Biegam prawie codziennie godzinę + raz w tygodniu 20 km w spokojnym tempie (cel Maraton na 3:45).
PRZYKŁADOWY TRENING NA 20KM:
http://imageshack.us/photo/my-images/155/trening2.jpg/
Moje pytanie dotyczy dzisiejszego treningu:
http://imageshack.us/photo/my-images/832/treningrb.jpg/
12.66 km w 59:14, w linku są wyszczególnione kółka. Widać, że tętno na poszczególnych kółkach jakoś bardzo się nie zmienia (średnie) 157 - 158 - 157, po biegu nie jestem w ogole zmęczony, jednak mięśnie nóg trochę padają... Nie wiem czy chodzi o zakwaszenie, czy niedostosowanie do biegów ale troche to irytuje... Jak zmienić trening, by tego uniknąć ?
Więcej siłowni? Więcej wybiegań? A może właśnie biec jeszcze krócej i szybciej ?
Liczę na Waszą pomoc, forumowi towarzysze
