Przykład człowieka który wyczynowo biegał 60 lat
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 21 lut 2011, 13:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
chciałbym się zmotywować ,szukam imienia i nazwiska ,jeśli to oczywiście nie jest tajemnicą ,pozdro dla dobrych ludzi,pa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Raczej to nie jest możliwe, tyle lat zasuwać to mi się w głowie nie mieści. Z przerwami to może i by się dało jak się dożyje 90 lat. Popatrzmy nawet na polskie podwórko i kilku jest 50 latków, którzy ścigali się już 30 lat temu. Jeśli nie robili przerw to biegają wyczynowo jakieś 35 lat, więcej nie widzę.
R.S.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Ciekawy i nieco prowokujący nick - euthanasia6
A co to znaczy "wyczynowo biegał 60 lat"? Może się mylę ale w przypadku ludzi po 50-tce trudno mówić o wyczynowym uprawianiu sportu, a co dopiero o tak długim stażu profesjonalnego sportowca.
Moją ciekawość wzbudził ostatnio pewien Pan z WB. Był na jego temat artykuł w ostatnim Runnersie. Biega maratony mając ukończone 100 lat. Zaczął dość późno, bo po 80-tce. A tu przykład z drugiego krańca (młody człowiek) na motywację w sam raz:
http://runners-world.pl/ludzie/Jasiek-M ... -4554.html


A co to znaczy "wyczynowo biegał 60 lat"? Może się mylę ale w przypadku ludzi po 50-tce trudno mówić o wyczynowym uprawianiu sportu, a co dopiero o tak długim stażu profesjonalnego sportowca.
Moją ciekawość wzbudził ostatnio pewien Pan z WB. Był na jego temat artykuł w ostatnim Runnersie. Biega maratony mając ukończone 100 lat. Zaczął dość późno, bo po 80-tce. A tu przykład z drugiego krańca (młody człowiek) na motywację w sam raz:
http://runners-world.pl/ludzie/Jasiek-M ... -4554.html

"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
mylisz sieIwan pisze: Może się mylę ale w przypadku ludzi po 50-tce trudno mówić o wyczynowym uprawianiu sportu,
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
wiki pisze:sport wyczynowy - forma działalności człowieka, podejmowana dobrowolnie w drodze rywalizacji dla uzyskania maksymalnych wyników sportowych.
sport profesjonalny - rodzaj sportu wyczynowego uprawianego w celach zarobkowych
Krzysiek
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Widzę, że dorobiłem się "fan club", który zabiera głos jedynie po to, by się ze mną nie zgodzić w jakiejkolwiek sprawie....
OK. To jakie to "maksymalne wyniki sportowe" można uzyskać starzejąc się, a uprawiając wyczynowo sport przez kilkadziesiąt lat? Poprawić swoją życiówkę z lat młodości?
Pytam z ciekawości, bo mnie też lata lecą. Ja wiem, że by zadowolić część leciwych sportowców (w tym mnie) stworzono grupy wiekowe, by rywalizacja miała jakiś sens. Ale co to ma wspólnego ze sportem wyczynowym - rozumianym powszechnie jako sport zawodowy?

OK. To jakie to "maksymalne wyniki sportowe" można uzyskać starzejąc się, a uprawiając wyczynowo sport przez kilkadziesiąt lat? Poprawić swoją życiówkę z lat młodości?
Pytam z ciekawości, bo mnie też lata lecą. Ja wiem, że by zadowolić część leciwych sportowców (w tym mnie) stworzono grupy wiekowe, by rywalizacja miała jakiś sens. Ale co to ma wspólnego ze sportem wyczynowym - rozumianym powszechnie jako sport zawodowy?
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Iwan, proponuję trochę poczytać (by się bez sensu nie kompromitować po raz kolejny), na początek chociażby:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=2890
który to artykuł polecam autorowi wątku.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=2890
który to artykuł polecam autorowi wątku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
w swojej grupie wiekowej można bić rekordy świata oraz rywalizować o najlepsze miejsceIwan pisze: OK. To jakie to "maksymalne wyniki sportowe" można uzyskać starzejąc się, a uprawiając wyczynowo sport przez kilkadziesiąt lat? Poprawić swoją życiówkę z lat młodości?
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
przy okazji: Ed Whitlock przewrócił się niedawno podczas biegu i złamał żebro.
I had a very satisfying year until last Wednesday when I slipped down some icy steps and broke a rib so I am currently in a lot of discomfort. I think that I will be able to start training again at my leisurely pace at the beginning of the new year.
Krzysiek
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
O następny kolega z "fan clubu" ...Qba Krause pisze:Iwan, proponuję trochę poczytać (by się bez sensu nie kompromitować po raz kolejny), na początek chociażby:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=2890
który to artykuł polecam autorowi wątku.

A ja Ci qbusiu polecam czytać to co było mówione i proponowane wcześniej zwłaszcza jak temat liczy 1 stronę. Link był już podany przez kolegę rockduck.

Można też startować w wyścigu wózków inwalidzkich ale co to ma wspólnego z prawdziwym "sportem wyczynowym"?gasper pisze: w swojej grupie wiekowej można bić rekordy świata oraz rywalizować o najlepsze miejsce
Iwan pisze: Pytam z ciekawości, bo mnie też lata lecą. Ja wiem, że by zadowolić część leciwych sportowców (w tym mnie) stworzono grupy wiekowe, by rywalizacja miała jakiś sens. Ale co to ma wspólnego ze sportem wyczynowym - rozumianym powszechnie jako sport zawodowy?
Ostatnio zmieniony 19 gru 2011, 14:47 przez Iwan, łącznie zmieniany 3 razy.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
oj, mam nadzieję, że Iwan się myli. I wcale nie należę do żadnego fanklubu.gasper pisze:mylisz sieIwan pisze: Może się mylę ale w przypadku ludzi po 50-tce trudno mówić o wyczynowym uprawianiu sportu,
A jako przykład, dość mi bliski podam to:
http://www.mosir.gda.pl/bin/documents/DOCLpoCxU.pdf
chodzi o zwycięzce kategorii M70. Nie wiem, może komuś wynik 43:48 nie imponuje, ja jestem pod wrażeniem. I bardzo chciałbym w jego wieku tak biegać. Ba, na chwilę obecną chciałbym tak biegać w swoim wieku

- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Ja też, chociaż nie będę swojej próżności "łechtał" mniemaniem, że jestem sportowcem wyczynowym, a nie amatorem.robbur pisze: A jako przykład, dość mi bliski podam to:
http://www.mosir.gda.pl/bin/documents/DOCLpoCxU.pdf
chodzi o zwycięzce kategorii M70. Nie wiem, może komuś wynik 43:48 nie imponuje, ja jestem pod wrażeniem. I bardzo chciałbym w jego wieku tak biegać.
OK. Jeśli to komuś pomaga... nie widzę sprawy. Wszak w tym celu są ustanowione kategorie wiekowe.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Iwan, a jeśli ktoś biega 600 km miesięcznie i 10 km w 33 min to wyczynowiec czy amator?