Znalazłam bieg, a nawet 2 biegi na 10 km w idealnej rozpiętości czasowej w stosunku do planu Bartoszaka 10km/50min - jeden bieg wypada w 8 tygodniu jako test (Życiowa Dycha w Beskidzie), a drugi z lekką obsuwą, 5 tygodni później (10 km w Pekinie, w Chinach

Według kalkulatora biegowego i mojego testu na Biegam Bo Lubię na 5000m wychodzi mi, że 10 km pobiegłabym w około 54 minuty. ALE.. test był bez rozgrzewki (spóźniłam się srodze) i po kontuzji, więc myślę, że można by się szarpnąć na te 50min, a co z tego wyjdzie, to się zobaczy.
Mam w związku z tym parę pytań:
1. Plan zakłada 3 treningi w tygodniu. Ja ostatnio biegam po 4-5 tygodniowo (1 długi bieg, jakieś przebieżki poza tym etc). Czy mogę dodać trochę - 1-2 biegi - do tego planu? takie po 5 km, spokojniutkie.. Czy przedobrzę?
2. Czy niektóre bartoszakowe treningi można jakoś rozbić na 2 mniejsze? szczególnie te po 11 km..? Nie wiem, czy będę mieć możliwość uskuteczniać takie trasy. Wyjeżdżam do Albanii na ponad dwa tygodnie na typowe namiotowanie w dziczy. Nie wiem, jak będzie z wodą, nie wiem, jak z temperaturami.. może być ciężko ten plan pociągnąć...
Chętnie wysłucham Waszych doświadczeń z panem B. i jego planem.