Witam,
Mam pytanie odnośnie wagi biegacza a uzyskiwanych czasów na poszczególnych dystansach.
Moja aktualna waga to 78kg biegam bez przerw od 8 miesięcy a przerwa była spowodowana zerwaniem więzadeł w lewym kolanie.
Sport uprawiam aktywnie bez przerw od 5 lat, podczas kontuzji kolana bieganie zastąpiłem siłownią i basenem.
Na siłowni była walka o kilogramy ponieważ mój organizm przepala wszystko i doszedłem do 90kg przy wzroście 174cm, nabrałem siły i masy ale wytrzymałość poszła w dół na maksa.
A teraz trochę wyników
2002 rok 10km przy wadze 67kg robiłem w 35 minut bez konkretnie ułożonego treningu same wybiegania około 50km tygodniowo
2009 rok 10km przy wadze 90kg poszło w 52 minuty ale bez większych przygotowań tygodniowo robiłem około 15km
2010 Maraton Warszawski waga 89kg czas 4:47
2011 puchar maratonu 10km waga 80kg czas 42:30
2011 puchar maratonu 20km waga 79kg czas 1:26:23
2011 Maraton Warszawski waga 78kg czas 3:42:41 i to nie jest miarodajny wynik ponieważ byłem chory i przed startem spałem 3 godziny ponieważ moja córcia nie chciała spać więc podczas biegu byłem na maksa osłabiony chorobą i szło naprawdę ciężko a na mecie myślałem że padnę, teraz doszło do mnie że mogłem odpuścić.
Moje treningi
po maratonie zmniejszyłem dystanse żeby kolano odsapneło bo często dokucza
robię 3 treningi tygodniowo
1 interwałowy 1 podbiegi 1 dłuższy dystans treningi łącze z siłownią
dodam że uwielbiam biegać szybko bądź interwały coś się wtedy dzieje i czuje maszyna pracuje.
Ostatnia szybsza 10km na treningu z przed 2 tygodni była w czasie 39:31
Teraz sprawdzian na biegu Niepodległości
dystans wybiegany w 2011 1350km
Rozpisałem się na maksa a pytanie jak z wagą i rekordami na 10km u was, jak myślicie przy tej wadze ile będę w stanie wykręcić na 10km
Pozdrawiam
Waga a rekordy życiowe ?
- Pawel271
- Wyga
- Posty: 106
- Rejestracja: 09 paź 2010, 14:35
- Życiówka na 10k: 36:12
- Życiówka w maratonie: 3:16:00
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Pozdrawiam Paweł http://www.ringotresura.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 09:41
- Życiówka na 10k: 56:19
- Życiówka w maratonie: brak
mój rekord to waga 106kg i dwa biegi na 10km pierwszy z czasem 56:52 drugi po 2 tygodniach 56:11 [przy silnym przeciwnym wietrze] znikoma poprawa ale na swoje usprawiedliwienie muszę jeszcze dodać, że warunki terenowe obu tych biegów znacząco się różniły.... 

- Ślimak
- Stary Wyga
- Posty: 176
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:18
- Lokalizacja: winchester UK
Na obecną chwile waga w granicach 69.5 kg przy wzroście 175cm - podczas biegania (na razie łapię kilometry)mam lekki dyskomfort- uda mi przytyły . Najlepsze wyniki osiągałem w przedziale wagowym 63-65 kg, oczywiście trening był nieco inaczej skonstruowany z większym naciskiem na wytrzymałość specjalną(wytrzymałość szybkościową).
Mam nadzieje, iż uda się zejść do 66kg myślę że to optymalna waga dla mnie

Mam nadzieje, iż uda się zejść do 66kg myślę że to optymalna waga dla mnie


Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania

- mizaj
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 paź 2011, 14:31
- Życiówka na 10k: 00:40:23
- Życiówka w maratonie: 03:13:21
Ja jeszcze niecałe 5 miesięcy temu ważyłem 100 kg przy wzroście 1,79 m. Przy czym mam jednak ten plus, że parę lat temu sporo ćwiczyłem na siłowni, więc mam czym spalać nadwagę. Zacząłem biegać pod koniec czerwca. Z wagą zszedłem do 85kg. Zrzuciłem na luzie, bez drakońskich diet, 15 kg w niecałe 4 miesiące. W połowie października wziąłem pierwszy raz udział w życiu, w zawodach. Czas na 10 km po asfalcie 46 min.
Miałem (i nadal mam) plan żeby do wiosny zejść do co najmniej 78kg, ale już prawie miesiąc trzymam wciąż 85 kg. Po kilku dniach diety, przy tych temperaturach, nie mam mocy i wracam do bardziej kalorycznych posiłków. Dodatkowo wróciłem po latach przerwy na siłownię i widzę przyrost masy mięśniowej, co też przekłada się na wagę. Obawiam się, że zimowe zrzucanie wagi może odbić się na moim zdrowiu, a to by pokrzyżowało mój plan wiosennego maratonu.
Miałem (i nadal mam) plan żeby do wiosny zejść do co najmniej 78kg, ale już prawie miesiąc trzymam wciąż 85 kg. Po kilku dniach diety, przy tych temperaturach, nie mam mocy i wracam do bardziej kalorycznych posiłków. Dodatkowo wróciłem po latach przerwy na siłownię i widzę przyrost masy mięśniowej, co też przekłada się na wagę. Obawiam się, że zimowe zrzucanie wagi może odbić się na moim zdrowiu, a to by pokrzyżowało mój plan wiosennego maratonu.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
spoko, masz rezerwy. to jak duże - zależy oczywiście od treningu, nikt ci tu z fusów prawdy nie wywróży.
--------------
1,78cm, waga 78-80kg, 10k 33:30, maraton 2:38, i podobna historia do twojej (tyle, że nie biegałem wcześniej , a zamiast siłowni było parę lat bjj, i masa 87kg)
-------------
warunki masz dobre (chodzi mi o te 35 minut z 50km rozbiegań parę lat temu), nastawienie masz dobre - tylko trenować.
uważaj na to kolano, a najlepiej skonsultuj z jakimś sensownym fizjoterapeutą (co, jak, dlaczego boli i co robić, żeby w przyszłości nie bolało.)
powodzenia.
zdrówko
--------------
1,78cm, waga 78-80kg, 10k 33:30, maraton 2:38, i podobna historia do twojej (tyle, że nie biegałem wcześniej , a zamiast siłowni było parę lat bjj, i masa 87kg)
-------------
warunki masz dobre (chodzi mi o te 35 minut z 50km rozbiegań parę lat temu), nastawienie masz dobre - tylko trenować.
uważaj na to kolano, a najlepiej skonsultuj z jakimś sensownym fizjoterapeutą (co, jak, dlaczego boli i co robić, żeby w przyszłości nie bolało.)
powodzenia.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
u mnie waga wzrosła przez rok o 2-3 kg a biegam szybciej - nie wiem w którą strone pójść 

-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 22:15
- Życiówka na 10k: 46.40
- Życiówka w maratonie: 4.14
Waga vs. wynik to dla mnie sprawa liniowa. Często to sprawdzam.
Biorę wynik na maksa na 5km i aktualną wagę. Okazuje się , że wystarczy spojrzeć w kalendarz , co tam miałem 1-2 lata temu na innej wadze, niestety mniejszej i sie sprawdza.
Pomijam powiedzmy , spadek vo2max w czasie...
Często jestem zdziwiony tym i dochodzę do wniosku , że skoro boję się stanąć na wadze - to pobiegnę te 5km na maksa a aktualną wagę mam wtedy ze wzoru : aktualny wynik na 5km x stara waga , podzielić na wynik na 5km na starej wadze
Nie potrzeba kupować wagi i na niej stawać
...
Sprawdziłem u Greifa i Danielsa. Aż tak optymistycznie nie jest .
Jak zrzucimy 5% z wagi to ne zdejmiemy 5% z wyniku. Trzeba na wyniku dodać jakieś 8-10% tj. wynik jest gorszy od tego zupełnie liniowego. Jednak i tak zrzucanie wagi to podstawa i póki się nie dojdzie do BMI ca. 21-23 to można sobie dac spokój z celowanymi treningami. Dopiero wtedy mamy licencję na bieganie...
Biorę wynik na maksa na 5km i aktualną wagę. Okazuje się , że wystarczy spojrzeć w kalendarz , co tam miałem 1-2 lata temu na innej wadze, niestety mniejszej i sie sprawdza.
Pomijam powiedzmy , spadek vo2max w czasie...
Często jestem zdziwiony tym i dochodzę do wniosku , że skoro boję się stanąć na wadze - to pobiegnę te 5km na maksa a aktualną wagę mam wtedy ze wzoru : aktualny wynik na 5km x stara waga , podzielić na wynik na 5km na starej wadze
Nie potrzeba kupować wagi i na niej stawać
...

Sprawdziłem u Greifa i Danielsa. Aż tak optymistycznie nie jest .
Jak zrzucimy 5% z wagi to ne zdejmiemy 5% z wyniku. Trzeba na wyniku dodać jakieś 8-10% tj. wynik jest gorszy od tego zupełnie liniowego. Jednak i tak zrzucanie wagi to podstawa i póki się nie dojdzie do BMI ca. 21-23 to można sobie dac spokój z celowanymi treningami. Dopiero wtedy mamy licencję na bieganie...
