Schody- czy polecacie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
giggsy11
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 01 cze 2011, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, biegam od 2,5 miesiąca i we wrześniu mam zamiar przebiec półmaraton w Pile. Trenuję 3 razy w tygodniu wg. planu Puma dla początkujących 15-21 km. W ramach urozmaicenia chciałbym dorzucić raz w tygodniu schody na przemian z podbiegami pod górkę. Słyszałem różne opinie na temat schodów i stąd moje wątpliwości... Czy nie jest to groźne dla stawów? Jaką techniką biegacie- co ile schodków? I jakie są pozytywne strony i negatywne w biegu pod schody? Na pewno chciałbym spróbować, może być fajna opcja, ale proszę bardziej doświadczonych o radę co z tymi schodami. Polecacie, czy raczej odradzacie? :oczko:
"jeżeli czegoś bardzo chcesz to niezbyt odległe to jest"
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moje zdanie jest negatywne.
W porownaniu do podbiegu schody wymuszaja dodatkowe wyrzucenie kolana do gory.
To jest bardzo dobre cwiczenia dla sportow szybkosciowych, gdzie wysokie podniesienie kolana jest elementem techniki. Jednak na dluzsza mete nastepuje przeciazenie tkanki w stawie kolanowym (moment sily w momencie postawienia stopy).
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Polecam wchodzenie i schodzenie zamiast windy :)
rufuz

Nieprzeczytany post

Jakis czas temu bylem zwolennikiem schodow. Po paru miesiacach eksperymentow moge sie zgodzic z wojtkiem. Ewidentnie po krossach lub podbiegach "czulem" nogi o wiele lepiej. Mam wrazenie ze po dlugich podbiegach po dosc stromych schodach przybylo tylko masy miesniowej a nie o to chyba chodzi przy treningu SB w biegach dlugich. Pamietam przed zeszlorocznym Berlinem robilem sporo krossow i podbiegow i efekt byl piorunujacy. Teraz po tych paru miesiacach schodow mam wrazenie ze jednak wytrzymalosc nog na dlugich dystansach zmniejszyla sie kosztem masy miesniowej. Schody moze beda dobre dla sprinterow ale dla dlugasow raczej nie. Ja juz zastapilem schody krossami.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
giggsy11
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 01 cze 2011, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki bardzo za opinię! Tak więc schodom na razie podziękuję i pozostanę przy samych podbiegach. Myślę, że to będzie lepsza opcja dla mnie. Nie ma co ryzykować jakichś kontuzji, czy przeciążeń. Dodatkowo nadal jeszcze do lekkich ludzi nie należę to już w ogóle... Same podbiegi wydają się lepszym rozwiązaniem na to wychodzi :oczko:
"jeżeli czegoś bardzo chcesz to niezbyt odległe to jest"
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja włączałem swojego czasu bieganie po schodach w dzień w którym robiłem podbiegi, 3-5 razy na 10 piętro w rekreacyjnym tempie, pozytywnie wspominam ten element treningu, ale co za dużo to nie zdrowo
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ