Gorączka po treningu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 sie 2010, 22:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć,
Po długich treningach (ok. 30km) mam podwyższoną temperaturę ciała - nawet do 38stopni. W trakcie dnia przechodzi i nic mi nie jest.
Ale czy to normalne? Zacząłem się poważnie zastanawiać, jak po maratonie Poznańskim miałem ponad 39st. Lekarz nie stwierdził żadnej infekcji, więc to z wycieńczenia.
Pozdrawiam
PAC
Po długich treningach (ok. 30km) mam podwyższoną temperaturę ciała - nawet do 38stopni. W trakcie dnia przechodzi i nic mi nie jest.
Ale czy to normalne? Zacząłem się poważnie zastanawiać, jak po maratonie Poznańskim miałem ponad 39st. Lekarz nie stwierdził żadnej infekcji, więc to z wycieńczenia.
Pozdrawiam
PAC
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
ja miałem podobną sytuację w wakacje ( temperatura o 17 wynosiła 29 C ) i przed wyjściem na trening miałem 36.8 a po powrocie 38.1 , w którymś z numerów RW było opisane dlaczego tak się dzieje i jaki wpływ ma temperatura na nasze wyniki.
- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
Mi też się parę razy zdarzyło po długich męczących biegach, mam wrażenie, że wtedy organizm trochę głupieje jeśli chodzi o termoregulację i reaguje gorączką. Przechodziło po odespaniu wysiłku.
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 sie 2010, 22:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedzi - choć nie do końca jednoznacznie stwierdzają, czy ta gorączka, to normalne, czy mam podejrzewać jakieś problemy ze zdrowiem.
Dodam, że nie widzę związku z temperaturą powietrza, czy danym okresem - zdarza się pa każdym bardzo długim treningu.
Pozdrawiam
PAC
Dodam, że nie widzę związku z temperaturą powietrza, czy danym okresem - zdarza się pa każdym bardzo długim treningu.
Pozdrawiam
PAC
- LDeska
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: 3:03:03
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna
- Kontakt:
Nie jestem lekarzem ale tak na zdrowy rozsądek to chyba normalne że temperatura po długim wysiłku wzrasta... przecież nasz organizm produkuje wtedy bardzo dużo ciepła i musi upłynąć trochę czasu zanim się ochłodzi. Podobno właśnie z powodu chłodzenia człowiek jest najlepiej przygotowany do biegania ze wszystkich żyjątek na Bożym świecie. Słyszałem opowieści o w-f-iście z moich studiów który zabiegał dwa psy
i to jest prawda podobno - pies nie da rady tak długo biec jak człowiek bo jego chłodnicą jest tylko jęzor latający u pyska a to mała powierzchnia. Człowiek natomiast jako jedyny się poci i ten pot z racji braku owłosienia paruje odbierając ciepło z otoczenia (czyli z naszego ciała). Ale ten proces odbierania ciepła swoje trwa i z racji inercji przez jakiś czas tuż po biegu człowiek ma wyższą temperaturę ciała niż normalnie. Ale może być i tak że u niektórych osób ta temperatura za wolno spada więc dla pewności skonsultowałbym się z lekarzem.

Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sty 2025, 10:40
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę odgrzebię temat.
W grudniu przeszedłem przeziębienie, a później na przełomie grudnia i stycznia grypę.
Gdy wróciłem do biegania, zazwyczaj co drugi trening po ok. 8h od zakończenia biegania, łapią mnie dreszcze i mam temperaturę ok. 37,5 (czasami ok. 38).
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim u siebie, żeby po cięższej chorobie (typu właśnie grypa) organizm był przez dłuższy okres na tyle osłabiony, że miał takie problemy z regeneracją po bieganiu?
Dodam, że po nocy temperatura mija i wszystko jest ok, żadnych dodatkowych objawów.
W sobotę byłem na 10km i wszystko było ok, a wczoraj byłem na ok. 8,5km i o 3 w nocy dreszcze i stan podgorączkowy...
Wiem, że to nie forum medyczne, do lekarza też się zapewne wybiorę, jeśli wciąż będzie się to powtarzało. Na razie chyba zredukuję częstotliwość biegania z co drugiego dnia na co trzeci.
W grudniu przeszedłem przeziębienie, a później na przełomie grudnia i stycznia grypę.
Gdy wróciłem do biegania, zazwyczaj co drugi trening po ok. 8h od zakończenia biegania, łapią mnie dreszcze i mam temperaturę ok. 37,5 (czasami ok. 38).
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim u siebie, żeby po cięższej chorobie (typu właśnie grypa) organizm był przez dłuższy okres na tyle osłabiony, że miał takie problemy z regeneracją po bieganiu?
Dodam, że po nocy temperatura mija i wszystko jest ok, żadnych dodatkowych objawów.
W sobotę byłem na 10km i wszystko było ok, a wczoraj byłem na ok. 8,5km i o 3 w nocy dreszcze i stan podgorączkowy...
Wiem, że to nie forum medyczne, do lekarza też się zapewne wybiorę, jeśli wciąż będzie się to powtarzało. Na razie chyba zredukuję częstotliwość biegania z co drugiego dnia na co trzeci.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 mar 2024, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-Po pierwsze na twoim miejscu udałbym się do lekarza a przede wszystkim ekg i podstawowe badania krwi.
-Po drugie jeżeli organizm daje takie oznaki to znaczy, że ten wysiłek jest za mocny na daną chwilę. Zmniejsz do takiego wysiłku aż nie bedziesz miał takich objawów i wtedy progresuj powoli bo szkoda dostać zapalenia mięśnia sercowego po chorobach i skończyć z bieganiem na zawsze przez to że chce się szybciej wrócić,
-A po trzecie napewno dobre nawodnienie to podstawa min 3l wody dziennie i posiłki przed i po treningowe są bardzo ważne więc pilnuj się tego.
No i naprawdę warto udać się do lekarza bo my tak naprawdę nic nie wiemy z przed komputera. Zdrowia
-Po drugie jeżeli organizm daje takie oznaki to znaczy, że ten wysiłek jest za mocny na daną chwilę. Zmniejsz do takiego wysiłku aż nie bedziesz miał takich objawów i wtedy progresuj powoli bo szkoda dostać zapalenia mięśnia sercowego po chorobach i skończyć z bieganiem na zawsze przez to że chce się szybciej wrócić,
-A po trzecie napewno dobre nawodnienie to podstawa min 3l wody dziennie i posiłki przed i po treningowe są bardzo ważne więc pilnuj się tego.
No i naprawdę warto udać się do lekarza bo my tak naprawdę nic nie wiemy z przed komputera. Zdrowia
- fangss
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
- Życiówka na 10k: 43:22
- Życiówka w maratonie: brak
A może dobrze byłoby sobie przypomnieć, jak doszło do przeziębienia, co mogło na nie wpłynąć. I starać się do tego nie dopuszczać więcej. W nocy wiele ludzi oddycha otwartymi ustami, przez co wdychają powietrze, które może być niekorzystne dla organizmu, za suche, za zimne. Dobrze jest wtedy np. przykryć częściowo twarz, ale tak aby móc oddychać pod kołdrą tym cieplejszym wydychanym powietrzem. Łatwo się to robi, śpiąc na boku.
Może warto jednak odpuścić bieganie nawet bardziej i wygrzać porządnie organizm. Moczenie nóg w gorącej wodzie z solą. Wyleżenie się do oporu. Może nawet sauna. Ze 3 ząbki zmiażdżonego czosnku. Proste metody są zazwyczaj najlepsze.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sty 2025, 10:40
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedzi 
Grypą niestety zostałem zarażony, nie miałem jej od wielu lat i być może nie jestem świadomy, jak potrafi wyniszczyć organizm.
Jutro oczywiście pójdę do lekarza, morfologię też zrobię w najbliższych dniach, no i chyba rzeczywiście trochę odpuszczę bieganie na chwilę obecną, może zrobię sobie przerwę na cały luty i wrócę w marcu
Co do zapalenia mięśnia sercowego - aż się przestraszyłem!
Ale mam nadzieję, że nie pójdzie to w tę stronę, jako że nie mam żadnych duszności, kłucia itp., jedynie stan podgorączkowy mijający po nocnym odpoczynku.
Jeszcze raz dzięki za wsparcie!

Grypą niestety zostałem zarażony, nie miałem jej od wielu lat i być może nie jestem świadomy, jak potrafi wyniszczyć organizm.
Jutro oczywiście pójdę do lekarza, morfologię też zrobię w najbliższych dniach, no i chyba rzeczywiście trochę odpuszczę bieganie na chwilę obecną, może zrobię sobie przerwę na cały luty i wrócę w marcu

Co do zapalenia mięśnia sercowego - aż się przestraszyłem!
Jeszcze raz dzięki za wsparcie!
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2168
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Miałem porządną grypę w grudniu, a wcześniej w październiku covid. Morfologię zrobiłem (nie było dramatu), ale niemoc trzyma-forma baaardzo wooolnooo wraca...
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
- fangss
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
- Życiówka na 10k: 43:22
- Życiówka w maratonie: brak
Przypomniało mi się jeszzce jak Wim Hof wspomina o dreszczach i gorączce. Dzięki temu można bardziej całościowo zrozumieć temat:
. https://youtu.be/TM6WKeZ43s4?t=293
. https://youtu.be/TM6WKeZ43s4?t=293

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sty 2025, 10:40
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
Dostałem skierowanie na morfo + wiele innych badań z krwi, USG jamy brzusznej i RTG klatki piersiowej, więc teraz trzymam kciuki, żeby mi tam nic złego nie wyszło i żebym też mógł walczyć o powrót do formy od marca

- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2006
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawy jestem co wyjdzie z badań, ale obstawiałbym, że nic.
Według mnie normalna reakcja organizmu wystawionego na zbyt intensywny bodziec treningowy za wcześnie.
Sam jestem 2 miesiące po zapaleniu oskrzeli i odbudowa formy przez pierwsze tygodnie szła powoli, naprawdę powoli, ale nie pospieszałem i dawałem czas na ponowną adaptację i jest już naprawdę dobrze.
Dla porównania zaraz po chorobie 3 km marszu na bieżni pod górkę na nachyleniu 12%: 30' średnie tętno 139
Wczoraj 40' średnie tętno 118.
Według mnie normalna reakcja organizmu wystawionego na zbyt intensywny bodziec treningowy za wcześnie.
Sam jestem 2 miesiące po zapaleniu oskrzeli i odbudowa formy przez pierwsze tygodnie szła powoli, naprawdę powoli, ale nie pospieszałem i dawałem czas na ponowną adaptację i jest już naprawdę dobrze.
Dla porównania zaraz po chorobie 3 km marszu na bieżni pod górkę na nachyleniu 12%: 30' średnie tętno 139
Wczoraj 40' średnie tętno 118.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 lut 2025, 22:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
klasyczna sprawa z odbudową po chorobie organizm potrzebuje czasu na adaptację. Ważne, że nie spieszyłeś się z powrotem do formy, bo lepiej dać sobie czas niż później mieć problem. Widać już postępy, więc to na pewno dobry znaksultangurde pisze: ↑30 sty 2025, 11:41 Ciekawy jestem co wyjdzie z badań, ale obstawiałbym, że nic.
Według mnie normalna reakcja organizmu wystawionego na zbyt intensywny bodziec treningowy za wcześnie.
Sam jestem 2 miesiące po zapaleniu oskrzeli i odbudowa formy przez pierwsze tygodnie szła powoli, naprawdę powoli, ale nie pospieszałem i dawałem czas na ponowną adaptację i jest już naprawdę dobrze.
Dla porównania zaraz po chorobie 3 km marszu na bieżni pod górkę na nachyleniu 12%: 30' średnie tętno 139
Wczoraj 40' średnie tętno 118.