Zaczelo sie od brata ktory biegal ponizej 33minut/10km
zawsze widzialem jego plecy na zawodach po przebiegnieciu 1km a potem on juz biegl a ja slablem to bylo przynajmniej 18 lat temu
Zaczelem trenowac regularnie i tak trwa to juz ok 9m-ce
Najpierw chcialem przebiec 2-3 km pozniej 30 minut
Zaczynalen po 2 razy 500metrow ,12 lat trenowalem pilke nozna ale to nie to samo co bieganie
Po 18 tygodniach przebieglem pierwszy raz 10km w czasie 49:22,po 4miesiacach na zawodach uzyskalem czas 46,46/10km
Za tydzien na zawodach mialem juz 44:50/10km
Zastanawiam sie czy pod koniec sezonu uda sie mi pobiec ponizej 40minut
Osobiscie od dzisiaj przygotowuje sie na maraton we wroclawiu

Zastanawiam sie czy moje postepy sa dobre czy zawolne,koledzy mowia mi [powinienes biegac wb2 ]przyznam ,ze malo biegam wb2,,pozdrawiam
