tylko chcialbym jakos sensownie przetrenowac ten okres 7 tygodni. Zgory dzieki
Ad
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
- Życiówka na 10k: 43.57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świebodzice
Przykro mi to pisać, ale ja nie byłbym aż taki pewny wyniku poniżej 40 minut. To już jest naprawdę wysoka prędkość. Po czym wnioskujesz taki wynik? Jak ostatnio biegałeś? Jakieś konkretne czasy z ostatniego miesiąca?
Nie chcę przekreślać Twoich możliwości, ale to raczej porwanie się z motyką na słońce.
Pozdrawiam.
Nie chcę przekreślać Twoich możliwości, ale to raczej porwanie się z motyką na słońce.
Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Po pierwsze to powiedz na ile jesteś w stanie teraz pobiec, po tym można wyrokować na ile jesteś w stanie biegać. Bo jeśli teraz biegasz jakieś 50min to w kilka lat będzie ci ciężko. Ja bym chciał biegać dychę w 30min a wiem, że to jest nierealne w moim życiu choć brakuje mi do tej granicy zaledwie 2-3 min. Małymi krokami do przodu a nie od razu koncert życzeń, bo można się szybko zniechęcić
R.S.
- nefreeo
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:07
- Życiówka na 10k: 53m:52s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Weź pod uwagę, że Twój organizm nie jest gotowy od razu na taki wysiłek. Jeżeli będzie się forsował to z tych kilku tygodni zostanie ci 2 bo reszta będziesz leczył kontuzje.
Straconego czasu nie nadrobisz niestety.
Straconego czasu nie nadrobisz niestety.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A może kolega biegał wcześniej <30 a teraz chce wrócić i na razie planuje <40?
Niech się wypowie na jakim jest etapie na chwilę obecną, bo tak to wróżenie z fusów 


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 lut 2012, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najpierw tak.... okolo 7 lat temu wazylem 62 kg i biegalem 3000m w 8:34:00 ale to juz historia
a stan obecny wyglada tak
zaczalem biegac od nowa dokladnie 27 grudnia 2011.
Waze teraz 74 kg gdzie w przeciagu pol roku schudlem juz 10kg.
Osatatnio biegalem 5km w heaton parku dwa sprawdziany(trasa z duza iloscia zbiegow i podbiegow) 1. 21/01/2012 czas 20:36 ( po 12 godzinach w pracy na nocce o 9 rano) i potem 2.
04/02/2012 czas 19:05 i ten jest bardziej adekwatny. Nastepny taki sprawdzian bede robil w ta sobote. Caly czas trenuje i to dosc intensywnie. Mysle ze tym razem razem przelece ta trase w okolo 18 minut.
Na treningach przesadzam troche , bo wczoraj np. zamiast wybieeagania zrobil mi sie ciagly ale to tylko dlatego ze jakos tak poczulem sie ze musze mocniej pobiegac i zrobilem dokladnie 11km(co do metra) w 48min i 33 sek. ze srednim tetnem 167
Mam jeszcze dwa miesiace i nie chce ich zmarnowac wiem ze przelece ta trase ponizej 40 min , ze wzgledu na postep jaki robie. Po sobocie bede wiedzial cos wiecej jak przelece kolejne 5 km na tej samej trasie.
Ze wzgledu na to ze kiedys biegalem bardzo szybko wracam do formy i wiem ze moge to zrobic, wiec nie piszecie mi tu czy dam rade tylko pomozcie mi dobrze przygotowac sie do tej 10 w 7 do 8 tyg.
a stan obecny wyglada tak
zaczalem biegac od nowa dokladnie 27 grudnia 2011.
Waze teraz 74 kg gdzie w przeciagu pol roku schudlem juz 10kg.
Osatatnio biegalem 5km w heaton parku dwa sprawdziany(trasa z duza iloscia zbiegow i podbiegow) 1. 21/01/2012 czas 20:36 ( po 12 godzinach w pracy na nocce o 9 rano) i potem 2.
04/02/2012 czas 19:05 i ten jest bardziej adekwatny. Nastepny taki sprawdzian bede robil w ta sobote. Caly czas trenuje i to dosc intensywnie. Mysle ze tym razem razem przelece ta trase w okolo 18 minut.
Na treningach przesadzam troche , bo wczoraj np. zamiast wybieeagania zrobil mi sie ciagly ale to tylko dlatego ze jakos tak poczulem sie ze musze mocniej pobiegac i zrobilem dokladnie 11km(co do metra) w 48min i 33 sek. ze srednim tetnem 167
Mam jeszcze dwa miesiace i nie chce ich zmarnowac wiem ze przelece ta trase ponizej 40 min , ze wzgledu na postep jaki robie. Po sobocie bede wiedzial cos wiecej jak przelece kolejne 5 km na tej samej trasie.
Ze wzgledu na to ze kiedys biegalem bardzo szybko wracam do formy i wiem ze moge to zrobic, wiec nie piszecie mi tu czy dam rade tylko pomozcie mi dobrze przygotowac sie do tej 10 w 7 do 8 tyg.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No właśnie, zanim zaczniemy udzielać takich rad czy sugestii, że ktoś nie da rady zawsze trzeba się dowiedzieć na jakim jest obecnie poziomie.
To że Adam biegał kiedyś 3000m w 8:34 to pomaga, choć podnosi tez ryzyko złapania kontuzji, bo głowie ciągle się wydaje, że jest tak samo młoda jak wtedy.
Mi się wydaje Adam, że nie potrzebujesz rad, radzisz sobie sam całkiem dobrze, robisz sprawdziany, biegasz po zróżnicowanym terenie.
Musisz tylko uważać, żeby nie przegiąć - z intensywnością wszystkich treningów. Bo przecież to co Cię wynosi na wyższy poziom to duet: "bodziec - odpoczynek".
To że Adam biegał kiedyś 3000m w 8:34 to pomaga, choć podnosi tez ryzyko złapania kontuzji, bo głowie ciągle się wydaje, że jest tak samo młoda jak wtedy.
Mi się wydaje Adam, że nie potrzebujesz rad, radzisz sobie sam całkiem dobrze, robisz sprawdziany, biegasz po zróżnicowanym terenie.
Musisz tylko uważać, żeby nie przegiąć - z intensywnością wszystkich treningów. Bo przecież to co Cię wynosi na wyższy poziom to duet: "bodziec - odpoczynek".
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Popieram Adama. Niejaka
Księżna zaczęła biegać regularnie w lipcu 2011 a w grudniu pobiegła 10k w ok. 43 min. i to w przebraniu księżnej
Z tego co wiem, to wcześniej nic ją nie łączyło z bieganiem.
Tak więc wszystko jest możliwe, jak ktoś ma to coś... hmm ?


Tak więc wszystko jest możliwe, jak ktoś ma to coś... hmm ?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 lut 2012, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No wlasnie z tym ze mnie troche ponosi czasami to sie zgodze i tu jest najwiekszy problem wlasciwie.
Dalej mile widzine bede sugestie co warto byloby wykonac do tej 10. Moze jakies sugestie odnosnie akcentow, zabaw. Kazda porada sie przyda
Dalej mile widzine bede sugestie co warto byloby wykonac do tej 10. Moze jakies sugestie odnosnie akcentow, zabaw. Kazda porada sie przyda
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
lepiej zarąb się na mocnym niż na rozbieganiu, ale mocne biegaj luźno to będą lepsza wyniki. Mocno ale luzno na mocnych pamietaj
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 lut 2012, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hey, no i trenuje i trenuje odziwo postepy sa wieksze niz myslalem i biegam 10km ciaglego na treningu po okolo 39 minut.
Dyszke mam 20maja w Manchesterze i troche sie marwie zeby nie zepsuc dwoch ostanich tygodni treningu przed startem. Zlaszcza ze teraz juz wogole nie wiem na jakie tepa startow mnie stac.
Podpowiedzcie cos odnosnie ostatich dwoch tygodni.
Dyszke mam 20maja w Manchesterze i troche sie marwie zeby nie zepsuc dwoch ostanich tygodni treningu przed startem. Zlaszcza ze teraz juz wogole nie wiem na jakie tepa startow mnie stac.
Podpowiedzcie cos odnosnie ostatich dwoch tygodni.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
z takiego ciągu to 35-36 powinieneś pobiec na zawodachAdamSlodowicz pisze:Hey, no i trenuje i trenuje odziwo postepy sa wieksze niz myslalem i biegam 10km ciaglego na treningu po okolo 39 minut.
Dyszke mam 20maja w Manchesterze i troche sie marwie zeby nie zepsuc dwoch ostanich tygodni treningu przed startem. Zlaszcza ze teraz juz wogole nie wiem na jakie tepa startow mnie stac.
Podpowiedzcie cos odnosnie ostatich dwoch tygodni.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 lut 2012, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzisiaj 6X1km zrobilem z jestem zadowolony bo wyszly mi szybciej niz zakladalem i jeszcze czuje spory zapas.
1. 3:13 2. 3:23 3. 3:20 4. 3:24 5. 3:15 6. 3:13 z przerwa 3min w truchcie.
Trasa prososta 1000km biegalem wachadlowo. chyba na 36min moge sie nastawic na ta dyszke
1. 3:13 2. 3:23 3. 3:20 4. 3:24 5. 3:15 6. 3:13 z przerwa 3min w truchcie.
Trasa prososta 1000km biegalem wachadlowo. chyba na 36min moge sie nastawic na ta dyszke
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 lut 2012, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i przebieglem 10k w Manchester czas 36min 52 sek 
