Stagnacja.
- mariod
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Jak walczyć ze stagnacją w wynikach,co poprawić w treningu? od życiówki w maratonie 3.30 z przed pięciu lat moje wyniki pikują ostro w dół,zamiast w górę.Robi się siłę,interwały,wybiegania itd.....i jak by ściana.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
- Życiówka na 10k: 42:43
- Życiówka w maratonie: 3:47
- Lokalizacja: Warszawa
No cóż, przede mną nadal jest bariera 4:00, ale to głównie wina zawalonej taktyki na tegorocznym Maratonie Warszawskim. Tak czy inaczej poprawiłem w tym roku PB (życiówkę) w maratonie o 8 minut. W półmaratonie o 9 minut (ale o 16 minut rok do roku). Na 5 km o 1,5 minuty. A na 10 km się okaże 11.11.11, ale mam nadzieję, że o jakieś 2-3 minuty się uda... W moim przypadku odpowiedź tkwiła w wadze lub BMI jak kto woli... Treningu nie zmieniłem, ale trochę więcej ścigam się na rowerach.
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
- Życiówka na 10k: 42:43
- Życiówka w maratonie: 3:47
- Lokalizacja: Warszawa
Taaak, a więc to chyba nie tutaj jest pies pogrzebany
Moja wiedza dalej nie sięga, ale trzymam kciuki i chętnie poczytam opinie innych 


5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Połówkę masz strasznie wolną, z taką dychą powinieneś ją biegać 1:33-1:35. Na maratonie jeszcze trochę zwalniasz i wychodzi ponad 3:30.Napisz coś więcej o swoim treningu. Czy zawsze biegasz tak samo, czy zmieniasz bodźce, biegasz według różnych planów.mariod pisze:Na dychę mam tak samo zawsze,co bym nie robił 42min,połówkę robię w 1.41min.Może to kwestia wytrzymałości tempowej?
Wspomniałeś o stagnacji w maratonie, rozumiem że inne dystanse też stoją w miejscu?
No wlasnie czasy z przedzialu ok 3:30-3:20 chyba najtrudniej jest poprawic. Przynajmniej tak wnioskuje po tym jak na przestrzeni paru lat czytam posty na roznych forach. Ja zatrzymalem sie na 3:20. Wtedy jedynie biagalem, zadnego planu, systematycznosci, cykli treningowych itd. Zaczalem kombinowac z planami, cyklami itd i wtedy cos sie ruszylo. Przejrzalem mnostwo planow treningowych, przeczytalem niezliczona ilosc tekstow. Ja jestem wprawdzie jedynie ambitnym amatorem ale wydaje mi sie, ze sam fakt biegania OWB1, WB2, WB3, SB nie wystarczy. Wazne jest tez, z tego co dotychczas zauwazylem i na wlasnej skorze doswiadczylem, odpowiednia kolejnosc tych narzedzi w cyklu tygodniowym, ich odpowiednie dozowanie, roczny cykl treningowy itd. Ot takie sa moje amatorskie spostrzezenia 
Hehehe swoja droga pamietam czas kiedy debiut w 2005 roku mialem na 5:17 a juz rok pozniej bez zadnych planow treningowych mialem juz 3:51. Wtedy biegalem jedynie dwa razy w tygodniu tylko dlugie wybiegania.

Hehehe swoja droga pamietam czas kiedy debiut w 2005 roku mialem na 5:17 a juz rok pozniej bez zadnych planow treningowych mialem juz 3:51. Wtedy biegalem jedynie dwa razy w tygodniu tylko dlugie wybiegania.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
co poprawic... w czym?mariod pisze:Jak walczyć ze stagnacją w wynikach,co poprawić w treningu?
jeśli masz trochę motywacji - wrzuć proszę treningi z ostatnich dwóch miesięcy. pomyślimy.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.