Bieganie rano a wieczorem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
milaaa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 16 mar 2011, 09:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Ostatnio zdazylo mi sie biegac wieczorem ( prawie w nocy ) z ustalonym hr na poziomie 75% hr max. I tu niespodzianka tempo wynosilo 4'50 do 5'30 na kilometr. Regularnie biegam rano
i wtedy tempo wynosi 6'10 6'40 na km przy poziomie 75% hr max. I teraz pytanie
Nagly skok formy czy po prostu jestem naladowany weglami po calym dniu ( ale az taka roznica ??? )a moze temp, przyznaje ze przy +1 do 3 biega mi sie przyjemniej niz +10 do 15.

Pozdrawiam Milaaa
PKO
iściak
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 16 cze 2011, 19:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

u mnie to wygląda tak, że jak czasami wyjdę z rana pobiegać to tempo mam ślimacze - zero energii. to chyba zasługa niedobudzenia i, tak jak mówisz, braku paliwa.
pozdrawiam.
Cucullus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 18 paź 2011, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Przyznam szczerze, że ten temat nurtuje mnie od dłuższego czasu. U mnie różnica w bieganiu rano a wieczorem jest naprawdę kolosalna. Ja nie biegam z pulsometrem, ale różnicę widzę po subiektywnym poczuciu zmęczenia w czasie biegu. Podczas kiedy wieczorne 7 kilometrów jest miłą rekreacją, tak przebiegnięcie tego odcinka rano jest walką.. Stąd, ja biegam praktycznie tylko wieczorami;)
Pozdrawiam
kriso81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 07 lip 2011, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też zauważyłem kolosalną różnicę między rankiem a nie do końca wieczorem bo... godziną 13.00. Teraz staram się nie biegać rano - moje 5 km ok 8.00 było ciężkim treningiem, o 13.00 naprawdę fajną zabawą i tylko zdrowy rozsądek kazał nie zwiększać od razu dystansu.
Lin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 17 wrz 2011, 19:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę że jest to możliwe też z tego powodu że nasze ciało rano jest spięte i nie rozgrzane, i dopiero w ciągu dnia to się zmienia :)
2012Years
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 14 paź 2011, 10:53
Życiówka na 10k: 38:36

Nieprzeczytany post

Bieganie o 4 rano bez śniadania kilka minut po przebudzeniu od4-10 km Ciągłego 2 zakres to hard ???
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

2012Years pisze:Bieganie o 4 rano bez śniadania kilka minut po przebudzeniu od4-10 km Ciągłego 2 zakres to hard ???
raczej nie powinno się tak biegać - niewskazane to jest
na forum jest wątek o bieganiu rano bez śniadania...
kriso81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 07 lip 2011, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieganie o 4 rano bez śniadania kilka minut po przebudzeniu od4-10 km Ciągłego 2 zakres to hard ???
Spróbuj przebiec to o 18.00 i sam sobie odpowiedz czy DLA CIEBIE to jest hard :lalala:
2012Years
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 14 paź 2011, 10:53
Życiówka na 10k: 38:36

Nieprzeczytany post

tak czy nie ??? oczekuje od was odpowiedzi ;D
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

podpisuje się pod powyższymi głosami, bieganie rano to katorga. Podobnie wnioskuje, że to kwestia nierozgrzanych mieśni i braku energi z posiłków (organizm przez noc zużytkował:)
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
2012Years
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 14 paź 2011, 10:53
Życiówka na 10k: 38:36

Nieprzeczytany post

LOL albo się jest twardym z rana albo nikim. Słyszałem że ranne ptaszki dłużej żyją ;D
kriso81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 07 lip 2011, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

2012 - ale ty jesteś fajny WOW :hej:
2012Years
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 14 paź 2011, 10:53
Życiówka na 10k: 38:36

Nieprzeczytany post

A tam fajny chce to trochę rzucić mądrości ;D Bo kiedy ćwiczyć formę jak nie w ciężkich warunkach ??? A rano bez śniadania bez Energi od razu po przebudzeniu wydajność organizmu spada o 10-15% Jeśli nauczyć się szybko biegać z rana po po południu będzie to dla ciebie małe piwo ;)
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Rano nie da się osiągnąć "pełnych obrotów" organizmu.
Wystarczy poobserwować wyczynowców, którzy na zawodach czasem muszą startować w godzinach porannych. Wtedy ich pobudka następuje minimum 3 godziny przed występem. Tyle czasu potrzebuje organizm na przebudzenie.
Moje doświadczenia z dawnych lat mówi mi, że nawet godzina 10:00 rano to nie jest godzina dobra do bicia rekordów życiowych.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
kriso81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 07 lip 2011, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

2012 - pytanie jaka jest efektywność tego treningu - psychicznie na pewno będziesz gotów... ale czy nie efektywniej byłoby trenować po całkowitym przebudzeniu organizmu?
A dla mnie i jak podejrzewam dla wielu innych amatorów ważne jest żeby się nie zmiechęcić :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ